Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bardzozmartwiona

tabl. antykocepcyjne a TRĄDZIK

Polecane posty

Gość bardzozmartwiona

Biore tabletki antykoncepcyjne, yasmin,miedzy innymi po to, zeby poprawil mi sie stan buzi. Mam 24 lata i straaasznie powazny tradzik!! DZwonilam do ginekologa i dermatologa ale antybiotyku raczej nie powinnam brac...bo "robi sie cieplo".... jestem w trakcjie 3 opakowania i nie ma zadnych zman...jest nawet gorzej:(:(:( co robic???? czy ktoras z Was miala taki problem?jakies rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzozmartwiona
prosze o odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
widocznie trądzik nie jest na tle hormonalnym...niektórym dziewczynom po hormonach wręcz się pogarsza cera. co do antybiotyku to ciepło czy nie ciepło jeśli krosty są wielkie ropne i jest ewidentny stan zapalny to powinnaś przejść kurację antybiotykową. wydaje mi się że powinnaś rozważyć albo izotek (ja nie miałam odwagi) albo udać się do gabinetu kosmetyczno-dermatologicznego po poradę. podstawa leczenia trądziku w tym wieku jest oczyszczanie cery z zalegających martwych komórek (bo często to one zatykają pory) tak więc powinnaś dobrać odpowiednie dal swojej cery zabiegi peelingujące lub jeśli Cię na to nie stać (choć warto) zacząć stosować domową dermabrazję lub kremy z kwasami (np glyco a)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzozmartwiona
dermabrazji czy innego zluszczanie narazie mysle ze nie powinnam stosowac...bo mam tak jakby stan zapalny, ale juz tego mam dojs...cala mlodosc meczylam sie z tradzikiem i nie odchodzi:(:(:((:((mam juz dosc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
ja mam 28 lat i dopiero od jakichś 2 lat nie mam syfków...choć zdarza się wysyp, tak więc świetnie cię rozumiem. zmień lekarza...mi latami (10 lat!!) potarzali, że przy krostach to zero kosmetyczki (takie zwykłej kosmetyczki to się zgadzam, ale od czego jest lekarz dermatolog kosmetolog), a właśnie to mnie wreszcie wyleczyło. idź do lekarza który dobierze antybiotyk (czasem trzeba sprobować 2 albo 3 zanim któryś zadziała) zlikwiduj stan zapalny i na zabiegi. stosowałaś już pastę cynkową? jak nie to tez sobie od lekarza zażycz. no i co najważniejsze nawilżaj nawilżaj nawilżaj, bo o tym często się zapomina stosując te wszelkie maści na krosty..cera się broni przed wysuszeniem produkuje sebum i powstaje błędne koło. a no i nie wiem czy się malujesz (puder podkład), bo jeśli tak to przestań na jakiś czas, a różnica będzie spora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×