Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pewna ciocia

tradzik a sukienka bez ramion na bal

Polecane posty

Gość pewna ciocia

W tym roku moja 16-letnia bratanica konczy szkole srednia i mniej wiecej za miesiac jej klasa bedzie miala oficjalny bal z okazj ukonczenia nauki w tej szkole (dodam ze nie mieszkamy w Polsce). A teraz problem, lub nie - powiedzcie co o tym sadzicie: Moja bratanica ma okropny tradzik na plecach i ramionach. NIe sa to plamy po tradziku, tylko mlodzienczy tradzik w calej swej okazalosci: zaczerwienione ropne krostki do tego niektore rozdrapane i to nie pare na krzyz ale cala mase (jedna przy drugiej) Wczoraj bratanica pokazala mi swoja sukienke na bal i jest ona przesliczna i ona slicznie w niej wyglada. Niestety mankamentem tego stroju jest to, ze ma calkowicie odsloniete ramiona. Wyglada to tak jakby miala ona rekawki z tradziku do 1/3 dlugosci ramienia. Widzac to zmartwilam sie gdyz nie chcialabym zeby doznala przykrosci z tego powodu na balu na ktory czeka z wielka niecierpliwoscia. Pochwalilam sukienke i to, ze bratanica ladnie w niej wyglada, i delikatnie sie zapytalam czy bedzie miala jakies bolerko czy innego rodzaju wierzchnie okrycie. Niestety nie planuje wierzchniego okrycia. Potem delikatnie ja podpytalam co i jak i okazalo sie, ze niestety ale ona tego tradziku w tej chwili wcale nie leczy, do tego co i raz wycisnie to i owo i do tego sadzi, ze pare krostek (tylko ze to nie jest pare krostek) w jej wieku jest ok zwlaszcza ze rozmawiala z kolezankami i ze one tez maja syfki tu i owdzie. Niestety obawiam sie, ze moja bratanice nie widzi roznicy miedzy paroma syfkami a ramionami pokrytymi aktywnym tradzikiem... :( Moja bratowa stwierdzila, ze tez miala podobne obawy ale bratanica tak bardzo chce zalozyc sukienke bez rekawkow. ze w koncu moja bratowa sie poddala. Czy powinnam porozmawiac z bratanica wprost i wyrazic moje obawy, pomimo ze moze to byc dla niej bardzo przykre czy pozwolic zeby tak poszla i prawdopodobnie doznala jeszcze wiekszej przykrosci od swoich kolezanek lub chlopca z ktorym na ten bal pojdzie? Pisze prawdopodobnie bo mysle, ze w tym wieku na pewno sa dzieciaki bardziej dojrzale, ktore nie beda na to zwracac uwagi ale jest tez duzo smarkaczy, ktorzy nie podaruja sobie takiej okazji do plotek i przycinkow. Co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzeczywiscie problem
ja tak mialam na studniówce - tylko ze ja mam syfy tylko na plecach, i kupilam (nienamyslając sie dlugo ) sukienke gdzie te plecy byly dosc widoczne, ale nie chcialam eksponowac syfów wiec automatycznie mi odpadl problem fryzury - mialam rozpuszczone wlosy i one zakryly syfy. Twojej bratanicy tez to polecam, a co do rąk to nie wiem, moze rzeczywiscie jakies bolerko? Albo moze jakimś delikatnym pudrem troche przysypac? Ale nie naciskajcie jej, to dobrze ze nie ma kompleksow na tym tle, tylko delikatnie zaproponujcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli ona nie widzi problemu, to nic nie osiągniesz. Dobrym rozwiązaniem będzie bolerko, fryzura z luźno puszczonych włosów to też dobry pomysł. Poza tym na krótką metę może pomóc solariu - podsuszy skórę. Na dłuższą metę to nie zdaje egzaminu - trądzik wraca z całą siłą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli macie dośc dobre kontakty, mysle ze powinnaś z nia pogadać i powiedzieć o tym. to nie bedzie dla niej miłe ale na pewno beedzie Ci wdzięczna, tak mi sie wydaje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna ciocia
Dzieki za rady dziewczyny. Rzeczywiscie dobre kontakty mamy miedzy soba w rodzinie a w dotaku moja bratanica to fajna, rozsadna dziewczynka/dziewczyna wiec - czasem trudno zachowac rownowage pomiedzy checia ochronienia kogos bliskiego a jego prawa do podejmowania wlasnych decyzji i uczenia sie na wlasnych bledach. Ja czuje, ze moze jednak poruszyc ta sprawe jeszcze raz - w koncu do balu jeszcze miesiac i moze uda sie choc troche podleczyc te jej lapki zeby to jakos wygladalo. Bratanica planuje miec rozpuszczone wlosy wiec z plecami nie ma problemu. Z naszych rozmow w przeszlosic wynika, ze bratanica marzyla od wielu miesiecy zeby na ten bal moc zalozyc taka sukienke (bez rekawow). Do tej pory nigdy takiej nie zalozyla wlasnie ze wzgledu na tradzik. Ale tym razem jest bardzo zdeterminowana, ze ja zalozy pomimo tego, ze tradzik nic a nic sie nie poprawil. Tak jak ktos napisal - nie chce jej wprawic w kompleksy (ktore i tak ma z powodu tradziku) jednoczesnie czuje, ze ona uwierzyla kolezankom, ze to nic nie szkodzi tak sie pokazac a przeciez one tego nie widzialy i obawiam sie, ze wyobrazaja sobie pare krostek, ktore od czasu do czasu kazdemu nastolatkowi wyskocza :( Martwie sie, ze jak pojdzie bez bolerka czy chociazby jakiegos lekkiego szala/chustki, kore moglaby sobie ewentualnie zarzucic na ramiona to bedzie w kropce i z tego powodu moze jej sie zepsuc cala zabawa. Bratanica uwaza, ze jej mlodsza 13-letnia siostra (ktora ma hopla na punkcie mody i kosmetykow) wszystko jej zakamufluje make-upem. Uwierzcie mi - tego sie nie da zakamuflowac :( Jej rodzice wydaja sie zbytnio tym nie przejmowac i mowia jak tak bardzo chce to niech sobie tak idzie, ale... no wlasnie czy powinnam sie tak tym przejmowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"serum antybakteryjne, na plecy , dekolt z "Barwy" . + mydło z tej samej firmy . niech smaruje dwa razy dziennie / wiem- przeszłam , 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna ciocia
Jankesa - wielkie dzieki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam dla ciebie pomysł ale zależy to od tego czy hmm masz pieniądze i decyzji twojej bratowej. możesz bratanicy zafundować wizytę u kosmetyczki. jako prezent na pierwszy bal staje się kobietą wiec taki kobiecy prezent. wybierzecie się razem a kosmetyczna zaproponuje odpowiedni zabieg. po jednym zabiegu efekt nie będzie ogromny ale na pewno poprawi stan skóry. poza tym przydało by się leczenie trądziku bo w pewnym momencie twoja bratanica na pewno zacznie się tym przejmować. niemiła uwaga koleżanki, pierwszy chłopak i wpadnie w kompleksy i zacznie to tuszować tonami pudru co sprawi że będzie stan skóry jeszcze sie pogorszy. warto zadbać o skórę w młodości żeby nie szpeciły ja blizny trądzikowe żeby była gładka i jednolita w przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna ciocia
Nibys - dziekuje. Tez tak myslalam ale patrzac na ten tradzik to tu raczej nie kosmetyczka tylko lekarz - niestety ale jest bardzo zle. Tymczasem bratanica, ktora jak to bywa w tym wieku zachowuje sie raz bardzo dojrzale a z drugiej strony przejawia brak krytycyzmu spowodowany brakiem doswiadczenia, odklada zajecie sie swoja skora na jakies nieokreslone 'potem' kiedy to bedzie mniej zajeta. W przeszlosci stosowala juz sporo rozych lekow (wtedy jeszcze chodzila do dermatologa) ale ostatnio wyglada na to, ze doszla do wniosku, ze lekarze i tak jej nic nie pomogli do tej pory, wiec nie ma sensu do nich chodzic. Brat i bratowa nie sa juz w stanie na niej wymoc pojscia do lekarza - kiedy pytalam bratanice dlaczego sie nie leczy powiedziala, ze swietnie zdaje sobie sprawe, ze powinna ale tymczasowo nie ma na to czasu i jak tylko skonczy sie rok szkolny to sie tym, porzadnie zajmie. Podejrzewam, ze bratanicy wydaje sie, ze jej piekny stroj odciagnie uwage od tradziku. W dodatku to nie jest tak do konca prawda, ze ona nie ma kompleksow na ten temat bo w ciagu ostatnich lat bardzo wiele razy mi sie zalila, ze nie moze zalozyc nic bez rekawkow bo tak okropnie wyglada. Ale to co sie dzieje to zupelna odwrotnosc jej zachowania do tej pory. Nie wiem, albo sie uodpornila albo minimalizuje problem zeby moc sie pokazac w tej sukience. Moze to tez kwestia wychowania, nie wiem? Moja mama uczyla mnie, ze jak czowiek ma chore cialo czy skore, to w miare mozliwosci powinien sie ubierac tak, zeby to ukryc, gdyz nie jest to przyjemne dla inncyh. A jezeli nie jest sie w stanie tego ukryc bo np. mam wysyp na twarzy to uczono mnie, ze trzeba o tym niejako zapomniec i zachowywac sie tak jakby nie mialo sie tego problemu: tzn. nie przepraszac innych za wyglad swojej twarzy albo nie tlumaczyc sie rozmowcy, ze nas wysypalo bo cos tam... W innych slowach: umiejetnie ukryc co sie da a tego co sie nie da, nosic z godnoscia ;) Mysle. ze przy najblizszej okazji sprobuje przekonac bratowa i brataniczke, ze bolerko jest niezbedne ze wzgledu na to, ze bal bedzie wieczorowa pora i moze jej byc po prostu zimno, a w kazdej chwili bedzie mogla je zdjac jesli bedzie sobie tego zyczyla. Jesli nie uda sie to trudno - mysle, ze nie moge byc bardziej proaktywna niz bratowa bo wyjdzie na to, ze doszukuje sie problemow tam gdzie ich nie ma i wpedzam dziecko w kompleksy. Ale holender boli mnie serce jak sobie wyobraze, ze jej ktos dokuczy :( Nie wiem co bedzie jak ja mama zostane (o ile bedzie mi to dane) - chyba clay czas bedzie mnie bolalo serce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale skoro ona nie widzi
problemu... Z pewnością namów ją żeby wzięła jakiś szal, bolerko, oczywiście 'na wypadek zimnego wieczoru' a nie trądziku. A nie możesz zasugerować wizyty u dermatologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
jeśli ona nie widzi problemu to ok. znam dziewczyny, które miały podobny problem i brały do sukni szal. można jej sprezentować szal, że niby modnie tak do sukienki i w ogóle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manda21
Ja też miałam taki problem, przed studniówką. wizyta u kosmetyczki miesiąc przed, głęboki peeling ale i tak rozdrapałam kilka z tydzień przed imprezą. Dało to się na szczęście trochę zatuszować, a sukienka zasłoniła część. Po za tym jest to dla mnie ogromny problem, nie potrafię się powstrzymać, rozdrapuję pewnie od ponad 5 lat. Eh... Próbowałam przestać, ale to gorsze niż palenie, dłużej niż miesiąc nie wytrzymałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×