POTRZEBUJE POMOCY !!!!!!

Biore tabsy (drugie opakowanie) i juz 5 dzien mija a ja nie mam okresu.zastanawiam sie czy nie jestem w ciazy? tymbardziej ze poprzedni okres byl bardzo skapy,lekkie krwawienie przez 3 dni co zwykle trwa 5,bez zadnych boli.Co jest ze mna???

może tabletki masz źle dobrane i dlatego tak ci się miesza z @?? Idź do swojego gina i mu o tym powiedz zobaczysz co ci powie.

Wydaje mi sie ze sa dobre,nie mam po nich zadnych skutkow ubocznych.biore Jasmine

jeśli wszystko stosowałaś wg przepisu i ulotki! podczas brania to tylko takie udawane, sztucznie stymulowane krwawienia są - a ty dzięki tabletkom jesteś jałowa, bo nie masz jajeczkowania, więc jak masz zajść w ciążę? Ulotkę przeczytałaś dokładnie??

tak przeczytalam ale mimo wszystko mam jakes dziwne przeczucia.nawet moj chlopkak iedys stwierdzil po moim zachwaniu,ze chyba jestem :-)

chwilowy brak krwawienia o NICZYM jeszcze nie świadczy Przecież dopiero zaczęłaś brać tabletki to skąd wiesz jak zwykle u ciebie będzie wyglądać krwawienie z odstawienia???

No nie wiem.kiedys juz bralam ale to bylo ok 2 lata temu i okres dostwalam od razu.

No chyba, że wcześniej zaszłaś? Ale lekarz cię badał, prawda? Poza tym tabletki wprawiają organizm w stan takiej udawanej ciąży, dlatego też nie pojawia się jajeczkowanie. Natomiast ty możesz mieć odczucia podobne odrobinę do ciążowych - twój organizm właśnie "myśli", że jest w ciąży - tak działają hormony

Skoro mimo wszystko masz wątpliwości to zrób test, idź do lekarza innego wyjścia nie ma

tak,badal mnie.chce dodoac ze kochamy sie z chlopakiem do konca,bardzo czesto.zaczelismy tak zaraz po zastosowaniu drugiej tabletki z pierwszego opakowania

nie bardzo mam jak zeby teraz isc do lekarza,pracuje za granica,ale za 3 tyg.lece do polski to wtedy pojde napewno

po to w końcu bierzesz tabletki, zeby móc kochac się do końca

ale test możesz kupić Jeśli brałaś tabsy od pierwszego dnia cyklu czyli w pierwszym dniu okresu to osobiście wątpię, żebyś była w ciąży.

tak ale tyle sie slyszy nawet na kafe ze dziewczyny "wpadly" podczas brania tabsow

A Wskaźnik Pearla? Wskaźnik Pearla informuje, jakie jest ryzyko zajścia w ciążę podczas stosowania określonej metody antykoncepcji. Gdy wskaźnik wynosi 1, oznacza to, że na 100 kobiet, które stosowały daną metodę antykoncepcyjną przez rok, w ciążę zaszła jedna. Im niższy jest wskaźnik Pearla, tym metoda jest skuteczniejsza. Indeks składa sie z dwóch liczb, np. pigułka hormonalna: 0,2-2,5. Pierwsza dotyczy osób zdyscyplinowanych, druga tych, które zapominaja o pigułce albo wydłużają 7-dniową przerwę.

ja osobiście znam 2 dziewczyny które podczas brania tabsów zaszły, i nie metody skutecznej w 100%, ale tak jak ci tu dziewczyny pisały, w ciąży pewnie nie jesteś a skoro to początek to orgnizm sie przyzwyczaja i dzieją się takie cuda.

a czemu nie idziesz do lekarza teraz tylko czekasz na przyjazd do polski nie kumam? to gdzie jestes za granica w jakim kraju?

NIE BRADZO MAM KIEDY BO CODZIENNIE PRACUJE.TO NIE JEST AZ TAKI PROBLEM ZEBYM BIE MOGLA SPAC PO NOCACH,A PO DRUGIE TUTAJ MEDYCYNA JEST DO TYLU.JAK KOBIETA POJDZIE DO TUTEJSZEGO GINEKOLOGA TO ZAPYTA O TEST,JEZELI POWIESZ ZE ROBILAS I WYSZEDL POZYTYWNIE TO OZNAJMI CI BEZ ZADNYCH BADAN ZE JESTES W CIAZY:-)

I NA TYM SIE KONCZY TWOJA WIZYTA.TAKI PRZYPADEK MIALA MOJA KUMPELA

jezu to gdzie ty jesteś??

W ANGLII

Zrób ewentualnie badanie beta HCG z krwi i wszytko bedzie jasne!

Kaśka, na Kafe to się bardzo róóóóóżne rzeczy "słyszy" szkoda, że często nieprawdziwe i niesprawdzone Astat, nie ma to jak przekopiować kawałek innego portalu z danymi, o których wszystkie wiemy :-O Niech się dziewczyna denerwuje :-O Ja brałam tabsy 4 lata, potem stosowałam prezerwatywy i nigdy nie zaszłam w ciążę w czasie stosowania jakichkolwiek środków antykoncepcyjnych. Nie znam też osobiście rzadnej kobiety, która zaszłaby w ciążę podczas prawidłowego stosowania środków anty. Wskaźnik Pearla znam i też się go kiedyś panicznie bałam. Doświadczenie uczy, że prawdopodobieństwo prawie takie jak wygranie w totolotka.

TROCHE PODNIOSLYSCIE MNIE NA DUCHU DZIEWCZYNY,CO NIEKTORE TYLKO .DZIEKI :-)

no rozumiem ze pracujesz...no ale chyba nie po 12 godzin?

Kaśka, a test robiłaś? Zrób. Zobaczysz, że nie jesteś i od razu będziesz spokojniejsza.

Nie napisałm, że to mój tekst! Jedynie zaznaczyłam istnienie tego wskaźnika aby mieć świadomość, że nie ma metody 100%! A jedyne co zawsze jest wysoce prawdopodobne 99,9% pewności (przy odpowiednim czasie badania) to badanie z krwi!

I to nie ma nic wspólnego z pocieszaniem czy dołowaniem! To dziewczyny jest EDUKACJA!

nawet bym nie siadala nakafe z takim pytaniem tylko poszla do lekarza poprostu , idz i nie mow ze robilas test to Cie zbada i juz bedziesz wiedziala

Ja idę zagrać w totolotka skoro to takie wysokie prawdopodobieństwo. Ale kto ma szczęście w miłości to nie ma szczęścia w grze, więc pewnie nie wygram. Astat skoro czujesz powołanie pedagogiczne to idź poszukaj sobie jakiegoś edukacyjnego portalu i się tak nie podniecaj byle czym.