jakie wg was glupoty popelniacie, gdy jesteście zakochane/zakochani?

ja piszę mojemu smsy o pierdolach (kiedy mi go akurat brakuje) i się zastanawiam powoli, czy go to nie wkurza:) ciągle bym o nim mówila, rozmawiala z kimś:) eh ... wzięlo mnie:)

siedzimy na kafe i zakladamy glupie topiki.

znam to dobrze!!!!!!!! JA mojego 24h caluje i przytulam jakbym jakas chora byla!!!!!!!! JAk wychodzi na 15 min z domu to ciagle mysle a gdzie poszedl co robi!!!

no wiem że temat pewnie glupi, ale co mi tam ... nie mogę spać bo jestem z moim dopiero 4 miesiące a z każdym dniem jest coraz lepiej ... :) eh ... wzięlo mnie:)

po czym dostajemy kosza :D

nic nie robimy bo przecież to i tak nie ma sensu chociaż mi chodzi pewnie o inne zakochanie niż w temacie :D

Wy nie mozecie spac,,jesc,a wasz facet i tak najdalej po roku bedzie mial was w dupie,bedziecie mu potrzebne tylko do lozka,nie bedzie za wami tesknil ani o was myslal.A wy kretynki tak kochacie bardzo ze wkolko myslicie o facecie.Co za idiotki! Jeszcze pewnie placzenie jak facet wyjezdza i strasznie za nim tesknicie prawda? No,a wasi faceci maja was w dupie i wcale za wami nie tesknia-co wiecej-sa zadowoleni ze maja troche spkoju przez czas kiedy wyjechali.A wy idiotki-eh..szkoda gadac...Za rok bedziecie tu siedziec i plakac nas swoim losem ze "on juz nie kocha"...Wspomnicie moje slowa