Związki niesakramentalne

No ja już chyba pisałam...u mnie moja rodzina zadowolona z moich wyborów bardzo...natomiast mama partnera nie bardzo...swego czasu truła mi czy się nie do unieważnić, to jej krótko i zwięźle powiedziałam że nie...o ile dość ją lubię o tyle jej podejścia do religii nie trawię.jego rodzice nie są w stanie zaakceptować wyboru syna, tego że jest ateistą. rozmowa taka "idź synu do spowiedzi i komunii", "mamo ale ja jestem ateistą" "a co mnie to obchodzi, nie chce tych bzdur słuchać. do spowiedzi masz iść"...były też próby wymuszania histeria i płaczem. jak poznał mnie to było załamywanie rąk, że nie będzie ślubu kościelnego. obecnie jest lepiej bo chyba się pogodzili i tylko się wnuka upominają. no i teściowa chyba lepiej się czuje jak jest taki powód jego nie przyjmowania sakramentów pt związek ze mną niż taki że on nie wierzy. na razie jest spokój :)

jestem tu pierwszy raz,mam takie pytanie zamierzam sie zwiazac z facetem po rozwodzie,sama jestem stanu wolnego,czesto wybiegam daleko w przyszlosc i zastanawiam sie jak to pozniej jest w rwazie ewentualnej smierci jednego z malzonkow(cywilnych-niesakramentalnych)czy takie osoby maja normalne pogrzeby z ksiedzem?akurat oboje jestesmy katolikami

kochana nawet prymas cię pochowa jak odpowiednio "wspomożesz" kośćiół :P to znaczy już nie ty w zasadzie takie sprawy (jeśli ci na nich zależy) to kwestia kasy chyba nie ma przypadków żeby ksiądz odmówił pogrzebu komukolwiek, no chyba że mieszkasz na jakiejś wsi liczącej 50 dusz poza tym cmentarze są komunalne więc mają na nim miejsce nawet osoby nieochrzczone, apostaci, innowiercy itd. tylko wtedy pogrzeb jest "cywilny" bez księdza - są jacyś mistrzowie ceremonii ale spoko - księżulek przyjdzie - oni fuchy nie odpuszczą a w ogóle - po co o tym myslisz????????????????????

mysle o tym poniewaz moj facet jest starszy ode mnie(wiem ze to ja moge zejsc pierwsza z tego swiata bo roznie to jest)i boje sie jak wtedy bym miala zalatwiac sprawy zwiazane z pogrzebem,on ma sakramentalna zone,ja bym byla tylko cywilna,wiadomo ze nie przyjmowalibysmy komuni,nie chodzili do spowiedzi wiec ksiadz moglby robic problemy

o takich rzeczach, bo to bez sensu pomyśl logicznie o konsekwencjach swojego myślenia - nawet jak założysz wersję że ksiądz go nie pochowa to co zrobisz? rzucisz go? z tego powodu? przecież to GROTESKOWE a on wie o tych myślach? bo ja bym się wkurzyła wiesz? albo wiesz co zrób - iść dzisiaj do księdza i zamów mu już miejsce na cmentarzu garnitur, buty i chryzantemy możesz załatwić po długim weekendzie

Jeśli będziecie praktywkować, tzn. uczęszczać na Mszę św., przyjmować księdza z kolędą to jak najbardziej przysługuje Wam pogrzeb chrześcijański. Nie słuchaj tu osób, które piszą głupoty odnośnie prymasa i kasy, bo kodeks prawa kanonicznego jasno mówi, że są sytuacje kiedy Kościól ma prawo odmówić pogrzebu chrześcjianskiego. JKeśli osoba za życia nie praktykowała i była niewierząca to byłoby wbrew logice zaciągać ją na siłe po śmierci do koscioła, do którego nigdy nie chodziła.

Kościól osób żyjących w związkach niesakramentalnych nie wyklucza z Kościoła. Poprzez chrzest są oni nadal dziećmi Bożymi ale ze względu na sytuację nieprawidłową nie mogą przyjmować sakramentów świetych ponieważ żyją w grzechu.

Ja dopiero wychodze za mąż.Z przyszłym meżem ustaliliśmy ze bedzie to ślub cywilny,dopiero w przyszłosci ślub kościelny.Mój partner jest praktycznie niewierzacy,chociaż dla mnie zdecydowałby się na slub kościelny,niemniej ja tak nie chce.Myslę że uczciwiej jest tak jak oboje partnerów wierzy.Ja też neico odsunełam się od Boga.Poważnie chorowałam,teraz jeszcze leczę się na depresję,wiec uznałam ze to nie odpowiedni moment na ślub kościelny.Nie chcę ślubu kościelnego wymuszonego ,pod presją rodziny,ale wtedy kiedy będziemy oboje gotowi.Wiem że partner z czasem przekona sie do kościoła,w przeszłosci był ciągle zmuszany do uczestnictwa w mszach itd,troche ma uraz,szczególnie po wielkich aferach kościelnych które odbywaja sie co jakiś czas.

Bywa, że gdy ksiądz nie potrafi racjonalnie odpowiedzieć na pytanie odpowiada sprytną formułką - "Widocznie Bóg tak chciał". Myślę, że na pytanie księdza czemu żyjesz/żyjecie w grzechu (tzn. na kocią łapę, rozwodnicy, itp.) spokojnie można odpowiedzieć - "Widocznie Bóg tak chciał". Odpowiedź wyczerpuje zadane pytanie w 100 %. Wszystko dzieje się przecież z woli boskiej.

Wierna kościołowi, już dość się tutaj skompromitowałaś \"nie-wiedzą\" magisterską od ks. rydzyka, więc naprawdę daj sobie spokój. Może są inne wątki gdzie możesz jątrzyć.

co to za dewota sie tutaj wypowiada ...wierna kosciolowi az mi cie zal pranie mozgu ci zrobili

Jeśli Twój partner jest niewierzący możecie zawrzeć małżeństwo mieszane i wziąc ślub w Kościele. Dla Ciebie będzie to sakrament a dla męża akt. W Twojej sytuacji choroby i związanych z nim problemów tym bardziej powinnaś pomyśleć o ślubie kościelnym, bo sakrament umacnia - wszak działa w nim sam Chrystus. Któż bardziej może być dla człowieka oparciem niż sam Bóg. Ślub cywilny to loteria a kościelny jest trwałym fundamentem.

Wierna kościołowi nie dyktuj nikomu co POWINIEN robić bo tu nie ma osób ograniczonych umysłowo, no może poza tobą. Naprawdę znikaj.

A ja spotkałam się z czymś takim... Moi znajomi, oboje po rozwodach cywilnych, żyją od 2 lat w wolnym związku. Oboje są protestantami i przystępują do Komunii św. Oczywiście podpytywałam znajomą, czy ksiądz daje im rozgrzeszenie. Zdziwiona byłam jej odpowiedzią - wytłumaczyła mi, że w kościołach protestanckich małżeństwo nie jest sakramentem.Mieszkają razem, ksiądz wie o ich sytuacji i nigdy nie odmawia udzielenia im Komunii.

http://pl.youtube.com/watch?v=iQz-mj07080

http://www.pardon.pl/artykul/5007/ksiadz_pobil_ucznia_na_lekcji_religii_w_polsce_-_normalka W filmie z wielkopolskiego Sulęcina ksiądz uderza ucznia w twarz tak mocno, że ten spada z krzesła. Dyrektor szkoły, pan Janusz Janicki, jest nastawiony bojowo. Zapewne nikt nie przeprowadził z nim jeszcze rozmowy uświadamiającej. Do końca roku szkolnego będę siedział w klasie podczas religii, którą prowadzi ten ksiądz. A od września nie będzie już uczył w mojej szkole. A jeśli nawet, co z tego? Będzie uczył w innej. Przeniesienie tam, gdzie ich jeszcze nie znają, to najbardziej dotkliwa kara, jaką Kościół katolicki przewiduje dla czarnych owiec w swych szeregach. W tym pedofilów i zwykłych chuliganów. Bo osoba bijąca słabszego to po prostu chuligan. Oczywiście w cywilizowanym kraju ksiądz już miałby zarzuty prokuratorskie i absolutny zakaz zbliżania się do dzieci i młodzieży. A w Polsce? W Polsce centralne media o takich sprawach nie mówią, zgodnie z prastarą zasadą "wicie-rozumicie". Pękają od nich gazety lokalne. I fora dyskusyjne małych społeczności. Ksiądz Wojnarowski, Krapkowice na Opolczyźnie. Tomek dostał w głowę dziennikiem. Stracił przytomność. Wstrząs mózgu. Michał i Krzysiek - "czołówka". Ksiądz chwycił ich za karki i zderzył głowami. Adam - "jezioro łabędzie". Ksiądz podnosi za włosy do góry, ofiara przebiera nogami w powietrzu. To wszystko działo się nie w hitlerowskim obozie koncentracyjnym w czasie wojny, tylko w dzisiejszej polskiej szkole. Ksiądz Wojnarowski jest zawieszony, trwa postępowanie. Ksiądz Jan Pestka, Papowo Toruńskie. Ośmioletni Dawid uderzony w twarz - za to, że długo szukał zeszytu. Dziecko trzeba odtąd leczyć, boi się szkoły. Repertuar księdza Jana: szarpanie za włosy, kuksańce w żebra, ciosy dziennikiem lekcyjnym. Ksiądz przeniesiony do innej parafii. Ksiądz Roman K., Strzyżów. Rzucanie uczniami o ziemię, ciosy pięścią w tył głowy. Sprawa w sądzie warunkowo umorzona - uznanie prawdziwości zarzutów, ale... nieposzlakowana opinia społecznika, jaką ksiądz się cieszy. Zasądzono odszkodowania dla pobitych uczniów. Ksiądz Dariusz Ł., Prostki koło Ełku. Robert, lat trzynaście, liczy na lekcji religii pod ławką pieniądze. Ksiądz chce mu je odebrać. Robert nie oddaje, ksiądz uderza go w tył głowy. Robert rozbija sobie nos o ławkę. Wybiega z klasy, mówiąc, że idzie do dyrektora. Ksiądz rusza za nim, przypiera go do muru. Trzynastolatek mówi o sądzie. Dostaje "z główki", zaczyna się bronić. Napastnik jest dwa razy starszy. Chłopiec ucieka pokrwawiony, w podartym ubraniu, szukać obrony u ojca. Kto wie, czy nie będzie oskarżony... o pobicie księdza. Praktyczne zajęcia z religii. Takich przypadków jest mnóstwo. W szkołach, za państwowe pieniądze, katechezę katolicką, szumnie zwaną lekcjami religii, prowadzą ludzie z zerowym przygotowaniem pedagogicznym, często mający duże problemy sami ze sobą. Można odnieść wrażenie, że są bezkarni. Oraz że to oni tak naprawdę rządzą w polskich szkołach. Przesada? Kościelec koło Proszowic. W związku z "nawiedzeniem wsi przez kopię Cudownego Obrazu Jasnogórskiego" proboszcz... zarządza zamiast lekcji w szkole trzydniowe rekolekcje. Dyrektor potulnie polecenie księdza wypełnia. Podstawówka i gimnazjum przez trzy dni są zamknięte. Donald Tusk zatwierdził ostatnio świętą Faustynę Kowalską jako patronkę miasta Łodzi. Nie chciał tego zrobić... "moherowy" Jarosław Kaczyński. Takie rozwiązanie może być kwalifikowane w kategoriach naruszenia konstytucyjnej zasady rozdziału Kościoła od państwa oraz ustawowych gwarancji wolności sumienia i wyznania. "Liberalny" Donald Tusk takich obiekcji nie miał.

A w jakim kościele oni przyjmują Komunię św.? U siebie czy w kk? Jest jedna różnica ,protestanci nie wierzę w autentyczną postać Jezusa w Eucharystii, traktują Go duchowo.

Zosiu samosiu jednego z tych księży znam osobiście i nigdy taki incydent nie miał miejsca a ksiądz jest nadal w tej samej parafi jako szanowany proboszcz od ponad 15 lat więc nie kopiuj bzdur i kłamstw. Za to Pan Tusk tyle wydał na swoją podróż, że można byłoby wydać kilka tysięcy obiadów dla biednych dzieci.

Żeby nie księża i Kościół ludzie już dawno by zbydlęceli do konca!!!

wierna kosciołowi, ze ty wszystkich masz za bydło. zwłaszcza tych ,ktorzy nie dmuchaja w twoja trabę.

tiokika-----------> jejuuuuuuu o takich rzeczach myślisz? :O Do głowy by mi nie przyszło że mogłabym byc pochowana bez księdza.rany........... niby dlaczego?? Absolutnie nie krytykuje Twojego myślenia ale jesliwszyscy ludzie mysleli by podobnie to gwarantuję CI - 95% nie zosatłoby pochowane w katolicki sposób!! :D ;)

Wierna kościołowi - jesteś tu nierposzona, intruz. Odczep się od nas.

Szkoda czasu na rozmowy z ciemną \"wierzącą\". Słuchajcie, ja naprawdę cenię ludzi, którzy wierzą, żyją wg zasad wyznaczonych przez swoją wiarę, ALE tylko wtedy, gdy są świadomi tego, czy jest ich religia. Jeżli ktoś potrafi obiektywnie spojrzeć na wiarę, na kościół, dostrzec wszystko, co złe, przyjąć do wiadomości, że biblia to w dużej mierze księga \"wymyślona\", choć zawierająca pewne prawdy (tak jak mitologia) i do tego wierzy, to naprawdę jest coś. Nie podoba mi się głupie i fanatyczne zaślepienie tym, co mówią księża, a przykładem niech będzie udzielająca się tu \"wierna\". Nie ma ona podstawowej wiedzy na temat świata, religii, ale ślepo popiera do końca nie wiedząc chyba co. Zasila armię rydzyka i nic więcej. Żaden z mądrych wierzących nie indoktrynuje, tak samo jak ateista nie \"wciska\" swoich poglądów wierzącemu - po prostu to nie ma sensu. Szanujmy się ! Rozmowa - TAK, ale jak można próbować na siłę nawracać ?! Już wieki temu ruszał w świat krucjaty, w celu \"wyższym\", czyli walki z poganami... Prawda jest taka, że nie chodziło o religię, a o politykę i rzeczy materialne. Jak to ktoś wyżej napisał... \"bóg tak chciał na pewno

zadalam pytanie na ktore nie znalam odpowiedzi a Wy tu niewiadomo czego sie doszukujecie!zaraz ktoras pomysli ze chce jego smierci!

żartowałam z tymi chryzantemami odpowiedź brzmi - ksiądz cię pochowa (i jego też) a teraz już nie myśl o takich rzeczach

tiokika---------> oczywiście że \'takie\' osoby mają normalne pogrzeby :) a dlaczego nie?? jak piszesz - jesteście katolikami - a katolicy mają pogrzeby z katolickim ksiedzem, nie wiem w czym problem? To że zw. niesakramentalny? to co? za przeproszeniem tacy są chowani pod płotem czy jak? :O nie bierz tego do siebie :) ale nie rozumiem, takie traktowanie, tylko dlatego jak ktoś jest nie po ślubie jest jakieś..wręcz nieludzkie

Co wy o tych pogrzebach :-)) Na razie może lepiej myśleć o życiu!

:D

czemu napadacie na dziewczynę "wierną kościołowi"? zadajecie pytania, poniekąd jesteście trochę katoliczkami z małą wiedzą, a jak ktoś odpowiada na wasze pytania to wyzywacie od mocherowych beretów i psychicznych. Albo chcecie pogłębic swą wiedzę albo przedstawiajcie się jako ateistki, bo mam wrażenie że próbujecie tworzyc swoją własną religię z własnymi zasadami dla własnej wygody jeśli was nie interesuje obiektywna prawda tylko własne widzimi się, to nie wjeżdżajcie na tematy o których tak naprawdę nie chcecie nic wiedzieć

potwierdzam że w odłamie chrześcijaństwa jakim jest protestantyzm, małżeństwo nie jest sakramentem w tej religii, i w związku z tym ma inny charakter, i inaczej jest traktowany rozpad małżeństwa katolicyzm jest inny, małżeństwo katolickie jest sakramentem ze wszystkimi tego konswkwencjami