Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość świeża zielona

cytologia i usg narządów rodnych... help!

Polecane posty

Gość świeża zielona

Mam trochę wątpliwości i jestem trochę "zielona"... i proszę o wyrozumiałość i poważne odpowiedzi, bo dla mnie jest to ważne i stresujące. Otóż byłam dzisiaj u ginekologa (2 raz w życiu, pierwszym razem jak mi sie okres spóźniał niedawno) i babka zrobiła mi cytologię, powiedziała ze wyniki cytologi to za 4 tyg będą:( to prawda?? byłam normalnie na Fundusz! i kazała zrobić USG... ale nie powiedziała mi jak to będzie wyglądać! czy przez powłoki brzuszne, czy dopochwowo, czy przez odbyt (tego sie właśnie dowiedziałam od koleżanki) jak to będzie wyglądało, ani właściwie czego to ma być USG:O stresuje mnie to i martwi, bo nie wiem czy to tak profilaktycznie czy coś może mi być:( podczas badania czułam po lewej stronie brzucha ból.. nie wiem czy to nie jajnik... Nie jestem dziewicą więc badała mnie normalnie. Czy ktoś może mi coś poradzić, powiedzieć, czy tak miał?? Czego mam sie spodziewać? kiedy odebrać wyniki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim- usg nie wykonuje się przez odbyt! :-) Pewnie będziesz miała dopochwowe, kontrolnie zrobione. Raz na jakiś czas trzeba :-) . Ale dziwne, ze lekarz Ci nie powiedział. A masz skierowanie? Tam powinno byc napisane. Napisałaś, że mozliwe, że boli Cię jajnik- więc może dlatego lekarz chce, abyś zrobiła usg, i wtedy najdokładniejszy obraz da właśnie usg dopochwowe. A cytologia- nie wiem skąd jesteś, ale ja czekam zazwyczaj ok 5 dni na wynik. Ale możliwe, ze na NFZ tak długo sie czeka... (swoją drogą, to porażka!) pozdr.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świeża zielona
no właśnie tak mi powiedziała że ok 4 tyg:o i nie mam żadnego skierowania na USG, w tej przychodni jest dwóch ginekologów... ja byłam u jednej babki, a ona kazała mi do drugiej się zarejestrować na USG... chyba że mi coś w karcie napisała... dzięki za odpowiedz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świeża zielona
a wogle jak mi zrobi to USG tyo od razu mi wszystko powie i da wyniki jakieś?? wiem, ze może to głupie pytanie dla niektórych, ale dzięki z góry za odpowiedz:) bo naprawde nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żadne pytanie nie jest głupie :-) Ja, gdy miałam robione usg dop., to robił mi je mój lekarz ginekolog, odrazu jak poszłam normalnie na wizytę. Skoro lekarka nie dała Ci skierowania, to może jest to tylko badanie profilaktyczne. Skoro na wynik cytologi czekasz aż 4 tyg (!), to na to usg lepiej już się zapisz ... :-) [pewnie kolejka niezła będzie]. I nie denerwuj się na zapas :-) A tak z mojej strony, taka mała rada- jak już zapiszesz się na to usg, dowiedz sie kto Ci będzie je wykonywał, czy ten lekarz, co będzie to badanie przeprowadzał jest dobry... Z własnego doświadczenia wiem, że -niestety, ale musze to napisać- nie każdy lekarz ginekolog dobrze wszystko widzi na tym monitorku... Trzymaj sie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam napisać, ze- tak, lekarz odrazu Cię poinformuje co i jak z Twoimi narządami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja podczas pierwszej wizyty u ginekologa miałam robioną cytologię i USG. Niestety, bardzo bolało, mimo, iż dziewicą nie jestem. USG miałam dopochwowe, ginekolog włożył mi taką szpatułkę do pochwy i ruszała lekko w prawo i lewo, żeby oglądnąć jajniki. Trochę bolało, ale zdecydowanie mniej niż cytologia. Co prawda ja chopdzę prywatnie, no, ale USG chyba wszedzie wygląda podobnie :P Po badaniach wykryto u mnie zapalenie II stopnia czy jakoś tak (poszłam do gin., bo miałam niewielkie krwawienia pomiedzy kolejnymi miesiączkami).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co, ja tak czytam o tym usg dop., i dużo osób pisze, że to badanie boli. Ja pierwszy raz miałam to badanie wykonane, jak jeszcze nie współżyłam, i pamietam jak lekarz powiedział- no, troche ciezko będzie, ale damy sobie radę. Z tego badania pamiętam tyle, ze fakt było nie za przyjemne, ale jeśli chodzi o ból- to nic mnie nie bolało. Nie wiem, moze to kwestia podejścia lekarza do pacjentki... W każdym razie dzięki temu, trafiłam na świetnego lekarza :-) Taka mała puenta :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość postrzelona20
ja miałam badanie dop.tobionne w poniedziałek..lekarz kazalmi sie połozyc na kozetce i rozchylic nogi...włożył taką sonde z prezerwatywą do środka...samo włożenie itd nie bolało,ale jak dojezdzał do szyjki macicy i dalej to juz bolało i jak przekrecał w strone jajników...ale dało się wytrzymac...robił mi to lekarz prowadzący i od razu dał mi wynik a na wizyte miałam sie zgłosić na drugi dzien,czyli wczoraj i jestem juz po wszystkim...teraz leczenie,bo mam nadżerke i to spora;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świeża zielona
dziękuję Wam bardzo:):):) właśnie wróciłam z przychodni, poszłam sie zapytać o tę cytologie i okazało sie ,że na wyniki trzeba czekać tak ze 2 tygodnie!! czyli moja lekarka coś pokręciła, zresztą trochę zakręcona była, więc ufff będę wiedzieć szybciej co i jak:D a z tym USG, to wiem, ze nie muszę się wcześniej w kolejkę zapisywać, wystarczy przyjść na zwykłą wizytę:) i nie mam żadnego skierowania, bo ta u której byłam kazał mi pójść do jej koleżanki po fachu w tej samej przychodni, wiec pewnie coś tam w karcie mi napisała:) samego badania się już nie boję, bo się naczytałam, i nasłuchałam jak to wygląda, więc wiem przynajmniej czego mam sie spodziewać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×