Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kalina232323

proszę wypowiedzcie sie wazne!!!

Polecane posty

Gość kalina232323

witam i prosze o porade bo chyba zgłupialam do reszty ...mam 23 lata meza i 8 mies synczka, malzen jestesmy od 3 lat razem 6 lat, jestem na wych a moj maz pracuje w deleg jest w domu zawsze na wekendy.w lipcu przepr sie na swoje,Opieka nad dzieckiem zajmuje sie ja, i wogole pranie sprzatanie gotowanie tez, on bawi dziecko na pokaz lub jak jest grzeczne w nocy nigdy nie wstał!ma 27 lat.zauwazylam ze jak jest w domu to min 4 piwa musi wypic ma pretensje o wszystko do mnie ze na lekarza sa pien potrzebne na dziecko i wogole ze nie moge znajsc swistaka papieru a to czasami trudne w jednej minucie jest;-[ciaze mialam zagrozona przerwalam w polowie mialam wrocic nie wrocilam, zawsze dbalam o siebie teraz coraz mniej,placze i wogole wczoraj wypil 3 piwa i drinka i zrobil awantre bo pow ze nie pojade po piwo mu,mielismy isc do znajomych na imininy pow ze nie pojde z nim,poszedl sam a ja zaostalam z przeziebionym dzieckiem, i pije sama kawe i sie zastanawiam,poswiecilam wszystko dla niego on chcial tak wczesnie dziecko zgodz sie i ciesze sie bo mam slicznego syna, ale juz nie daje rady mam coraz gorsze mysli......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śniada karnacja
boze kochany , wiem jakie to musi byc trudne , moja przyjaciólka ma dokładnie ten sam problem , i tez jej mąz wyjezdza ciagle z tymze ona ma 3 dzieci a jedno 9miesieczne porozmawiaj z nim szczerze ze chcialabys zeby ci pomagał przy dziecku czesciej , spróbuj z nim spokojnie rozmawiac czesto (wiem ze to sie tak łatwo mówi ..) bo szkoda ze masz sie tak przez niego denerwowac jestes taka młoda , zycze wszystkiego dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalina232323
ale ja probuje juz od dluzszego czasu on uwaza ze nie ma prolemu i wogole tak musi byc jestem na skraju,mmam ochote go spakowac......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalina232323
nie obrazam sie ja tez to odkrylam nie dodalam ze siedzi cale dnie przed komp jak jest w domu a jk rosze o cos to jest oburzenie bo przeszkadzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jaki masz kontakt z reszta rodziny??? masz jakies wsparcie z ich strony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bunij
dla mnie ten chłopak jest nieodpowiedzialny.myśli ,że jak pracuje to mu wszystko wolno.no i w ogóle zapowiada się na alkoholika.też ci współczuję,bo sama kiedyś przeszłam przez coś podobnego.dzisiaj nie jestem już z tym facetem-mam męża i córeczkę z nim.wg mnie twój mąż się nie zmieni,choć możesz z nim porozmawiać i powiedzieć jak się czujesz,ale i tak to nic nie da.dzięki bogu mój mąż nie pije w ogóle.ale na a młodego chłopaka 4piwa dziennie to przesada.współczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mam dziecka z nim (ze swoim facetem), ale jak to napisałaś to jakbym czytała o swoim, my właśnie mieliśmy wyjść razem na kolację, on sobie poszedł sam z kolegą na piwo i jeszcze miał pretensje, ze nie idę z nimi- majówka odbywa sie na łące, a ja jestem w 11 cm szpilkach bo mieliśmy zupełnie inne plany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalina232323
tez mi sie wydaje ze to za duzo i to codziennie, jego rodzice naciskaja by zaczal myslec o rodzinie ale co go mam fajnych tesciow na ktorych moge liczyc na moja rodzien tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babyblue
a ja mysle ze rozmowa z takim czlowiekiem raczej malo da bo to juz jest inny swiat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buin
pamiętam ile ja łez wylałam przez swojego wtedy faceta.prosiłam,płakałam,tłumaczyłam,błagałąm.ale on zmieniał się tylko na sekundę-potem było wszystko tak jak u ciebie.w pewnym momencie ie wytrzymałam i chciałam ze sobą skończyć.dobrze,ze jakoś z tego wyszłam,ale ważna jest pomoc i wsparcie zestrony rodziny,koleżanek.zostaw go,znajdz pracę,na pewno kogoś jeszcze poznasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze ciezko na prawde,a jeszcze dziecko.... Twój maz chyba potrzebuje ostrego przezycia w sensie szoku,ktore go odmieni... tylko co to by musialo byc??? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalina232323
tylko nie wiem co robic jestem na wych jak bede chciala isc do pracy nie mam problemu mam z kim synka zosatwic nie mam zadnych zob fins , ja go juz chyba nie kocham zawet nie czuje sie przy nim bezpiecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalina232323
wroci pijany wiec nie bede robic huku, mam ochote go spakowac na powaznie i niech sobie wszystko przemsli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze to byc dobre rozwiaznie.... a nawet na ta sytuacje najlepsze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buin
a!właśnie!szok-to jest mu potrzebny.ja mojego zostawiłam i znalazłam sobie kogoś innego.wtedy się zmienił i role odwróciły:teraz to on płakał,błagał,był inny.ale ja już byłam zakochana w kim innym(w obecnym mężu) i stwierdziłam,że nie ma sensu wracać.nie wybaczyłam mu.dzisiaj decyzjii nie żałuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalina232323
tez tak mysle mam dosyc chcialaby zasna c i sie nie obudzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buin
tak,tak,spakuj gościa i powiedz mu ,że to koniec.a to twoje mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakby nie było trzymam kciuki ze sie uda, tylko potrzebujesz duzo odwagi na tak radykalne kroki. przede wszystkim mysl o sobie i dziecu, a jego zostaw na koncu listy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalina232323
mieszkam z mama a tamto co mamy sie przeprowadzic wspolne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buin
eeee,to spakuj gościa i powiedz mu do widzenia.jak myślisz?jak zareaguje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalina232323
bedzie w szoku!!!!ale pewnie wine i tak na zwali wszystko na mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buin
to niech se zwala.przemysli i może się ocknie.tylko tak od razu do niego nie wracaj.niech powalczy,pokaże sie z dobrej strony.przykre jest to,że nie zajmuje się dzieckiem.ja też mam babe ,którego ojcem nie jest mój mąż,ale uwierz mi-jest dla mojego syna jak rodzony ojciec-taki dobry.dlatego przykro mi ze względu na twoje dziecko.a jak mówi do twojego męża?makontakt z biologicznym tatą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalina232323
do malego zwraca sie po imieniu nie piszczotliwie ani nic,jeszcze go nie ,ma metlip i duzo watpliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×