Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka Jedna HoHOHO

Czy przeszliscie kiedys taką przemianę?

Polecane posty

Gość taka Jedna HoHOHO

no wlasnie? ze w gimnazjum bylyscie nielubiane wyszydzane a w liceum lub innej sredniej stalyscie sie lubiane? co zrobilyscie ? co w sobie zmienilyscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka Jedna HoHOHO
hmmm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w podstawówce gnębili mnie ,bo mam kręcone włosy (taki biały murzyn byłam :-D) Teraz te wszystkie pindy mi zazdroszczą ...bo latają po fryzjerach ,tracą kasę a i tak efekt skąpy :-P Fryzurę często zmieniam ;-) Ale loczki nadal mam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka Jedna HoHOHO
no to super:) ale mi chodzi czy jest mozliwa taka przemiana: teraz jestem gruba, chyba dlatego mnie nie lubią, ale już spory czas trzymam dietę wiec wiem ze sie uda osiagnac wymarzonąwagę, wydaje mi sie ze nie lubią mnie za bardzo ze sie lepiej ucze i jestem niesmiala a do tego grubawa... w sredniej chce byc inna calkiem inna i nie zwracac uwagi na nikogo i w koncu pozbyc sie kompleksow, czy ludzie na takich przemienionych dobrze reagują???? CO JESZCZE ZMIENILISCIE W SOBIE???? ja chce w koncu byc sobą, a nie ukrywać pod osloną moich kilogramow... CZY MAM SZANSE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka Jedna HoHOHO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka Jedna HoHOHO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruzlica
oczywiscie ze masz. licze na ciebie i powodzenia w nowym srodowisku. pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka Jedna HoHOHO
jak miło:) naprawde chce sie zmienic, tylko boje sie ze ludzie ktorzy mnie teraz dobijali dokuczali, beda to robic dalej a ja sobie nie poradze, a wiem ze potrafie byc smiala, odwazna itp. tylko po prostu mam ten kompleks wagi, jest beznadziejnie, ale jesli sie streszcze jeszcze to schudne i bedzie fajowo, do tego nowa fryzurka image, makijazyk, USMIECH PODSTAWOWY zyczliwosc, ale i asertywnosc i mam nadzieje ze bedzie ok!:) A co musze zrobic na poczatku??? By ludzie w nowej klasie mnie z marszu zaakceptowali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może Twoja"grubość" nie ma tu nic do rzeczy --może Ty po prostu , przez to ,że jesteś gruba , jesteś smutna , zrzędliwa , nie potrafisz cieszyć się życiem ...ludzie to widzą i nie chcą zadawać sie ze smutasami. Miałam kumpele ,która była bardzo gruba , ale tak zabawna ,że bez niej żadna impra nie mogła sie odbyć , cała szkoła ją znała :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko zależy od konkretnego człowieka.. każdy może się zmienić w ten, czy inny sposób... :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dddddddddddddddddddddd
Też się odchudzałam przed liceum :). W gimnazjum byłam grubasem i trochę mnie szykanowali, nie powiem...Miałam grupkę koleżanek, ale ogół mnie gnębił. No i sobie postanowiłam, że się zmienię. Prawie w anoreksję wpadłam, wymyśliłam sobie cudowną dietę 500 kcal X 1/2 (nie pytajcie, o co chodziło:)) i dużo ćwiczyłam. Schudłam 15 kilogramów, ścięłam włosy, kupiłam trochę nowych ciuchów. Trochę podziałało :). Nowa klasa bardzo mnie polubiła, ja ich też, świetnie się wśród nich czułam. Także jak przytyłam potem jeszcze więcej niż wcześniej zrzuciłam :). Zdobyłam kilku prawdziwych przyjaciół i wielu fajnych znajomych. Wiesz, nie przejmuj się tak bardzo wyglądem. Fajnie, jeśli się zdrowo odchudzasz - tym sobie nie zaszkodzisz. Ale w liceum ludzie sa na takim pozomie, że nikt nie będzie zwracał uwagi na Twoj dodatkowe kilogramy. A nawet jeśli zwróca, to nikt nie będzie się z Ciebie wyśmiewał czy Cię obrażał, co najwyżej nie zostaniesz klasową gwiazdą, a to jest do przeżycia :). Po prostu dużo się uśmiechaj i bądź sobą. A jak jeszcze dobrze się uczysz, to staraj się pomagać reszcie. Nie dawaj ściągać i nie pisz zadań domowych, ale tłumacz, jak o coś zapytają, zostań czasem z kimś po lekcjach wyjaśnić, o co chodzi z pierwiastkami. Będą Cię nie tylko lubić, ale też bardzo szanować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka Jedna HoHOHO
dziekuje za slowa otuchy... wiem , moze wyglad nie jest taki calkiem wazny ale ja czuje sie kiepsko a wrecz beznadziejnie w swej skorze!! wiem, ze wszystko jest mozliwe, ale ja jak zawsze mam jakies chore paranoje...:( chce zeby mnie szanowali, ale tez nie chce by mnie wysmiewali jak kazda prace domowa beda mogli ode mnie sciagnac!!!!!!!!! wiem, ze umiem byc mila sympatyczna, ale jednak moj kompleks przycmiewa wszystko!!! czesto mam stany depresyjne, ale wiem ze jesli schudne choc 20kg to napewno dam rade sie otworzyc i byc duszą towazrystwa... ale JAK BYC ASERTYWNĄ I WZBUDZAC SZACUNEK??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×