najgorszy dzień w Waszym życiu?

pytam bo ja mam chyba taki od wcozraj (czyli już nie 1 najgorszy)... zastanawima się tylko jak daleko może się posunąć drugi człowiek który niby kochał kiedyś a teraz próbuje straszyć innych... to co wyprawia mój mąż tos się w paleni mieści... to jest chyba choroba psychiczna?? I nie żartuje

ratuj sie puki mozesz kochana

sorry za blad:P

dzi.eki... wiem że ja też jestem temu wszystkiemu winna, bo tez ze mnei nieziła jędza była... ale ostatnio zmeiniąłm sie wyciszyłam się , nie reagowałam na zaczepki, poradziąłm sobei z kompleksami w które meni wbijał... i to mu jeszcze bardziej podniosło cisneinie

ciężko mi i potrzebuję się wygadać.. ale nei mam z kim :(