Maryja w moim zyciu. Wstawiennictwo i cuda w moim zyciu...

Proszę jedynie o poważne komentarze, a administratora o uszanowanie tematu, mamy tolerancje, a nie fobie na tle religii, prosze o tym pamietac ! W moim zyciu wiele razy wstawialam sie do Maryi i doswiadczylam tego, co sie nazywa cudownym zbiegiem okolicznosci, pozytywnych dla mnie....

ta duchowośc z pewnością nie jest moją duchowością... chociaż bardzo lubię odwiedzać sanktuaria. Jeśli chce cos wyprosic to zwracam sie prosto do Boga.. bez posrednikow.. :(

a w cuda wierzysz?

raz mi pomogla, w rozeznaniu kto jest tak naprawde przyjacielem, i dziekuje jej za to, co do reszty nie wiem, wowczas miala taka chwile slabosci :(

Też mam do czynienia z Maryją na co dzień, twarda baba i nieustępliwa, chce za wszelką cenę czynić dobro, na szczęście mam wielu sprzymierzeńców, myślę, że w ciągu 30 lat zniknie Maryja z Ziemi, a ja, mój kościół mam w ludziach, oni nie muszą chodzić na żadne msze, mają moją moc zła w sobie, a Maryja postawiła na budynki i się przeliczy !!!

Najbardziej utkwił mi w pamięci cud sprzed dekady. Prosiłam Maryję aby klient nie był zbyt wymagający i żeby zapłacił sowicie. I co? Kazał mi tylko wylizać swój niemyty odbyt i dał aż pięć dyszek:) Zawsze mogę liczyć na pomoc Maryi. Bo Maryja jesy cool babka:)