Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ekka

odsuwam się od przyjaciół

Polecane posty

Juz nie wiem co sie ze mną dzieje. Od pewnego czasu unikam kontaktów z moimi znajomymi. Co chwila wymyslam jakies głupie powody przez które \" nie moge\" sie z nimi spotkać. Juz parę razy się przez to z nimi pokłócilam. Teraz najchetniej nie wychodziłabym z domu, nikogo nie widywała. Nie wiem dlaczego tak mam. Bo kiedy gdzies mnie wyciągna to bawie sie naprawde dobrze. No chyba ze to wynika z moich kompleksów... ;( Niestety ale czuję sie od nich gorsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolażlowa
DEPRESJA jak nic ! Też tak mialam i mam. To sie pogłebiło totalnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolażlowa
Wiesz, potrzeba tu psychologa. Ja chodze, ale stacilam przyjaciol juz na zawsze :( Teraz mam tylko powierzchownych znajomych, a tak bym chciala miec choc jedna blizszą znajomą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krówka mordoklejka
bo niestety przyjacele to sa, jak jest dobrze a jak sie pogarsza to przyjaciol nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lololol
No to akurat fakt. Jak czlowiek zaczyna miec jakies problemy, klopoty, wyraznie sie odsuwa , ale nie dlatego, ze ich nie lubi, tylko dlatego ze wpada w depresje, to oni tego nie zauwazaja. Tacy przyjaciele to... ah szkoda slow :( Moim zdaniem powinnas poznac nowych znajomych. Zapisz sie na jakis kurs czy cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krówka mordoklejka
ja przejechalam sie np.na tym, ze taka zawsze bylam matka Teresa, bo pocieszalam kazda sierote ale jak ja "polecialam" i sie zalamalam to nie ma przy mnie nikogo. I najglupsze jest to, ze za kazdym razem mnie to tak samo doluje. Tylko psychologow juz nie odiwedzam, bo chce sobie oszczedzic upokorzen i tego wicia sie przed obca osoba, ktora albo okaze zyczliwosc albo i nie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jedna z oznak depresji...Kiedyś miałam.Też wymyślałam wymówki byle się nie spotkać się z ludźmi nawet tymi których lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak samo..
i też wpadłam na to, że może to przez kompleksy. Ale nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krówka mordoklejka
kochana przejdziesz przez to. Tylko najpierw zorientujesz sie, ze znajomi majaa Cie gdzies, nikt nawet nie zadzwoni, nie powie dopbrego slowa, potem okaze sie, ze z rodzina jest to samo, psycholog Cie splawi. W koncu przywykniesz i zaczniesz probowac odbic sie od dna. Jesli w tym czasie bedziesz miec z czego zyc to Ci sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krówka mordoklejka
kochana przejdziesz przez to. Tylko najpierw zorientujesz sie, ze znajomi majaa Cie gdzies, nikt nawet nie zadzwoni, nie powie dopbrego slowa, potem okaze sie, ze z rodzina jest to samo, psycholog Cie splawi. W koncu przywykniesz i zaczniesz probowac odbic sie od dna. Jesli w tym czasie bedziesz miec z czego zyc to Ci sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ufam psychologom ...są niebezpiecznymi manipulantami to po raz a po dwa nie raz im się nie chce i ograniczają się do pieprzenia bzdur...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krówka mordoklejka
Ratis dokladnie tak. MAsz calkowita racje co do psychologow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozważna i romantyczna...
To depresja i sama sobie z tym nie poradzisz. Nie unikaj znajomych bo z dnia na dzien bedzie coraz gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bia
też tak mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy to depresja. Fakt uważam ze jestem brzydsza, mniej lubiana chociaż jak jestem w towarzystwie to zawsze zabawiam towarzystwo, wyglupiam sie. Tylko ze wiekszość osob ktore poznalam to byli znajomi moich znajomych. Nie ma swoich. Nie wiem dlaczego nikogo nie moge poiznac. Czasami wydaje mi sie ze odpycham ludzi od siebie. A czasami czuję ze oni chca ze mna porozmawiać ale ja udaję albo jestem niedostepna. Dziwne to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krówka mordoklejka
ekka no to chociaz masz znajomych a jak ktos ich fizycznie nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krówka mordoklejka
gdybym tylko miala prace stanelabym na nogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krówko mordoklejko no mam znajomych ale bardzo się różnimy. One wolą dyskoteki, jakieś kluby a ja wole na spokojnie w domu posiedzieć. Czasami szlaeje z nimi i mam wszystko w nosie, ale czuje sie przy nich jak szara myszka. To do nich faceci startują, a ja stoje jak glupia. Nie jestem jakaś brzydka, ale to one przyciągaja męskie spojrzenia. No i dlatego wole zamknąc sie w czterech scianach i nikomu nie pokazywac sie na oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha krówko, znajdziesz prace tylko tzreba cierpliwości. Będę trzymac kciuki!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krowka mordoklejka
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja juz sama nie wiem...
mam to samo, a jak do mnie przyjezdzaja i sie ptaja co jest to wpadam wrecz w szal, bo nie chce nikogo widziec :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm.... dzisiaj sobota. Może \"ja już sama nie wiem \" jakby na przekór naszyemu dziwactwu wybierzemy sie gdzieś zaszalec? Musimy sie przełamać, bo ilez mozna? Mysle ze musimy wychodzić do ludzi, rozmawiac z nimi.. Co Ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×