Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anioły dwa

Oj jak dobrze. rozstania wychodzą na plus

Polecane posty

Gość anioły dwa

Muszę gdzieś się wygadać ^^ Czytałam na gg naszą ostatnią kłótnie. czas, gdy byliśmy razem, gdy byliśmy tylko przyjaciółmi. heh.. dziwne, ale cieszę się, że koniec z nim. Miesiąc tego wyrzygał mi wszystko... To, jaka dla niego byłam, zapomniał o jednym - jak bardzo mu się poświęcałam, jak długo żyłam jego życiem zamiast swoim :( wiem, czasem byłam dla niego niemiła, ale jestem niestety rodzajem osoby mściwej. Jaki on dla mnie, taka ja dla niego. Cieszę się, jestem prze szczęśliwa, że KONIEC z nim. Dobrze, że przeczytałam wszystkiego jego obelgi, łzy poleciały, ale przynajmniej przypomniałam sobie, że za takim draniem nie warto tęsknić :) dużo nerwów przez niego poszło, jak mogłam kochać takiego idiotę? :o boże jaka ja byłam głupia.... mam nadzieję, że więcej tego typu osoby nie pojawią się na mojej drodze. gdy nie ma jego - nie ma problemów, nie ma nerwicy, BOŻE ja żyję! Znów cieszę się życiem! :) jutro idę to oblać, już bez obawy przed jego krzywym spojrzeniem "taka fajna dziewczyna i pije". Co go to obchodzi?! Moje życie, moja sprawa :) ach... już nawet ten czas (rok) kiedy byliśmy razem - nie tęsknię za tym. Wiem, że jestem WOLNA! Jak się cieszę, znalazłam sens życia BEZ NIEGO :)) Dziewczyny/ Kobiety! Nie dajcie się, nie pozwólcie by egoiści rządzili waszym życiem, przecież jesteśmy wolne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęśćiara
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LadyLadyLady
Gratuluję odwagi i rozwagi. Cieszę się, ze jest Ci z tym dobrze :) Ja jestem w rozterce i podziwiam Cie, może to kwestia charakteru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slada
tez tak myślę, mam tak samo, teraz dopiero czuje że żyje, BEZ NIEGO, jakie to głupie że jest sie z kimś i całkowicie zapomina o sobie i żyje się jego życiem, to chore...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anioły dwa
Dokładnie to chore, smutne jest, że przejżałam na oczy jak ON mnie niszczy po 7 miesiącach, męczyłam się z tą myślą kolejne 4 miesiące. Zrozumiałam, że właśnie tak miało być dopiero po 5 miesiącach. Czas, czas i jeszcze raz czas, naprawdę leczy rany :) Pomogło mi też w dużej mierze to, że ja po tym co mi powiedział po prostu... nienawidzę go!! :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anioły dwa
niszczył* dopiero 5 miesiącach od rozstania*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cudownie/
"Znów cieszę się życiem!" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, w koncu jakas rozsadna na tle tego emocjonalnego bagna wszechkafeteryjnego. wychodza na plus, a jakze! gratulowac! :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×