38tc syn lezy miednicowo a w szpitalu mi powiedzieli...

ze beda sie go starali obrocic zebym rodzila naturalnie !!!!!!!!!! JAK ONI CHCA MI GO OBRACAC? nie rozumiem i sie boje juz nie o mnie a co synka :o ktos mial podobna sytuacje?

to moja pierwsza ciaza bylam w szpitalu bo myslalam, ze mam skurcze, zrobili mi usg i tak powiedzieli ... :o POMOCYYYY

moze sam sie obroci.moje blizniaki byly odwrocone posladkami w dol a jeden w trakcie porodu sie przekrecil.

ja sie zastanawiam jak oni mi chca go niby obrocic

wklejam z innego forum spokojnie nie masz się czego obawiać. Moja Ala też byla pośladkowo ulożona (w końcu obrócila się sama) ale jak leżalam na patologii ciąży to ze mną leżala dziewczyna której lekarz pomógl dzidzi się ulożyć prawidlowo. Są lekarze którzy potrafią to robić stymulują odpowiednio dzidzię przez brzuch mamy i zachęcają do zmiany pozycji To nie boli i jest to metoda nieinwazyjna. Trzymam kciuki powodzenia Pozdrawiam cieplutko

wpisz w googlach obracanie dziecka w łonie matki:) nie bój sie,znam kogoś komu lekarz obrócił dzidzie w brzuszku.Mnie też próbował lekarz to zrobić ale miałam za mały brzuch:)

dziekuje

glowke a gdzie pupe? to poklepuj po pupie lekko i leciutko glowke staraj sie przesuwac w dol.Nie boj sie nic mu sie nie stanie on sam sie przekreci.Jesli nie to cesarka..niestety..

lekarz rękami delikatnie tak jakby masuje brzuch:) nie bój sie nic nie wklada i nic nie robi innego:D

Na obrót nie musisz się zgadzać !! Mi mój lekarz ginekolog zakazał wogóle o tym myśleć !! W Wawie , gdzie mieszkam to powszechna praktyka..Ale to b.niebezpiecza sprawa, oczywiście lekarze będą ci wmawiali że to niczym nie gorzi :/

tam robią takie rzeczy. tam cesarka to ostateczność nawet na życzenie nie zrobią

Obracanie z tego co słyszałam polega na tym że lekarz rusza brzuchem w różne strony tym samym przekrecajac maleństwo, tak koleżance zrobił pouciskał w różne strony i już. Ale nie wiem czy to dobry pomysł...

to nie moglas zapytac lekarza :o

nie pisze z zadnej ANGLII tylko z poslki i tez uwazam ze cesarka to ostatecznoc, po co robic mi operacje skoro mozna urodzic naturalnie?

Nie martw sie. Mój pierwszy syn był ułożony poprzecznie i lekarz przekręcał mi go przez brzuch, ale też od środka.... Nic nie bolało i maluszek przekręcił sie :)

jest to niestety metoda inwazyjna powinna być stosowana tylko i wyłącznie w ostateczności czy nie jest bolesne? to chyba kwestia wysokości progu bólu widziałam dziewczynę która miała siny brzuch i twierdziła, że nie było to zbyt bolesne widziałam też inna kobietę, która po tym zabiegu nie mogła wstać przez 2 doby (dodam że proy przekręcenia w obu przypadkach spełzły na niczym) autorko topiku- zażądaj od lekarza/y wyczerpującego uzasadnienia wykonania tego zabiegu moim skromnym zdaniem, twierdzenie, iż taki zabieg jest lepszy niż cesarskie cięcie, u kobiety, która jest zdrowa, jest nieodpowiedzialne