Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wujek1986ua

I co mam zrobić ? Ciezka sytuacja z nowo poznaną dziewczyną

Polecane posty

witam Niedawno poznałem przez net fajna dziewczyne spotkalismyt sie raz.. bylo swietnie w sumie teraz mam doniej jechac drugi raz w czwartek przyszly..ale w poniedzialek pisalismy sobie takie slodkie smski az tu w poniedzialek powiedziala mi,, ze chce sie ze mna spotykac i wogole\'\' ale na arzie chce zebysmy byli przyjaciolmi, bo ona za bardzo teskni z taka odlegloscia....dzieli nas 200 km ale ja jej pwowiedzialem, ze moge tez w tygodniu a ona juz nie wiem sama czego chce. sama 1sza do mnie napisala..i milo sie rozmawialo naprawde wtedy jakos nie myslala o odleglosci ?? kobiety jestescie dziwne!! z drugiej strony ona chce jechac ze mna na wakacje. moze wtedy cos by sie rozwinelo nie wiem co robic dziewczyna mi sie bardzo podoba ale jestem pewien ze dlugo nie wytrzymam bedac jej przyjacielem. i ona to wie, ze mi sie podoba...ale mowi, ze po 2-3 spotkaniach nie chce wchodzic w zwiazki..bo to sie zaawsze szybko konczylo.. heh szuka miosci no ja tez szukam ale meczy mnie ta sytuacja..nie wiem poczekac jesczze troche czy urwac kontakt ? Czuje ze sie w niej zabujalem i jestem zmuszony do duszenia w sobie uczuc a to meczy potwornie :| z drugiej strony jak iskrzy to od razu jest sie para czy po jakims czasie ??? musze ja fizycznie pociagac choc troche bo jej byly byl do mnie podobny a ona mi sie podoba starsznie...ja szukalem takiej DZIEWCZYNY..a nie przyjaciolki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
zauważalnie ty jej się podobasz dużo mniej. coś tak niby od ciebie chce ale lepiej żebyście byli "przyjaciółmi". nie napalaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zobacze jak bedzie na drugim spotkaniu :/ jak dalej bedzie przyjazn tylko to dam sobie spokoj bo sie zamorduje czy uczucie duszenia w sercu to tzw ,,niesczesliwa milosc '' ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duszenie w sercu
to sygnał zawału :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest objaw takiej tęsknoty
która aż boli, czuć ją fizycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"jeśli kobieta odmawia Ci miłości a proponuje przyjażń nie licz tego za domowę. widocznie chce postepowac wedlug kolejnosci\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna.....
a ja może z innej beczki: przede wszystkim się nie pakuj w związek na odległość, mój się rozpadł po 3 latach, teraz mam je za stracone bo mogłam być wtedy z kimś kto byłby blisko w każdym momencie, a nie tylko co jakiś czas... wiesz, wydaje mi się że fajnych dziewczyn nie brakuje, znajdziesz sobie taką która będzie obok cały czas, doświadczenie uczy, że związki na odległość to więcej wysiłku, niż to w końcu warte...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak jest przy kosci
to sie moze asekuruje ze niby tylko przyjaciele itd .. a chce czegos wiecje wujek, nie poddawajs ie za zdana cene jak ci sie podoba ... :) i daj jej JASNO do zrozumienai ze cie pociaga napisz czasme : czesc sliczna ... jak sie masz itp ...ale nie narzucaj sie ... a ja to powoli zacznie brac .. tylko wszytsko ma byc subtelne i miedzy wierszami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak bys wujku nie dał rady z ta panna to możesz zapinać w dupę jacka 1982 bo on to lubi.Tylko nie wiem czy miałbys na Niego ochotę bo jest nieszczególny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werwererwer
"jak jest przy kości" ma rację Ja sama jestem przy kosci i gdy zaczelam spotykac się z obecnym facetem, nie moglasm uwierzyć że on naprawde tak za mną szaleje - czemu, skoro nie jestem szczuplutka? Więc udawalam że mi na nim nie zalezy. Ale nie poddawal sie i jestesmy razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co robił ze sie nie poddawalbo ja z moja sie poklocilem dzis na gadu :/ obrazila sie na mnie chyba. P.s a za Jacka 1982 dziekuje/// postoje :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werwererwer
no na pewo nie mowil nic w stylu "jestes gruba ale to akceptuję", tylko - gdy ja sie użalałam - on patrzyl na mnie zdzwiony i mowil "przeciez jestes szczupla" (mam 170/75)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×