Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kafeteriaaaanka

Kto inicjuje seks i pieszczoty?

Polecane posty

Gość Kafeteriaaaanka

Mam pytanie: kto w Waszych związkach wykazuje inicjatywę ,jeśli chodzi o seks? Bo u mnie to jest tak, że ja zawsze czekam na pierwszy krok mojego faceta. Zawsze, gdy on wykaże inicjatywę ja na nia bardzo chętnie przystaję, ale zastanawiam się czy to nie za mało. Czy samo to, że zawsze jestem chętna gdy on chce wystarczy by wiedział, że mnie pociąga. Może mężczyźni lubią jak to kobieta czasem sie na nich "rzuca"? Ja niestety mam przed tym jakieś głupie opory. Wydaje mi się, że on sobie źle o mnie pomyśli, weźmie za jakąś erotomankę, czy cos w tym stylu ;-) Ale z drugiej strony to przecież normalne, że obie strony powinny wykazywać inicjatywę. Co Wy o tym myslicie? Macie może jakieś pomysły jak się przełamać? Z góry dzięki za odpowiedź, pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejejejejejjee
Jesli dalej bedziesz sie zachowywac jak swieta krowa to jemu sie to znudzi. Znam z autopsji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka Iness
ja mam identyczną sytuacje...zawsze czekam na to, co ma do zrobienia facet...jestem bierna i cieżko mi sie przełamać żeby pokazać facetowi, że też mi na nim zależy....i chyba nawet wolę kiedy to on sie mna fascynuje, zajmuje mną i kiedy widze, ze to ja jemu sama w sobie sprawiam przyjemność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kafeteriaaaanka
To nie tak, że zachowuję sie jak święta krowa ;-) Jak już do czegoś dochodzi to nie leżę jak kłoda. Pieszczę swojego partnera, również oralnie, staram sie być aktywna. Tylko mam problem z samą inicjacją. Gdy np leżymy oglądając film to ja nie umiem go "zaczepić". Wiem, że on w końcu nie wytrzyma i sam zacznie np. wkładać rączki pod moja bluzkę czy spodnie i wtedy ja podejmuję zabawę. Ale kurcze, sama jakoś nie umiem zacząć. Nie wyobrażam sobie np takiej sytuacji, że sobie coś oglądamy w telewizji i ja nagle go zaczynam całować, czy dobierać mu się do rozporka. Nie wiem dlaczego tak jest. Ufam mu i sie go nie wstydzę, ale jakoś boję się mu pokazać że mnie pociąga i że sama z siebie mam ochote na igraszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×