Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaluah3

czy to normalne po porodzie??

Polecane posty

Gość kaluah3

najpier niemoglam zrobic kupki, potem jak zaczełam robic, to musiałąm leciec szybko na kibel, zeby zdazyc zrobic, a nie było to rozwolnienie, a dzisiaj tydzien po porodzie mam starszne rozwolnienie..:(boje sie , ze mam uszkodzone zwieracze, albo cos..:(, miałam nacinane krocze tak w bok..(naciecie boczne to sie nazywa i mam juz zdjete szwy).. czy to wszystko wroci do normy?czy za bardzo sie przejmuje, moze tez przez to, ze musiałam 2 tygodnie prawie lezec nieruchomo w szpitalu przed porodem...rodziłam naturalnie i nie wiem, moze jelita po ciazy dopiero zaczynaja pracowac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaluah3
poza tym boli mnie odbyt:(jakby ciagle czułą parcie..nawte jak mi sie nie chce nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nowa Ufliczka
ale masz problemy,w sam raz na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pitulaaaa
Nie,to raczej przez to,że jesteś chamska i opryskliwa dla innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia83
problem jak każdy inny. Jak kogoś razi to niech nie wchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to twój kolejny wpis
na ten temat Nie wystarczy jeden?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Kaluah3............
Witaj! Ja uważam, że problem jak każdy inny i o każdym można pisać, a chamskimi odzywkami się nie przejmuj. Słuchaj, wydaje mi się, że z samym porodem nie ma to związku. Ja też rodziłam naturalnie i podobnie jak Ty miałam nacięcie boczne. Początkowo tak jakby nie odczuwałam w ogóle potrzeby oddania stolca (ale tak jest bardzo często po porodzie), natomiast nie miałam problemów z rozwolnieniem. Być może jest to u Ciebie związane z tym leżeniem, bo organizm wtedy inaczej pracuje. Najlepiej zgłoś to ginowi, lub ewentualnie położnej. Wydaje mi się, że kwestia nacięcia bocznego nie ma tu żadnego znaczenia. Pozdrawiam Cię serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba, ze to ma związek z hemoroidami sama juz nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Kaluah3............
A tak w ogóle, to jak się czujesz?? Mnie po porodzie przez kilka dni dokuczały kości miednicy (wczęsniej w ciąży nie bolał mnie kręgosłum). Później to chwilami tak, że ciężko było mi stać. Przeszło po... cudownym masażu, jaki gdzieś wynalazł mój mąż. Co do krocza to też wydawało mi się, że nie wiadomo jak długo to wszystko potrwa, a gdzieś już 3 tygodnie po porodzie w ogóle czułam się, jabym nie rodziła. Ten swój problem skonsultuj i też wszystko się ułoży. Zobaczysz:) A tak z ciekawości, jeśli mogę zapytać, to co masz?? Synka, czy Córeczkę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 27 lat mam synka,po porodzie dobrze, gdyby nie to czesto parcie na stolec, w sumie czuje sie dobrze, sporo schudłam , w ogole zauwazyłam, ze ten porod i dziecko mnie i męza bardzo zblizyło, maz mi pomaga jak w dzien spie, robi wiele za mnie,jest kochany i dzieki niemu,jakos sie trzymam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cfcdscdcf
nikt nie miał takiego problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Kaluah3............
NIe ma za co:) Ja też mam synka. Ma 5 miesięcy. My też oboje "rodziliśmy" z mężem i też sądzę, że to niesamowicie zbliża i co ciekawe mężczyzna w takiej sytuacji nie jest jak zesłany z kosmosu, tylko też chce aktywnie uczestniczyć w pielęgnacji dziecka. Może to dziwnie zabrzmi, ale odkąd mały się urodził to ja do tej pory bywaj jedynie "pomocnikiem" przy kąpieli:), zawsze kąpie go tata:) To zresztą zasługa też położnej ze szpitala, która po pierwsze zabrała męża ze sobą na kąpanie synka tuż po porodzie, a poza tym, zapytała, czy będzie wieczorami do kąpieli:) i tak jak synek miał dobę położna pokazała mężowi jak kąpać noworodka, a już jak synuś miał 48 godzin to tata kąpał go własnoręcznie pod dyktando położnej:) Ach rozpisałam się, ale wiem o czym mówisz. Tata chętnie opiekujący się maleństwem i nie bojący się to skarb:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość claclcldskcldsc
na ogoł wszyscy maja zaparcia, po porodzie, a ja odwrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samisa
ja nie mialam takiego problemu po porodzie sn a skad wiesz ze ten problem zwiazany jest z porodem? moja kolezanka po cc miala tak ze bardzo dlugo nie mogla sie zalatwic, poszla do lekarza i przypisal jej czopki - czasami tak sie dzieje po porodzie i karmiac piersia ja w szpitalu po porodzie zaraz szlam wszystko \"pozalatwiac\" i nie mialam problemow, ale czytalam w necie ze wiele kobiet cierpi na zaparcia/biegunki po porodzie pomagaja czopki glicerynowe na zaparcia, a na biegunke najlepiej pojsc do lekarza -mysle ze on najlepiej ci pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to już jest
no to masz oslabione zwieracze albo zle cie nacieli i dalej od nacięciamogło pujść pekniecie. - zależy ile tam masz szwów. a wogule to pocoś sie dała naciąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musiałabym cieta , mam tylko jedno naciecie i zagladałam tam nie ma pekniecia, tylko cos malutkiego mi wystaje z odbytu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×