do ilu lat chrzestni? czy wiek ma znaczenie?

mam dobrą koleżankę , ale ma 47 lat, czy to nie za dużo jak na chrzestną? ile lat mieli chrzestni waszych dzieci, albo o jakim wieku słyszałyście :)

ktoś się odezwie?

mój mąz jest 20 lat starszy ode mnie i zaproponował chrzestną która ma 50 lat. ale mi cos nie bardzo jakos...

regula jest ze nie moga byc starsi niz rodzice a wlasciwie powinni byc mlodsi by w razie straty rodzicow moc wychowac dziecko :) chrzestni mojego syna maja ojciec 29 a matka 18 lat

zgadzam sie z myszsa

z tym wychwywaniem dzieci .jak co to przeciez dziadki najpierw maja prawo do opieki. Ja tez nie mam zbytnio kogo wziasc na chrzstnych . wiec ymyslilam ze bedzie tylko jedna matka chrzestna moj brat tez nie ma ojca chrzestnego i zyje .

przeciez tu nie chodz o prawna opieke kolezanko! a poza tym jak nie ma dziadkow? moj ojciec jest juz po 70tce a wnuk ma 4mce to watpie by np odpukac ale jakby moj syn mial z 10 lat i cos by sie stalo to po 1c nie wiem czy dziadek bedzie zyl a po 2 watpie by 80latek zajal sie 10 latkiem, moj tesc nie zyje juz od 30 lat, tesciowa leciwa itd to co proponujesz?

myszsza- to twój tatus juz nie pierwszej mlodosci był jak cie zrobil no ty 25 lat ?? na stare lata mu sie zachciało to widzisz jakie sa tego skutki

dlatego ja nie hce miec dzieci po 30tce :D:D:D mam zle doswiadczenia z rodzicami :/

u mnie w razie czego dzieciarnię pewnie wzięłaby moja siostra, więc chyba nie ma znaczenia, swoją drogą to jeszcze nie słyszałam o przypadku, żeby chrzestni wzięli dzieci, no chyba, że to akurat bliska rodzina

switezia z zalozenia jest to niemozliwe bo jak mieliby wziac dzieci nie bedac malzenstwem? no chyba ze po jednym np :) moj szef przygarnal corke brata po wypadku jej rodzicow no ale to byla jego bratanica i chrzesnica jednoczesnie, wiec zakladam ze to bliska rodzina, moim chrzestnym jest moj brat i pewnei tez by mnie przygarnal gdyby cos sie stalo (ale sie nei stalo) moje zdanie jest takie ze chrzestni sa od tego by interesowac sie dzieckiem by to byli dobrzy ciocia i wujek ktorzy odwiedzaja, interesuja sie ; zabieraja na wycieczke, okazyjnie daja prezent; sa z dzieckiem podczas waznych dla niego chwil itp a to czy przygarna dziecko w razie jakiejs tragedii zyciowej to inna sprawa

no to teoretycznie wiek,pomijając staruszków nie powinien mieć takiego znaczenia