Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zakochana wariatka

związek na odległość 10 tys. km?

Polecane posty

Gość zakochana wariatka

kilka tygodni temu poznalam wspanialego chłopaka przez internet...i chyba sie zakochałam:)problem w tym ze chłopak jest z drugiego końca świata (Ameryka Srodkowa):( chcemy bardzo byc razem ale jak na razie nie zapowiada sie ze zobaczymy sie szybko..prawdopodobnie za kilka miesiecy..moi znajomi mowia ze kompletnie zwariowalam i nie daja nam zadnych szans....Nie wiem moze rzeczywiscie zwariowalam ale takie cos zdarza mi sie po raz pierwszy i czuje ze to moja druga połówka:) On chce przeniesc sie do europy dla mnie...no ale to dopiero jesli juz za jakis rok najwczesniej..czy ktokolwiek z was mial podobna sytuacje?poznal chlopaka dziewczyne przez neta z drugiego konca swiata? czy myslicie ze taki zwiazek ma szanse przetrwac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy związek ma szansę przetrwać - przy sprzyjających wibracjach z obu stron ;) Na nic nie ma reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana wariatka
no wibracje są i to niesamowite..w ogóle nie myślałam ze można tak zwariowac na punkcie faceta ktorego nie widziało sie na oczy... czasami jak sobie uświadomie jak to wygląda z boku to sama mysle ze kompletnie zwariowałam:)ale to fajne uczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uczucie, a realia - raczej dwie różne sprawy. Za krótko się znacie, żeby można było coś sensownie zawyrokować. Moim zdaniem to na razie palcem na wodzie pisane i jak się wkrótce nie zobaczycie, to pewnie będzie o wiele ciężej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mh........
Im bardziej cos nieosiagalne, tym bardziej niesamowite!!!! Mysle, ze w zderzeniu z rzeczywistoscia, Twoj ekscytujacy facet, moze niestety okazac sie calkiem zwyczajnym osobnikiem, a to co teraz was laczy moze prysnac jak banka mydlana.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana wariatka
wiem ze bedzie ciezko staram sie zbytnio nie napalać...ale zawsze warto przynajmniej spróbowac...wszystko sie moze zdarzyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana wariatka
rozmawiamy tylko przez telefon lub kamere wiec w jakims sensie czuje jakby byl blisko ale wiem ze to oczywiscie nie to samo co w realu... mamy wiele wspólnego swietnie sie dogadujemy nie czuje w ogole zadnych roznic kulturowych itp..sama nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Im szybciej go "sprawdzisz" w realu, tym lepiej. A ta: będziesz się jednak nakręcać, taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×