Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

cukierkowa

zupka koperkowa i barszcz czerwony- od kiedy?

Polecane posty

od ktorego miesiaca podawalyscie zupke koperkowa i barszcz waszym pociechom?? Macie moze jakis sprawdzony przepis?? Z gory dziekuje za odpowiedzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Lusi dawałam koperek do zupki po 5. miesiącu. A buraczków nie dawałam, chociaż niby już można... Jakoś nie mam weny jak się za taki barszczyk zabrać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wlasnie tez nie wiem,dlatego pytam...moze ktos zna jakis dobry sprawdzony przepis:)to zgapie:P wlasnie moja zuzia nie chce jesc marchewki ani zadnych warzyw, dzis dalam jej miesko z piersi kurczaka z marchewka gotowane wszystko,ale tez za bardzo jej to nie szlo...wiec moze koperkowa np z ryzem?? tylko nie wiem czy ten ryz to tez moze jesc...chyba moze skoro je czasem kleik ryzowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja robię te zupki tak jak dla siebie - żeby były smaczne. Ziemniak+marchewka zawsze, raz por, raz seler. Raz brokuły, raz koperek. Często dodaję też teraz ciupkę pora. Dodaję do zupki indyka, cielęcinkę, żółtko - na zmianę. Dodatkowo dodaję ciupkę masełka i kaszki manny - wg nowego schematu. Lusia na zupki z mięsem też troszkę kręci nosem, ale to dlatego że czuje tam włókienka mięsa - no ale będzie musiała się przyzwyczaić. A raczej odzwyczaić od papek. Dodałam raz kukurydzę z mrożonki, ale wyszedł kit: te łupinki się nie zmieliły i nawet mi utykały w gardle. Z tego powodu z groszkiem nawet nie próbowałam. W planach mam fasolkę szparagową. A i raz dodałam pomidor, ale coś nie cieszył się popularnością więc odpuściłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raz por, raz seler - powinno być raz pietruszka, raz seler :) O porze potem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz probowalam marchewki samej, marchewki z selerem, z ziemniaczkiem...z kalafiorem...potem samego ziemniaczka, kalfiora,brokuły i nic...nie chce, jedna dwie lyzeczki i pluje:( no ale moze jej to przejdzie... a jak to robisz z zoltkiem, dodajesz surowe do zupki, do wywaru czy gotowane na twardo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja gotuję całe jajo, potem wydobywam żółtko i miksuję z warzywami. Ale moja mama mówiła, że ona robiła zacierkę z surowego - ja tak nie próbowałam. NAsze dzidziołki wg polskiej książki mogą jeść z warzyw marchew, ziemniaki, dynię, kalarepę, pietruszkę, seler, por, odrobinkę cebulki nawet, brokuły, kalafior, cukinię, groszek, pomidory... A wg amerykańskiej książki: kabaczek, ziemniak, dynia, brukiew, cukinia, marchew (tam marchew dopiero od 6. miesiąca), bakłażan, burak, bób, kalafior, seler naciowy, zielona fasolka, pasternak, zielony groszek, szpinak, botwina, rzepa... Sporo już mogą :) Urozmaicać i proponuj, w końcu powinna się skusić. My mamy teraz też kryzys jedzeniowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja narazie nie zmuszam, co jakis czas probuje jej dac warzywka i nie chce to nie zmuszam:) ale za to je cudnie jabluszko i banana...wiec na tym narazie bazuje:)no i kaszki bananowa i morelowa z nestle cudnie je:) znalazlam przepis na ryz z bananami wiec jutro jej zrobie i zobaczymy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja kaszki tez nie chciala, zaciskala buzie,mialam kaszke z bobovity...byla bardzo slodka...kupilam nestle i je super od razu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważajcie dziewczyny na seler, pomidory i marchew - potrafią bardzo alergizować - sprawdzone na moich pociechach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnik, moja wlasnie zjadla cala miseczke kaszki banowej mleczno-ryzowej z Nestle:)sama ja lubie i mowie ci, jest super i o wiele mniej slodka niz ta z bobovity:) teraz Zuzia siedzi i sie bawi sama, mam ja na oku:) a poza tym to rano po cycusiu zjada jablko (duze albo 1,5 mniejszego) albo naprzemiennie jablko z kawaleczkiem marchewki albo calego duzego banana:)czasem tez jablko z bananem w jednym...sama wszystko robie, nie kupuje sloiczkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Imina wlasnie moja znajoma powiedziala mi, ze moja corcia moze sie wzbraniac przed marchewka bo albo nie lubi albo to jest reakcja obronna na alergie...a znajoma zna sie na dzieciach doskonale (prowadzi pogotowie opiekuncze dla maluszkow)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie u mojej starszej sok z marchwi powodował wykwity na skórze i to około kwadransa po wypiciu. zamieniłam marchew na dynię i było okej. tak powyżej pół roku to chyba można już kiszonki dawać - może kiszony czerwony barszczyk by posmakował, albo ogórkowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie nie wiem czy mozna juz kiszone ogorki, chyba jeszcze nie, w kazdym razie nigdzie nie znalazlam ze mozna w zadnej tabeli... moze Wy wiecie? tym bardziej ze moja Mama sama kisi ogorki wiec bylyby domowe na zupke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, możesz dać małej do pociamkania takiego dobrze ukiszonego ogóreczka, jak jej nic nie będzie i posmakuje jej to możesz spróbować. wydaje mi się, że ok 7 mca to już ciut dostawały no ale one obie na sztucznym były więc jakby troszkę wcześniej zaczynałyśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnik, ja kupuje normalnie w warzywniaku...teraz wszystko jest pryskane i wg mnie bez roznicy kiedy dam, im wczesniej tym chyba lepiej...moze nie bedzie miala potem zadnych uczulen...narazie nic jej nie jest po tych owocach i warzywach wiec nie narzekam...:) a ekologicznego nie mam skad wziac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie moja tak nie ma...dziwne to...moze jej cos w gardle staje, moze drobniej jej miksuj?no nie wiem...albo moze robi tak jak juz nie chce jesc, jak juz ma dosyc? albo moze jeszcze nie ma na tyle rozwinietego tego nawyku jedzenia i czasem za szybko zjada i jej sie klej robi w przelyku i ma ciezko przelknac? no nie wiem, nic innego mi teraz do glowy nie przychodzi...a ile ma Twoja coreczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mała nie ma czasem wiotkości krtani? nie chrapie ci w nocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnik, jak bedziesz przy okazji u lekarza na wizycie, to zapytaj o to, moze cos ci podpowie... a co do tematyu to nikt nie napisal przepisu na te zupki:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cukierkowa - ja Ci podam elementarny przepisik na jarzynową - może być też z koperkiem :) Pół średniej marchewki, 1 nieduży ziemniak, wąski plasterek korzenia pietruszki, kawałek jakiegoś mięcha - wszystko gotujesz, 2 minuty przed końcem można dodać ciupkę kaszki manny (jak się wprowadza gluten wg nowego schematu) i koperek. Potem wszystko zblenderować. Do papki dodać masła (łyżeczkę) i kleik ryżowy jak się nie dodało wcześniej manny. Voila. Można dodawać też inne warzywka, wiadomo, brokułka czy inne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki chemical...w zamian za to ja Ci podam przepis jaki dzis znalazlam i wydaje mi sie byc fajny i smaczny, jutro go zrobie: ryż z bananami:) skladniki to:woreczek ryzu (ile dasz tyle dasz) i banany...tez wg uznania...ugotowac ryz na miekko, pewnie moze byc nawet troche rozgotowany:)ugotowac banana do miekkosci (chcoaiz ja dam surowego,tezs wyjdzie papka)...polaczyc skladniki i zblenderowac:) powinno byc dobre, taka papka kleik:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×