Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olllawiolla

Zakochałam się...w kierowniku

Polecane posty

Gość olllawiolla

:-/ mam 26 lat, od paru miesięcy pracuję w pewnym miejscu (biuro) i moim kierownikiem jest ON... normalnie uwielbiam chodzic do tej pracy, bo wiem, że on tam będzie... boję sie tylko tego uczucia, bo jest coraz silniejsze a z całą pewnością nic nigdy się nie wydarzy... on ma rodzinę i ma 50 parę lat... to jakaś masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość butek
jestem w podobnej sytuacji. Zakochałam sie w moim szefie, ktory co prawda jest tylko kilka lat ode mnie starszy ale ma narzeczona i na jesien bedzie slub. Na szczescie nie pracujemy w jednym biurze, ale moją motywacją zeby wstawac do pracy jest fakt ze bede mogla z nim porozmawiac przez telefon lub przyjedzie do mojego biura raz na tydzien... Ta sytuacja trwa od ponad roku. Mi jest coraz trudniej. On nic nie wie...Najgorsze jest to ze mnie lubi. Jakby nie okazywał mi sympatii byloby łatwiej...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyrektor
Kierownik jak to kierownik, troche pokieruje i naprowadzi na dobra droge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
no ja moze sie nie zakochalam, ale bardzo podoba mi sie moj nowy menadzer, ktory siedzi w biurzen naprzeciwko mnie. bardzo niekomfortowa sytuacja,a obiecalam sobie- zadnych romansow w pracy i maslanych oczek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale majtki możesz zdjąć
jak siedzi naprzecisz, będą jaja, jak sie będzie ślinił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×