Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kto sie przyzna

Która KOCHANKA żałuje, że zadawala sie z cudzym meżem ? ? ?

Polecane posty

Gość gość
ja zaluje, bo zaszlam w ciaze ze swoim kochankiem, ktory wtedy byl zareczony i tylko skazalam niewinne dziecko na zycie bez ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhbjh
ja jestem kochanka i nie zaluje,bede zalowac jak wybierze zona bo jak wyjdzie na jaw to pewnie tak zrobi,nie chce zwiazku,prania skarpet i gotowania obiadkow a i tak maz nie doceni a kochanek za kazde mile slowo czy dotyk czy namietny sex zdolny jest do noszenia kobiety na rekach,nie mowie tu o mlodych ludziach moj jest po 50-tce,zona sexu odmawia od ok 10 lat ,spia oddzielnie bo jej wszystko przeszkadza ,teraz cos wyczula to zaczyna go szpiegowac.powiedzialam mu ze ja nie chce zwiazku wiec niech sie lepiej ukrywa,dodam ze bylam zona przez 17 lat i maz odszedl do kochanki moze lepiej nie mial wyjscia bo go wy*eb*alm na zbity py*sk ,teraz jestm wolna przez wilekie W i takie zycie mi odpowiada,bo nikt sie lepiej kobieta nie zatroszczy jak wlasnie kochanek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfghjkl23
ja nie rozumiem jak niektorzy moga pisac takie teksty bes sensu: nie oceniaj. malo przezylas, nic nie wiesz o zyciu itp w tym temacie o kochankach. czyli co? jak ktos ma zasady i pisze, ze nie bierze sie za zonatych i nie bedzie sypiac z cudzym mezem to niby nic nie wie o zyciu? nie wie co ja spotka? jasne nikt nie zna przyszlosci i nie moze sobie zaplanowac wszystkiego, bo np chorob nie da sie przewidziec i nie wszystko mozna kontrolowac( nikt nie moze miec 100%pewnosci, ze nie zostanie zdradzony) ale chyba wlasny tylek mozna skontrolowac? nie wiem co mi sie w zyciu przytrafi- ok nie wiem czy nie zachoruje albo nie zostane okradziona ale wiem na 100% ze ja nie ukradne. tak samo wiem ze nie bede zdradzac meza ani sypiac z cudzym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorka jest najwyrazniej dreczona przez jakis problem psychiczny;/ to tak jakby zapytac czy zalujesz tego i tamtego, dl aautorki to pewnie problem a dla inncyh rzecz ktora nie ma specjalnego znaczenia i o kt dwa razy nie mysla, nie mozna mierzyc wlasna miara wszystkich a co do kochanek i "rozbijania" malzenstw to zwasze mnie to smieszy - zwlaszcza ze to z reguly mezulki zabiegaja o tzw. rozbicie;-) dlaczego wymagac wyrzutow sumienia od kobiety? czemu nikt nie stawia pytania czy on zaluje ze rozwalil wlasna rodzine, hm? uprzedzam ze osobiscie w trojkaty sie na bawie, ale sporo mialam do czynienia z takimi ludzmi - takimi para-mezulkami;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×