Każdy dzień jest dokładnie taki sam

Rozumiem :) jakby co to jestem :P Co mogloby dac mi kopa? Moze znalezienie sobie dziewczyny? Z gory mowie, ze juz jedna mialem :P

Robienie z siebie debila w sensie pozytywnym ;) mnie to bawi ;) tylko minusem jest to, ze potem mozna nie byc traktowanym na powaznie ;D

a ja wygrałem życie>>może i w głowie ale nie w mojej:D sama cię troszkę rozgryzłam.

Opymistyczny--- chodzi co o cale zycie i mozesz zaczac je zmieniac wlasnie od wakacji wyjezdzajac np na jakis splyw, wycieczke gdzie okaze sie ze ciebie i innych podroznikow polaczy jakas pasja (np do chodzenia, wspinania sie, milosci do dango kraju czy jezyka). A potem nic innego jak poszukac gdzie mozna realizowac taka pasje u siebie np zapisujac sie na kurs jezykowy czy klubu wspinaczkowego. Ale trzeba od czegos zaczac. Przyjaciele nie zapukaja od tak do ciebie do domu. jesli jestews mil, kolezenski, serdeczne -to pokaz to. zacznij gadac z ludzmi, wyjdz do nich. uzalaniem sie nad soba nic nie wskorasz. i nie gadaj ze latwo gadac bo sama bylam i jestem studentka. obecnie studiuje za granica i to samo przeszlam: ze skoro chce miec i tutaj nowych znajomych to musze sama jakos zadzialac i w jakis sposob "zareklamowac sie".

to w regulaminie macie zakaz pzryjmowania do klubu przystojnych? Tak , to jeden z podstawowych warunków umieszczony w statucie organizacji. Oprócz tego trzeba również miec ukończone 20 lat i nie mieć dziewczyny oraz ogólnie przegrywac życie (ten punkt wymaga dopracowania) . Składek oczywiście nie pobieramy, bo nikt nie ma kasy; nie spotykamy się też nigdzie bo nikt nie chce z domu wychodzić. Rekrutacja przeprowadzana jest na kafeterii, głównie w tematach typu \"mam x lat...\" ale również w innych topikach charakteryzujących się beznadziejnością współpiszących

Opymistyczny, żyj bez spięcia, pytaj ludzi, czy nie mieliby ochoty coś tam z Tobą porobić, nieważne, czy się zgodzą (na to akurat nie masz zbyt wielkiego wpywu) chodzi o sam fakt działania i po raz trzeci powtórze się - najłatwiej biadolić :-)

Brzydall Tobie chyba też zaproponuję nakaz :-( masz jakieś hobby?

mam pełno hobbów :)

zapisz się do jakiegoś klubu typu walki rycerskie, czy coś.... tam uroda nie ma znaczenia :-)

\"apisz się do jakiegoś klubu \" miałem nic nie pisać ale nie mogę się powstrzymać na wszystkie klubu trzeba mieć kasę... no i jeszcze czas... do niektórych jak widać kondycję... itd... no i wypadało by być towarzyskim i interesującym... no autor tematu nie ma podobno z tym problemu

---> wygrywający powiedzmy, nakaz sądu przestał już obowiązywać to i tak walka z wiatrakami :-)

widzisz, może napiszą o tobie książkę ;)

OK, zgadzam się, tylko nie zapomnij podrzucić do autoryzacji ;-)