Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gdfgvdg

zwracacie się tak do rodziców?

Polecane posty

Gość gdfgvdg

Poznałam faceta który mówi do mamy np "przynieść mamie zakupy?", "pomóc mamie?", nigdy nie mówi "pomóc ci?" - nie mowi do niej na Ty. Wiem że to oznaka szacunku, ale dla mnie dziwne i stwarza wg mnie jakiś dziwny rodzaj dystansu dziecka z rodzicem. Co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się tak nie zwracacam
ale np, mój ojciec z powodu licznych kompleksów mówi mi czasami, żebym się do niego nie zwracała na "ty", bo nie jest moim kolegą:O Dodam, ze mam już ponad 20 lat:O Ale to taka fantazja bezrobotnego, zakompleksionego, słabego człowieka:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie to też nieco dziwne, osobiście taki zwrot kojarzy mi się bardziej z teściową i teściem - u mnie tak się do nich zwraca, ale nie do własnych rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfgvdg
no własnie - dla mnie taka forma jest zbyt oficjalna, niepasująca do przecież najbliższych sobie osob które od zawsze ze sobą mieszkają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja się tak nie zwracacam
ja bym się tak na pewno nie zwracała do rodziców, tym bardziej, ze oni często wręcz mnie obrażają, nazywając np. idtoką, debilką, nierobem, wrzodem na dupie itd:) Trudno w takiej sytuacji zwrcać się do kogoś: może pomóc mamusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
są jeszcze szczęśliwi ludzie, którzy moga sie wogóle jakkolwiek zwracać do rodziców, u mnie jest to tylko monolog przy zapalaniu zniczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja cie tak
[ przytul ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vdvdvv
Kidyś podobały mi się te zwroty - gdy byłam jeszcze mała (może z 10 lat miałam) i próbowałam tak mówić do babci. W rodzinie oburzono się i od razu zwrócono mi uwagę że takie zwroty wprowadzają dystans, są nienaturalne itd. Innymi słowy w mojej rodzinie tak się nie mówi. Natomiast mój narzeczony właśnie tak zwraca się do swojej mamy. Uważam że nic mi do tego choć trochę mnie to na początku raziło. Ot, w różnorodności całe piękno. (Byle w dziedzinie języka ta różnorodność w każdym przypadku była poprawna).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja czesto mowie: pomoc ci mamo? mamo, widzialas moze moje...?, jakos glupio mowic mi zupelnie na \"ty\", wiec zawsze dodaje \"mamo, tato\" dodam tylko, ze mam 26 lat :) i z rodzicami nie mamy jakiegos dystansu, po prostu szacunek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Velvetkaa
powinnas sie cieszyc ze z szacunkiem zwraca sie do rodziców. masz dowód na to, ze za jakis czas nie bedzie do ciebie mowil ty cipo, idiotko itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vdvdvv
no to nie zwracasz się do rodziców w trzeciej osobie jak opisany facet (czy ten mój)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfgvdg
"ja czesto mowie: pomoc ci mamo? mamo, widzialas moze moje...?, " To nie to samo, ja też tak mówie do mamy i taty. To tak jakbyś zamiast tego co wyzej, mówiła "widziała mama moje spodnie?". Sadzilam że tak się mówiło wieki temu do rodziców :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak mowicie do rodzicow
po imieniu????? Przeciez to normalne! Ja mówie tak ,bo to moja mama i tata! Mamuś pomóc Ci ? Mamuś zadzwonisz? itp itd. O zaden dystans tu nie chodzi. To nie są moi koledzy! o!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errrtre
ja też używam formy "Przynieść Ci cos Mamo"? od małego tak mówiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W mojej rodzinie tak jest
ale nie dotyczy rodziców, tylko dalszych krewnych -gdzie ciocia idzie? Fajne, szlachta to szlachta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfgvdg
a jak mowicie do rodzicow ---> :O Zupelnie nie chodzi o to. Nie zrozumialas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdssfhjjd
a moi chcą ,zeby sie do nich zwracac :mamuś, tatuś :o i niestety musze tak mowic, zamiast mamo, tato :o (bo tak nie lubią)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaluutka
Mnie sie taka forma kojarzy z takim zmanierowaniem, którego nie lubie ja tam mówie -mamulku pomóc Ci? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfgvdg
"Mamuś pomóc Ci ? Mamuś zadzwonisz?" Nie widzisz róznicy między "Mamuś zadzwonisz?" a "zadzwoni mama?" (do mamy) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antyon
ja tam do mamy mowie "mamo" "mamcia" "laska" a do ojca zawsze " ej " np . "ej podaj mi....":) nigdy nie zwrocilam sie do niego "tato" lub "ojciec" a opowiadajac o nim komus mowie "on"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kimmonkka
LUDZIE!!! nie chodzi o to czy nazywacie swoich rodzicó mama i tatą tylko mówicie w trzeciej osobie!!!! To tak jakby rodzice mówili do córki która ma na imię Ania: "Ania pójdzie do sklepu?" Tacy glupi jestescie czy co z wami????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vdvdvv
Do tych którzy nie rozumieją tematu: Wy jacyś spowolnieni umysłowo jesteście czy niedouczeni? Nie chodzi o używanie słowa "mamo", "tatusiu" czy jak tam określacie rodziców tylko o formy osobowe czasowników: "czy mama widziała...", "tato, niech tata weźmie" (tu są 3 osoby liczby pojedynczej w czasownikach) w porównaniu z "widziałaś, mamo...", "tato weź..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie zwracam do babci
i moja mama tez (bo to jej mama). Ja do mojem "mamo" ;) ale pomijajac ta forme to wychodzi na "Ty". NIektorzy mowia po imieniu - tak nigdy bym nie chciala. Ani ja do mamy, ani zeby moje dzieci do mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaluutka
Mnie sie forma w 3 osobie nie podoba Brat mojego faceta ma żonę, która tak mówi na wszystkich rodzinnych imprezkach patrzą na nią jak z byka "ciocia ma przepis na to ciasto? mama ma ochote na jeszcze jedną kawę?" to buduje taki dystans, kulturke, sztuczność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie cierpię zwrotów
w trzeciej osobie - brzmią oschle i bez uczuciowo.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mis pryszczatek
Twój facet ma piękny zwyczaj - widocznie szanuje i kocha swoich rodziców, a jednoczesnie wyniósł z domu taki zwyczaj nie wiem co może byc w tym dziwnego i niepokojącego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie zwracam do babci
w 3 osobie zwracam sie do dalszej rodziny: dzadkow od strony mamy i wszystkich cioc i wujkow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antyon
kimmonkka Wiemy o co chodzi,ale kazdy pisze co chce bo jakby mieli odp. na pytanie...... "nie chodzi o to czy nazywacie swoich rodziców mama i tatą tylko czy mówicie w trzeciej osobie!!!!" to bys czytala tylko tak,nie ,nie ,tak ,nie ,nie ,tak. Wyluzuj troche:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesli sie zwraca
do najbliższej rodziny w trzeciej osobie może to świadczyć o sztywnych normach panujących w domu i braku pewnej swobody i okazywania sobie uczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×