Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość np. ile tak średnio w miesiącu

Jak często kupujecie nowe ciuszki ?

Polecane posty

Gość np. ile tak średnio w miesiącu

lub w tygodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co tydzien cos sobie nowego kupuje a i tak stoje przed szafa i nie mam sie w co ubrac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zależy, czasem jest tak, że przez pól roku nie kupuje nic - bo nie potrzebuje a zdarza się i tak, że w miesiącu parę razy robię jakieś zakupy, głównie koszulki czy bielizna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bghghhhn
nie rozumiem,jak mozna przez pół rku nic sobie nie kupic,to juz całkiem trzeba byc brudasem,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brudasem ? :-o za to ty masz pomarańczo ograniczony horyzont myślowy pisząc brudasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym nie każdy lubi robić zakupy, nie żyję konsumpcyjnie ale co ty możesz o tym wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y...
ja mam chorobe zakupowa co 3 dni masakra ... aod skrapetek do spodni po cycniki i bizuterie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość np. ile tak średnio w miesiącu
Ojejku nauzykaa pół roku sobie nic nie kupić ? Do prawdy podziwiam. Tyle to ja bym nie wytrzymała. I nie chodzi o to że ciuszki się drą w pół roku bo wiele z nich może całymi latami się nieźle trzymać, ale o to że ja widząc bluzke która mi się spodoba po prostu choruję na nią dopóki jej sobie nie kupię, a najpiej to jak mam pieniądze to kupuję od razu żeby mi jej nie wykupili. Mam w głowie takie coś ze ciuchy wyrażają moje ja. Nie traktuję ich tylko jako zwykłego okrycia ale coś co podkreśla moją atrakcyjnośc, a nawet wyraża aktualny stan ducha. Założyłam ten topik żeby się zorientować jaka jest norma wśród Polek i czy podchodzę pod jakieś normy bo dopadły mnie wyrzuty sumienia że za dużo ciuszków sobie kupuję. Ja nawet nie liczę tego ile w miesiącu bo musiałabym sobie notować żeby to policzyć, ale nigdy nie kupuję czegoś nieprzemyślanego. Problemw tym że ja notorycznie przeglądam te ciuszki i przymierzam i rzadko się zdarza żeby mi coś nie wpadło w oko. nauzykaa Ty o tyle jesteś w porządku że taki brak częstych zakupów przynajmniej nie nakręca materialistycznej machiny co jest z korzyścią dla twojego portfela a do tego i przyjazne dla środowiska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy_
Jak mam więcej pieniędzy to robię takie zakupowe szaleństwo, kupuj 3 pary spodni i kilka bluzek i tak co 2-3 miesiące :-) Nie lubię specjalnie iść na zakupy po jedną bluzkę :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimne palce
no jezeli ktos kupuje ciuchy zamiast prac to chyba kupuje je w chinskich sklepach i ciuchy sa jak z papieru (raz zalozysz i wyrzucisz bo podarte) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anetka 27
ja bardzo róznie potrafie nic nie kuypic przez pół roku a potrafie kupic kilka par butów , kilka bluzek na raz... to zalezy od mojego humoru i od tego ile mam w portwelu, ale jak ktos ma manie zakupów to czesto oznacza że czegos mu brakuje w zyciu i dlatego zastepuje te braki zakupami coraz to nowymi rzeczami które maja wypełnic owe braki np miłości, ale nie tylko partnere chocby rodziców itp, to jest powteirdzone przez psychologów niekiedy zakup to po prostu uzaleznienie, bo uzaleznić w dzisiejszych czasach mozna sie od wszystkiego swego czasu byłam uzalezniona od allegro, kupowałam tam wszystko co się dało - kosmetyki ubrania, bielizne (oczywiście nowe) buty ksiązki, telefon, prezenty (np koszulke dla brata jakąs konkretną), suplementy diety od przedstwicieli aptek itp, farby kosmetyki fryzjerskie do włosów, paski dodatki bizuterie, perfumy - przychodziło mi nawewt ze 4 paczki jednego dnia, w tygodniu musiały przyjśc przynajmniej 2 ale przychodziło więcej, moja matka stweirdziła że estem nienormalna, a brat że jestem uzalezniona od kupowania z internmetu, ale na szczescie przeszło mi w tym roku szkolnym (od wrzesnia) kupiłam na allegro tylko pare razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cos tyyyy ejj
ja pracuje w centrum i nie ma szansy obejsc tego lukiemn bo sie nie da nawet jak to wysiadajac z autobusu widnieje napis haninge centrum gdzie jest massa ciuchiw no nie da sie a ja jestem uzalezniona to fakt nie mam sie w co ubrac codziennie i problem trzeba cos nowego :D:D to chore fakt nigdy nie zaoszczedze grosza ale to nie znaczy ze jestem niespelniona w domu w milosci czy w czym kolwiek jak kupie cos co mi sie cholernie podoba a jestem wybredna nie lube nosci tego co inni to sie ciesze bo czuje sie taka swierza jak bym wyszla od fryzjera i wyjatkowa dla samej siebie a nie dla innych jak kolezanka napisala wyzej nie tylko glowa i sercem siebie reprezentujesz bo pierwszy rzut oka jaki na ciebie pada u obcej osoby jest wlasnie na twarz i ubior jak masz cos nowego swierzego wyprasowanego pachnacego jestes odbierana pozytywnie czy w pracy klubie na ulicy tramwaju metrze samolocie jak wejdziesz z obdarta bluza i kiepem w dresach ortalionowych no to wiszz odpowiedz sama sie nasowa in ine ma co robic sobie wyrzutow sumienia jesli chodzi o zakupy kobieta musi miec pelno ciuchow bybyc wyjatkowa kazdego dnia zaskakujaca zsreszta mamy jedno zycie mlodosc tak samo wiec haloooo kiedy jak teraz ?!?!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raz na tydzien jak dostaje
wyplatke za spiewanko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×