Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość babki

JUZ SIE NIE KOCHAMY PO 2 LATACH MALZENSTWA!

Polecane posty

Gość babki
gril super sprawa ale polowa wiary w pracy < bo zmiany maja roznie>albo u rodzinki i tak w kulko. beznadziejna sprawa. i tkwie tak w tym beznadziejnym zyciu. ciagle w miejscu i w miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
maz nie chce sie wyprowadzic bo jego mama to wszystko na niego chce przepisac . wiec chce byc dobrym przykladem i ciagle jak wraca z pracy to zajmuje sie jakas robota kolo domu. i tak ciagle. nie zostawie dziecka z moja mama bo moja mama tez ma gospodarstwo i ciagle zajecia a tesciowa.... coz z tesciowa narazie nie rozmawiam. no i tesciowa ma lekka reke do bicia i nie znioslabym tej mysli ze bije moje dziecko za byla glupstwo. bo taka juz jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
moje dziecko jest strasznie przywiazane do mnie przeciez calutkie dnie spedzamy razem. nie znioslabym rozstania. wiem ze to trudne do zrozumienia ale kocham je nad zycie. chyba bym nie zniosla mysli ze cos zlego sie mu dzieje, ja zycie bym oddala za nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
w czerwcu przypada nam wesele w rodzinie z mojej strony a maz nie chce isc bo.... bo poprostu nie chce. tak bez powodow powiedzial ze nie ma ochoty. no jak to tak mozna??????? przeciez ja tyle sie nachodzilam na wesela w jego rodzinie , tyle ich bylo a on poprostu sobie mowi ze nie pojdzie bo nie ma ochoty. no juz naprawde nie wiem czy to ja przesadzam czy on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
kiedys jak juz bylismy malzenstwem nawet i kilka razy wyszlismy razem a to na sylwestra a to na andrzejki i zawsze nachlal sie jak swinia. przynosil mi taki wstyd ze szkoda gadac. nie pamietal jak do domu wrocil. wstyd!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
ech współczuje Ci. ale malymi krokami musisz jakos sie temu mezowi stawiac. no ale wydaje mi sie ze i tak jestescie troche "wiezieni" przez tesciowa, bo co przepisze gospodarstwo, no super ale przez cale zycie bedziesz musiala mieszkac z nia, brak wlasnego zycia, ciagłe uleganie jej, no w sumie nic dziwnego-bo jestescie u niej troche beznadziejna ta sytuacja. a z grillem-hmm polowa w pracy, ale zawsze 2 - 3 osoby moga wpasc.ja wiem ze na wsi to troche inaczej sie zyje niz w miescie, ale czegos nowego trzeba sprobowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość scout
czyli przez te 2 lata zanim wzieliscie slub nie wiedzialas z kim sie zadajesz? ze jest wiesniakiem ktory nie potrafi sie na imprezie zachowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
to nie tak.przed slubem byl prwie idealem nigdy nie widzialam go pijanegp zawsze kulturalny i taki ... no super. zmienil sie nie do poznania tylko nie wiem co go tak zmienilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
wyc mi sie chce. poszedl ze znajomymi do baru i zeby bylo jasne dziewczyny tez szly! wykorzystal chwile gdy mylam synka i poprostu sobie poszedl. zgadali sie wszyscy i poszli....a ja ? to ze jestem matka to juz nie wolno mi sie zabawic? tez jestem czlowiekiem! napisalam mu smsa bo tylko tak to moglam zrobic < skoro poszedl> ze chce sie rozstac ze mam dosc a on na to ze to ... moja decyzja. to wszystko juz nie mam sil by sie podniesz chce mi sie wyc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
czy jego zachowanie swiadczy o milosci?????? czyzby juz mnie naprawde nie kochal????????? jak mogl mnie tek olac. co chcial mi udowodnic? pomozcie mi to wszystko zrozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ales ty głupia dzioucho
Czego ci jeszcze trzeba, walnięcia w łeb,żebyś zrozumiała. On cię NIE kocha, skończyło się , ende, finito, the end. Koniec. Na co ty liczysz? Na cud z nieba? Takaś ślepa? Aż ręce opadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
moze nie jestem slepa ale trudno mi zrozumiec jak mozna sie tak zmienic i nie kochac zony dziecka. nierozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
kurcze ja wiem ze ty czekasz zeby ktos ci napisał ze to jest normalne ze mozna sie tak zmienic, ze moj maz tez byl taki po slubie, ale to co ty piszesz, naprawde nie jest normalne. widac ze go kochasz i probujesz to sobie jakos wszystko wytlumaczyc, bronisz go, ale on wyraznie cie olewa, nie szanuje twojego zdania, ciebie, nie interesuje sie dzieckiem napisalas ze od niego odchodzisz a on co odpisal... ze to twoja decyzja. to naprawde daje do myslenia. ja na twoim miejscu spakowalabym się i poszla z dzieckiem do twojej mamy. mowilas ze jest super. wiec chyba tam bedzie ci lepiej. zobacz jak on na to zareaguje. nie rozumiem tez tego, ze zdecydowalas sie wtedy wrocic z mezem od twojej mamy, ze jemu twoj brat nie odpowiadal.... za szybko sie zgodzilas, bylo porozmawiac z bratem zeby nie dochodzilo do takich sytuacji. jestes chyba osoba bardzo mloda, nie wiem ile twoj maz ma lat- ale musisz znac swoja wartosc i nie dac sie tak pomiatac soba!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
tak u mamy to jest super. dopuki sie rodzinka nie zjezdza a robia to czesto srednio co 3 dni. a chcielismy miec troche spokoju chyba nikt nie lubi jak rodzinka sie zjezdza i dzieciakow pelno wszedzie i nic nie mozna miec prywatnosci. trudno mi zrozumiec jak moze mnie juz nie kochac przeciez tyle znaczylam dla niego. a wczoraj poszedl juz spac do innego pokoju juz nie chcial spac ze mna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iii76g
ja chetnie pojade z toba na wakcje, tez mam male dziecko i podobnego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
skoro masz podobnego faceta to jak z nim zyjesz? bo ja juz nie potrafie. masz pewno kolezanki itd? wychodzisz gdzies?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
nie wiem jak mam sie zachowywac w stosunku do niego. nie mam sily prowadzic jakiekolwiek rozmowy ... nie potrafie jekos spojrzec normalnie na to moje malzenstwo. niewiem czy mam mu gotowac obiadki i nosic jedzenie do pracy czy juz dac sobie spokuj. juz nic niewiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iii76g
niestety nie mam kolezanek (dzieki niemu zreszta i mojej wlasnej glupocie), a wiec nie mam zadnego wsparcia. tez juz sobie powoli rady z tym nie daje, jedyna pociecha jest dziecko tak jak u Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzę tylko jedno wyjście
Musicie mieszkać sami!!! Nie z jego mamusią i absolutnie nie z Twoją!!! Jesteście typowym małżeństwem gdzie mąż uważa tylko swoją rodzinę a żona tylko swoją. Wiele takich par widziałam i mieszkanie z którymikolwiek rodzicami nie wróżą nic dobrego. Pamiętam jak mieszkaliśmy z moimi rodzicami i moja mam usiłowała nami rządzić (szczególnie w kwestii wychowania dziecka), szybko poszukałam osobnego mieszkania. Mojemu mężowi to nawet zbytnio nie przeszkadzało, nie dawał się i nie przejmował się tym. Ale ja trzymałam stronę męża a nie chciałam sobie robić wroga z mamy, więc stale byłam między młotem a kowadłem. No i wyobraź sobie że jak się w końcu wyprowadziliśmy to mój mąż nagle stał się najlepszym zięciem a mama najlepszą teściową. Natomiast co do mamy mojego męża to szybko wyczułam że nie wolno mi na nią narzekać ani nic złego powiedzieć bo mąż był przeczulony o to. Ale mogłam wykorzystać to że on często ją krytykował i wtedy mogłam swoją opinię przemycić tak że wychodziło że to jego zdanie ;) Ty też musisz wykazać wiele dyplomacji skoro mieszkasz u teściowej. A mąż może jest obrażony właśnie o to, że jego zdaniem to Ty akurat nie miałaś racji lub jest po prostu maminsynkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
ale czy naprawde nie mialam racji? < opisalam sytuacje z tesciowa>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
iii 76g.....> ja tez nie mam zby wielu kolezanek. a przyjaciolki zadnej a tak bym chciala z kims pogadac tak od serca. mam siostre no i sa siostry mojego meza no ale oni sa wiecznie zajeci a zreszta jak mam zalic sie na meza do jego siostry.przeciez bedzie trzymac jego strone a ja i tak bede najgorsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
a co do wyprowdzki maz sie nie zgodzi. on zawsze mowil ze jak chce to moge sie wyprowadzic bo on mnie nie bedzie na sile trzymac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
tak 2 lata po slubie jestesmy. dziecko ma 1,5 roku. chodzilo mi o to ze ''nie musze w nocy do niego wstawac ''itd. < jak napisala jedna z kobiet> ze juz nie jest takie malutkie , nie ma pol roku. nie zostawie dziecka bo z kim? z tesciowa z ktora nie gadam?? a zreszta nie moglabym je zostawic nawet na pol dnia. najgorsze jest to ze ja nie mam sily zrobic cos cokolwiek zeby bylo inaczej bo mam wrazenie ze sie nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iii76g
wiesz to jest wlasnie u mnie najgorsze, ze nie mam sie komu wyzalic i powiedziec jak jest naprawde. ten dupek odkad mieszkamy z rodzina zmienil sie o 180 stopni ale TYLKO NA POKAZ JAK KTOS JEST NA HORYZONCIE. nikt by mi chyba nie uwierzyl nawet, ze jest taki jaki jest. ja nikogo nie gram dlatego wychodze gorzej niz on. on za to zgrywa milusinskiego, poswiecajacego sie dobrego wspanialego ojca i faceta. a jak mieszkalismy sami to apropo dziecka jak wracal do domu byla tylko gadka "kiedy pojdzie spac, idz juz je polozyc spac". beznadzieja. jakbym miala mozliwosc to bym to chyba skonczyla nawet kosztem tego, ze to ja bym wyszla za najgorsza. no i juz sama nie wiem co jest lepsze dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
okazuje sie ze faceci to sa swinie a my kobiety nic na to nie poradzimy tylko musimy to jakos znosic.tak sie zastanawiam ze napewno to nie jest wina tylko mojego meza ze sie nie uklada ze nie ulozylo sie moze to ja jakies bledy popelnialam moze nie spelnialam jego oczekiwan.....niewiem. nie odzywamy sie nadal do siebie jestem ciekawa czy dzis tez pojdzie spac gdzies indzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulalalalal
2 lata po slubie a dziecko ma 1,5 roku dalej uwazasz ze to dziecko bylo na 100%planowane? powiedz ile masz lat? wydaje mi sie ze jestes jeszcze młodziutka a twoj maż troche starszy od ciebie... mam racje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehh dzieciiii
chyba za bardzo sie przywiazujesz do dziecka, to tez jest zle bo jak tak dalej pojdzie to je wychowasz na niesmodzielnego czlowieka, a sytuacja z twoja tesciowa to tak nam przedstawilas ale skad mamy wiedziec jak bylo naprawde? pewnie masz wrzeszczacego rozpuszczonego bachora ktory moze wszystko i polazl gdzies i tesciowa chciala mu troche ograniczyc swobode a ty z awantura jestes glupia baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iii76g
bez przesady, najczesniej wina jest po obu stronach, no ale... dla niektorych zachowan nie ma wytlumaczenia nawet jak cos facetowi nie pasuje to niech sie nie zachowuje jak dziecko. wkurza mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
ehhh dzieciii----> bahora to moze ty bedziesz miala jak sobie zrobisz ja mam cudowne dziecko i napewno nie jest rozpuszczone. jestem ciekawa ile ty masz lat? a skoro piszesz tak glupie taksty to widocznie sama jestes jeszcze gowniara ktora gowno wie o zyciu. a tak apropo to chlopaka nie masz??? nie dogodzil ci w lozku?? skoro z ryjem wyjezdzasz????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
a dziecko bylo planowane,ile razy mam to powtarzac? a tak wogole mam problem z mezem a nie dzieckiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×