Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lara27

Panna młoda w okularach?

Polecane posty

Ja przed swoim ślubem się zaparłam i chyba z miesiąc czy dwa wcześniej przeszłam na soczewki. Też się bałam "grzebania" w oku, ale nie taki diabeł straszny - miałam odruch zaciskania powiek jak soczewki próbowała mi włożyć lekarka, a potem sama założyłam je sobie bezproblemowo. W okularach wyglądam spoko i nie mam żadnych kompleksów, ale soczewki sa dla mnie tysiąc razy wygodniejsze, no i nic mi nie zasłania twarzy na fotkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tez nosze okulary i na slub
Jestem w 100%pewna ze pojde w okularach wszyscy mi mowia ze lepiej mi w nich niz bez nich a mam takie oprawki ze wcale s aniewidoczne ....wiec ja ide .I wcale nie wyglada to zle bo gdy przymierzalam sukienke slubna pani wlasnie zapytala sie mnie czy pojde wtych okularach na slub a ja wtedy jej powiedzialam ze nie wiem jeszcze aona na to ze tak mam isc bo swietnie w nich wylagladam a blask lampy z aparatu to nie problem mamy wykwalikowanych fotografow wiec kazdy fotograf da sobie z tym rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wam :) Wróciłam teraz od okulisty :/ mam mieszane uczucia, mam soczewki i płyn (wczoraj miałam iść ale się wystraszyłam - jak dziecko :/), lekarka na moje pytanie czy muszę założyć soczewki w jej gabinecie powiedziała, ze jak chcę to moge założyć w domu, nic nie nalegała i nie poruszała tego tematu. I mam teraz te pudełeczko przed sobą i zastanawiam się czy powinnam już zacząć je teraz zakładać.... ale to główki non stop przypływają następujące informacje : wizyta trwała zaledwie 8 minut... a to tylko dlatego, ze zadawałam dużo pytań... sama od siebie kobieta nic nie mówiła..... nie wyglądała na straszą ode mnie :/ i na chybił trafił - mam wrazenie - dobrała mi soczewki. Ani nie pokazała ani nie powiedziała jak o nie dbać - wiem tyle, co przeczytałam wiele przeczytałam, mam książeczkę, w której jest opisane jak się zakłada. Dla doświadczonych mam pytanie - czy mogę próbować je założyć?I, co mam myśleć o dzisiejszej wizycie? która kosztowała całe 50 zł!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lara, spróbuj, to naprawdę nie jest taka filozofia :) Co do tego, jak o nie dbać - opis z opakowań w zupełności wystarczy :) Co do wizyty, to sama musisz ocenić. Być może lepiej znaleźć sobie innego okulistę, a może babka uznała, że skoro tyle pytasz, to dowiedziałaś sie już wszystkiego, co było trzeba? Powodzenia, to naprawdę nic strasznego!! Dziabnięcie szczoteczką od tuszu boli :P ale zakładanie soczewki - nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jak Laura - udało się. Okulistka co prawda do bani - powinna Ci założyć, żebyś poczuła jak to jest. Ale żadnego szczegolnego dbania nie wymagają. Ja na przykład w zeszłym roku w wakacje nosiłam takie 30-dniowe, w których można spać. Baucha zdaje się i w tym roku tez mam zamiar je kupic na wakacje - tak że widzisz, że nie ma potrzeby ich nawet płukać. Zakaładasz i po 30 dniach wyjmujesz z oka i wyrzucasz. A jaki super uczucie jak się budzisz rano i widzisz wszystko. Pamietaj soczewkę po wyjęciu z opakowania musisz osuszyć. Na powietrzu oczywiście. Ja robię to tak, że ze trzy razy przekładam ją na druga rękę i osuszam palec wskazujacy prawej dłoni, którym ją wkładam. Ręka, którą masz podnieść powieki, żeby rozszerzyć oko też musi być sucha, bo będzie się ślizgać. Nie wpychaj soczewki tak \"wprost\" do oka, bo się brzegi zawiną. Spróbuj przyłozyć krawędzią i wykonać taki ruch okrężny, jakbyś chciała przytknąć wszytkie krawędzie najpierw zostawiając środek \"nieprzylgnięty\". Następnie delikatnie odklej palec od soczewki - środek powinien się sam przykleić do oka. (po to jest potrzebny suchawy palec - mokry sie nie odklei tylko będzie odrywał soczewkę od oka. Zamknij oko z soczewką i poruszaj gałką we wszystkie strony - soczewka sama się uloży. I pamiętaj o stronach - soczewka ma dwie strony - zanim ją wlożysz musi mieć kształt soczewki właśnie, czyli podwiniete do srodka brzegi. Wypróbuj ją jak wyglada z obu stron, to będziesz wiedziała o co chodzi. A jakiej firmy masz te soczewki - bo to nie jest bez znaczenia, ja wypróbowałam różne i sa miększe, twardsze, moga rysować oko. Uzywam ich juz parę lat i widzę, że sie poprawiają - pierwsze rysowały mi oko - zwłaszcza prawe, widac ma troche inny kształt jak lewe. Używam teraz Johnson Oasis - bardzo uwodnione - polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze nie założyłam, czytam jak zakładać, poszłam na chwilę na zewnątrz i od tego słonca oczy mi \"zaschły\" więc walczyłam by sobie pierwszy raz w życiu zakroplić oczy, ale zakropliłam - sztuczne łzy :) kupiłam też Johnsona Acuvue Oasys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam taką myśl, że jak uporam się z tymi soczewkami (oczywiste, ze dla tych, co już noszą, to nie ma problemu, ja na razie walczę ze swoją psychiką :) ) to mam 15 dni na cieszenie się ze zbliżającego się śllubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
początki nigdy nie są łatwe, ale spokojnie dojdziesz do perfekcji. ja w przeciwieństwie do agaci2 wyjmuje soczewkę z pudełka i dodatkowo ją nawilżam kropelką płynu. wolę zakładać soczewki jak są mokre, bo wtedy lepiej mi przylegają. popróbuj to z pewnością znajdziesz swoją metodę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lara ja mam dużą wadę. Przed ślubem myślałam o soczewkach, ale nawet nie wiem czemu nie zdecydowałam się. Na sesji i w kościele byłam bez, na weselu już założyłam okulary. Rok później poszłam do optyka po soczewki i teraz zastanawiam się, dlaczego byłam taka głupia i nie poszłam wcześniej. Uwierz, pokochasz soczewki. I nie zniechęcaj się nieudanymi próbami zakładania i wyjmowania. 2-3 tygodnie i będzie Ci to zajmować ok 30 sekund.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katowiczanka - słusznie, każdy ma swoją metodę - grunt nie zniechęcaj się. Ja jak mnie uczyła okulistka, to zwątpiłam w którymś momencie, że nie nie uda się, ja tego nie zrobię. Kobieta nakrzyczała na mnie, że co ta za podejście, jak to mozna się tak poddawać. Nadepnęła mi na ambicję i udało się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sluchajcie, a moge podejsc jakis tydzien przed slubem do okulisty, zapytac czy moze mi zalozyc soczewki 30dniowe?> (chcialabym miec juz zalozone, na czas slubu i podrozy poslubnej) czy da sie tak zalatwic? i czy nie ma problemu lazic tyle dni w soczewach i ich nie zmieniac? jesli od razu po slubie jedziemy do Egiptu, a tam suche powietrze jest? moj Tz nosi soczewy przez X lat. stary wyga z niego.a ze mnie sie smieje, jak kiedys przez poltora godziny wojowalam i sie zrazilam:/ wolalalbym ze lekarz mi wsadzil i po sprawie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głowacizna
ja nie rozumiem, czego wy o tym gledzicie i rozwazacie, zamiast po prostu pójsć i chwicic byka za rogi Moja przygoda z soczewkami zaczęła sie tak, że babka w pasazu handlowym rozdawała okularnikom jakieś ulotki i zapraszała do testowania soczewek. No to poszłam. Babka mi pokazała, co i jak, tez mnie odrzucało od dotykania oka, ale miałam czas, Boze drogi, przeciez to sie idzie przemóc. Jedną ręką przytrzymałam sobie powieki u góryi u dołu, a drugą delikatnie włozyłam soczewkę i było. Z drugim okiem poszło szybciej, a potem już małe piwko. Kazdego dnia szybciej i sprawniej. Dzis żadnych lusterek do tego nie potrzebuję, ciach ciach i założone. Zamiast się tu spuszczac ze strachu, idxcie po prostu niewiele myslac i już. Od tego sie nie umiera. A panna młoda w pinglach nie wygląda dobrze. Chyba ze bedzie miała sukienke i fryzure a la lesba i okulary też wyraziste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj wielkie mecyje soczewki
nosze od dzieciństwa, pamiętam czasy kiedy się je wygotowywało w soli fizjologicznej :D soczewka to nic strasznego, wierzcie mi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to fajnie mialyscie, jak bylam pierwszy raz na zakladaniu soczewek u okulisty, to trwala wizyta 10 minut z porywem do 11. spogladala co chwile na zegarek, i mowila \'\'szybciej\'\'. kuzwa, uraz mam na cale zycie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głowacizna
Calineczko, kup sobie te soczewki i w domu, w spokoju Usiadx przed lusterkiem i spróbuj je zalożyć. Nie zniechecaj sie, jak oczy beda na początku trochę łzawic, może też sie zdarzyc, ze bedzie ci sie krecilo w glowie. To tak samo jak przy zmianie mocy okularów. To jest proste jak budowa cepa. Soczewke kładziesz odpowiednią strona na palcu (ma miec kształt miski, jak sie odgina przy krawedziach na zewnatrz, to znaczy, że musisz przelożyc na drugą stronę). Palcami drugiej reki przytrzymujesz powieki, zeby się nie zaciskały. Pomału przybliżasz soczewkę do oka, aż osiądzie na nim. Potem mozesz jeszcze zamknac oko i pogładzić powieke, żeby lepiej leżała. tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki głowacizna :) a pamietam, ze soczewki mozna bylo kupic jedynie z zaswiadczeniem od okulisty z wzmianka ze to zasw. do kupna soczewek. czy moge poprostu tak ''na gebe'' kupic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Calineczko będziesz soczewki zakładac samama w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lara27 - kilka miesiecy temu probowalam, sie wkurzam, bo nie mam cierpliwosci, i jestem za nerwowa. nie pytaj co z tym zrobilam, jak nie moglam wlozyc:/ probowalam z okulistka (do dupy baba), z moim Tz, kolejny madrala, a jak sama, to zbyt nerwowo do tego podeszlam, mowiac sobie ze musi mi sie udac, i o malo oka sobie nie wydlubalam:/ masakra. moze sprobuje kolejny raz, a jak nie, to sie umowie tydzien przed z innym okulista , zeby mi osobiscie wsadzil ,i z miesiac bym pochodzila w nich bez sciagania. tylko nie wiem, czy tak mozna caly miech bez sciagania, jak pojade do Egiptu w podroz poslubna. tam sa inne warunki atmosferyczne:/ a ty Lara27?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia.pisia
lepiej sobie po prostu pocwicz to sciaganie i zakładanie, bo jak ci na tym urlopie wyskoczy - a tak sie czasem zdarza, jak sie np. potrze oko, to bedzie strach i rozpacz, bo ani to druga wyciągnąć, ani pierwsza zaaplikowac z powrotem zresztą ja nie wierze, że te night and day są takie dobre - po co ma na oku coś leżec w czasie snu mozesz kupic sobie soczewki ot tak, tylko lepiej by było przy pierwszym razie skonsultowac sie z okulista; chodzi o to, że zwykle soczewka powinna byc słabsza o 0.25 dioptrii od szkła okularowego, no i czasem ma sie niestandardowa srednicę; standardowa jest 8.7 czy tam 8.8, ja mam na przykład 8.4 i taka 8.8 mi lata po oku i non stop wypada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja będę zakładać jutro , w domu sama i bez mojego mądrali :) a co do Egiptu - trzy dni po ślubie jadę też do Egiptu ( to za 19 dni!!) , ale myslę że bez soczewek (tak jakbym była pewna, ze będę je nosić :D ) bo: wiesz, oczywiste, ze będzie się miało okulary przeciwsłoneczne, martwię się jedynie higieną, woda tam nie jest odpowiednia dla naszego organizmu i naprawdę można się nieco pomęczyć jak nie bedzie się przestrzegać rygorystycznie zasad higieny. Można ewentualnie myć ręce w wodzie mineralnej, bo tej ich miejscowej nie polecam jeżeli nie chce się dostać zakażenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co trzeba bedzie wykombinowac,heh:/ Lara27 -ja tez 3 dni po slubie lece do Egiptu na 15 dni (tzn. Egipt+Izrael) :). i tez nie bede uzywac ich wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, ale trochę poprzechodził tych badań z oczyma w roli głównej, wada wrodzona, ale pięknie widzi i cudownie patrzy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a odnośnie soczewek miała Któraś z Was sytuację, kiedy soczewka nie chciała się odkleić od oczu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lara ja miałam. Wystarczy na kilka minut zamknąć oczy, żeby się nawilżyły, i wtedy spokojnie odchodzi. Są też specjalne krople nawilżające oczy dla tych, co noszą soczewki. calineczka- soczewki się CODZIENNIE wyjmuje i zakłada, więc pomysł z noszeniem ich 30 dni jest średni. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka właśnie siłuję się z soczewkami, wyjęłam je z pudełka, wzięłam na środkowy palec prawej reki, patrzę czy się nie wywinęła - nie wywyineła - ale za to jest trochę pyłków, jakiś nieczystości tzn coś tam na niej jest, nie mam pojęcia skąd, zachowałam zasady higieny, czy taką mogę założyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczka podcieraczka
jak masz pylki, to wlej do pojemniczka płyn albo wex ten pojemnik, z którego wyjęłas soczewkę, i zanurz ja tam, zeby sie wypłukało jak załozysz z paprochami, to moze piec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczka podcieraczka
czasem sie przykleją soczewka do oka, jak sie np. dlugo nosi albo jak oko w danym dniu jest jakies takie suche; są do tego jakieś kropelki, ale ja ich nigdy nie używalam, po prostu ściagałam brutalnie tę soczewkę :P na pioczątku to bedziesz tak wszystko po kolei i bardzo akuratnie robic, ale potem już tak sie nie bedziesz cyndolić mnie się nieraz zdarzyło, ze nagle soczewka mi sie zwinęła na oku, no i co - musiałam wyciągnąć, rozprostowac i włożyc z powrotem; czasem nieumytymi paluchami, płynu przy sobie nie miałam, wiec soczewka tez taka lekko zamglona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehehehehehehe
wy sie leczcie..... druhna w okularach.. odbite swiatlo w okularach... nie wiadomo co w okularach.... średniowiecze.... dobrze dobrane oprawki dzialają cuda, wiem bo nosze i nigdy nie zamienie na soczewki, mimo parowania w zimie, jeszcze nie uslyszalam od kogos, ze okulary są zle, albo ja źle wygladam w okularach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×