Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Marco_G

co o tym sadzicie?

Polecane posty

Marco_G-------nie pokazales zonie co i jak sprawia Ci najwieksza satysfakcje? wzajemnie trzeba sobie to pokazywac by moc sie nauczyc. to jest mozliwe,trzeba miec jedynie odrobine dobrej woli,cierpliwosci no i milosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurwa,ale mnie to pachnie prowokacją:P rozumiem żeby ci jakąś laskę za sponsorowali ale żeby oni tobie...? coś mi sie wierzyć nie chce no chyba ze koledzy to jakieś czuby:).:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadiya26l----------w dzisiejszych czasach to praktycznie wszystko jest mozliwe. slyszal ktos kiedys np o zmianie plci? albo o stosunkach plciowych miedzy czlowiekiem a zwierzeciem? albo,ze zdrowy facet na umysle sam swiadomie ucina sobie czlonek ,bo jak to stwierdzil"i tak nie mam kobiety wiec nie jest mi potrzebny" dzis takie rzeczy praktycznie nikogo nie dziwi ani nie szokuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok może trafi sie jeden koleś tak jebnięty żeby koledze dobrze zrobić ,ale ich tam było dwóch ,mimo wszystko jakoś nie wierze:) ale tak jak piszesz wszystko dzisiaj jest możliwe:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co chcialbym by to wszystko sie nie wydarzylo! Zona jest dobra kochanka, ale jednak cos w tym oralu bylo innego, intrygujacego. Inaczej to robili niz kobieta. A kolegow mam jakich mam. Szkoda slow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może ci sie to siło:P he he ok nie na miejscu jest może sie nabijanie:P wiesz byłeś wypity i tylko dlatego myślisz ze było to fajne,na trzeźwo inaczej byś mówił.A koledzy mają zony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marco_G-----------stalo sie i nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem. teraz w najblizszej przyszlosci musisz zastanowic sie nad swoim zyciem,co dalej? zycie przy boku zony czy tez moze jednak zycie z "przyjacielem" napisz ile mmasz lat,wbrew pozorom to jest wazne, pozwoli mi okreslic Twoja dojrzalosc fizyczna. a co z dziecmi? macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, tak snilo chcialbym... Mamy po 30 lat, znamy sie 10 a od 5 jestesmy malzenstwem. Dzieci nie mamy, choc zona by chciala. Ja nie koniecznie. Po tym jakbym jej powiedzial to pewnie brzydzilaby sie mnie! Zastanawiam sie caly czas na swoim zyciem, co teraz zrobic by tego nie spieprzyc do konca. A kumple tzn wolne ptaki, maja ciagle nowe dziewczyny i pewnie chlopakow tez...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy wczesniej zdarzylo sie ,ze miales ochote czy tez fantazje erotyczne z ta sama plcia? hmm 30 lat to dojrzaly wiek ,powinienes wczesniej juz kapnac sie ,ze cos jest nie tak-moze jednak faktycznie to byl tylko wplyw alkoholu?? a moze koledzy dorzucili Ci cos do napoju???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczesniej nie mialem zadnych zapedow do facetow. A z kolegami musze sie przemoc i porozmawiac bo inczej zadrecze sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro tak to mysle,ze tamten incydent mozna nazwac zlym wplywem alkoholu (mam taka nadzieje-bo mam wrazenie ,ze Twoje litery az kapia udreka). teraz bardziej zajmij sie tym by zmniejszyc kaca moralnego. czego spodziewasz sie po rozmowie z tamtymi gosciami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodka cytryna
gdyby mi malzonek taki numer odwalil to po prostu nie chciałoby mi sie z nim byc. I nie z obrzydzenia, tylko z obawy przed jego orientacja i co za tym idzie wspólną przyszłoscia. Padło wiele mądrych dorad i słów z których mozesz skorzystac o ile bedziesz chciał, ale ja zauwazyłam, ze Ciebie pojarcował temat, jakas nowosc w nudnym zyciu, nakrecasz sie chłopie zdajac sobie sprawe, ze nie mozesz przegiąć. Czy ciebie to aż tak fascynuje? moralniak i podnieta w jednym. dojdz do ładu sam ze soba. A zonie nie radze nic mówic. Na razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest to jakas podnieta, taki zakazany owoc. Niewiem jak to nazwac. Ciezko jest mi dojsc do ladu samemu ze soba. Koledzy moze cos mi wyjasnia, czy to tylko alkohol byl wtedy. Choc pewnie powiedza, ze nic nie bylo i ze sam chcialem. Jak narazie ich unikalem, ale dluzej nie moge! Dzieki za zaintersowanie i rady. Ide spac, choc nie wiem czy usne. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slodka cytryna----------nie mowic zonie to zycie w klamstwie.rozumiem ,ze powiedzenie prawdy przyniesie poniesienie przykrych konsekwencji ale jak sam autor pisal Jego to meczy,gryza Go wyrzuty sumienia i zona juz zauwazyla ,ze cos jest nie tak. jak dlugo mozna tak zyc?? jestem zdania ,ze prawda nawet ta najgorsza jest lepsza od klamstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marco_G------pozdrawiam rowniez i trzymaj sie jakos . naprawde sytuacja nie do pozazdroszczenia. kolorowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marco_G Jest to jakas podnieta, taki zakazany owoc.---------gdyby to chodzilo o kobiete to jeszcze pol biedy ale w tym przypadku.... podwojny problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×