Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiosna wiosna

Czy to prawda, że w końcu każdy trafi na swoją połówkę?

Polecane posty

Gość wiosna wiosna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli wierzysz w reinkarnacje, to mysle ze to moze byc prawda :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ironia losu....
niestety nie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosna wiosna
co ma reinkarnacja do rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zawsze sie trafia na druga polowke. Druga polowka moze okazac sie: 1, ze mieszka w innym kraju, innym zakatku swiata do ktorego nie dotrzesz nigdy, 2 byc moze juz sie gdzies widzialas z polowka ale sie mineliscie 3. twoja polowka byc moze zginela w tragicznym wypadku 4. twoja polowka byc moze sie nie urodzila bo matka poronila albo usunela ciaze Moze sie to wydac smieszne, ale moj maz jak sie urodzil byl siny od pepowiny. jakby urodzil sie martwy to bym go nie poznala. i aha, poznalismy sie w innym kraju. jakbym tam nie pojechala tez bym go nie poznala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście że trafi
połówki są różne, ostatnio polecam podmoskiewską i podwawelską na zagrychę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HAHAHAHAHAH
:D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"co ma reinkarnacja do rzeczy?" bo czesto trzeba sporo wcieleń poczekać, zeby na nią trafić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosna wiosna
prowizorka nie wydaje ci sie wiec, ze to, że na siebie trafiliscie to bylo przeznaczenie i po prostu musieliscie sie spotkac i byc razem? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anabella5647
Los Ciebie i jego tak pokierował,że się spotkaliście. Jeśli jest ktoś nam przeznaczony to się pojawi,jeśli jest nam przeznaczona samotność...to niewiele zrobimy. Nasza wolna wola w tym wypadku ma mało do powiedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasami trafia się nawet 0,75 ale teraz już rzadziej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po 40
Nie sądzę. Ja przez 44 lata nie trafiłam, choc miałam 2 mężów i kilku "narzeczonych"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Wielokrotnie nawet. Pół litra dobre na wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No po prostu tak jakos musialo dane nam byc, by sie spotkac akurat w tym miejscu i tym czasie. Spotkanie bylo zupelnie przypadkowe a jak nam zmienilo zycie:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zawsze sie trafia bo...
liczba kobiet na swiecie nie jest rowna liczbie mezczyzn :) no chyba, ze zakladamy, ze mozna miec wiecej niz jedna polowke...ale wtedy to sie chyba bardziej cwiartki robia :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ironia losu....
Gdyby tak bylo, nie byloby ludzi samotnych. Nie uważasz ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiosna wiosna
prowizorka a jak go zobaczylas pierwszy raz albo nawet juz potem jak sie znaliscie jakis czas to przeczuwalas, ze to byc moze ten jedyny??? to sie jakos czuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawy problem :P czy u arabów jest jedna połówka (facet) i np 2 ćwiartki (2 zony) czy są tam trzy... (triple??? :P:P ) ogolnie - jedne trzecie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" prowizorka a jak go zobaczylas pierwszy raz albo nawet juz potem jak sie znaliscie jakis czas to przeczuwalas, ze to byc moze ten jedyny??? " poszuła daleki odgłos trąb niebiańskich, powiał ciepły wiatr a jego otoczyła dziwna światłość :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jak go poznalam to on mi sie nawet zbytnio nie podobal. Nie byl w typie urody ktory zawsze preferowalam:)) To co mi sie w nim tylko spodobalo, to ze byl bardzo kulturalny i taki cieply. Stwierdzilam ze z tydzien sie z nim pospotykam a potem sie zobaczy. I po tygodniu sie zakochalam:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ironia losu....
komiczne .... dzięki zawsze czytając Twoje wypowiedzi poprawia mi się humor :) (piszę to bez ironii )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prowizorka - trzymaj sie konwencji... Napisz, ze jestes przygłucha i masz krótki wzrok i dlatego nie dostrzegłas tego, że niebiosa się rozstąpiły - nie niszcz wiośnie złudzeń :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma przeznaczenia są tylko przypadki, szczęśliwe i nieszczęśliwe zbiegi okoliczności a wszystko można obliczyć rachunkiem prawdopodobieństwa. Ludzie trafiają na siebie w ramach pewnego schematu i nie ma się co tutaj doszukiwać głębszych treści. Nie ma żadnych połówek i ćwiartek - albo masz fuksa, albo go nie masz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupuj fajki
a ten fuks to dar niebios :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupuj fajki
jeśli byleś grzeczny w poprzednim wcieleniu, masz fuksa, jeśli byłeś świnią - ...to sam wiesz jak jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ironia losu....
Cholera ... chyba bylam świnią :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jeśli byleś grzeczny w poprzednim wcieleniu, masz fuksa, jeśli byłeś świnią - ...to sam wiesz jak jest " to jakas eskalacja świniostwa :P bo "jeśli byleś grzeczny w poprzednim wcieleniu, masz fuksa" jeśli byłeś świnią to musisz byc jeszcze wieksza, zeby mimo pecha wyjsc na swoje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupuj fajki
nie pozostaje nic innego jak iść, nabyć połówkę i zapić ten niefart :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno jest to troche kwestia szczescia niemniej jednak jest tez cos takiego jak danie sobie szansy. Jak pisalam, jak poznalam mego meza nie mialam zadnych motylkow na poczatku, on z urody az tak wcale mi sie nie spodobal takze moglam go splawic spokojnie, a tego nie zrobilam. I dzis ciesze sie bo go kocham najmocniej w swiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×