Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moni_ka

Najpierw o mnie walczył a teraz mnie nie poznaje

Polecane posty

Gość moni_ka

Chodziłam z chłopakiem dwa lata, rok temu zerwałam z nim bo poznałam innego. On nie umial się z tym pogodzić, cały czas mnie nachodził, pisał esemesy, prosił żebym do niego wróciła, wystawał pod blokiem. Trwało to z różnym nasileniem do marca i było dla mnie bardzo męczące. Ale w tym momencie stało się coś dziwnego. On przestał mnie nękąc ale jednocześnie przestał się do mnie odzywać,kiedy widzi mnie na ulicy to udaje, że mnie nie poznaje albo przechodzi na druga strone ulicy. Mnie to trochę boli i nie bardzo wiem o co chodzi. Mogłabym to jeszcze jakoś zrozumiec gdyby on miał kogos na stałe, zakochal się ale on nie ma teraz żadnej dziewczyny tylko zmienia dziewczyny jak rękawiczki z tego co się dowiedziałem. Nie wiem co o tym mysleć. Nie chce do niego wracac a le nie chciałabym żebysmy juz do końca zycia byli wrogami tym bardziej że często się widzimy. Spotkałyście się już może z taka sytuacją? Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marna prowokacja niedzielna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakemono
bardzo go zraniłaś, wiec w sumie sie nie dziwie, stracil wszelkie nadzieje wiec chce o tobie zapomniec, po prostu nie chce miec z toba nic wspolnego, moze tak jest mu łatwiej zapomniec...postaraj sie go zrozumiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bylam ze swoim przez rok (daaaawno to bylo) pozniej zerwalismy, a widzielismy sie codziennie bo chodzilismy razem do klasy w LO, po jakims czasie od zerwania nawet \"cześć\" przestał mówić :o bo jego nowa laska mu zabroniła... zal... a w towjej sytuacji... hmmm tak dlugo walczył, i juz sie chyba zmęczył,a nie odzywa sie bo zapewne tak mu łatwiej zapomnieć... ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moni_ka
Ja to wszystko rozumiem ale przeciez juz rok minąl od naszego zerwania jak długo mozna nosić urazę tym bardziej że najpierw tak walczył a teraz uznaje że mnie nei zna. Przeciez to głupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgrtghtightig
To zrozum, ze sa ludzie, ktorzy chca sie calkowicie odciac po rozstaniu i nie chca nawet mowic sobie czesc na ulicy. On za toba biegal, na pewno sporo przezyl, moze po prostu chcial wyrzucic wszystko z glowy i nawet udalo mu sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betix
ma juz dosc ponizania. pewnie mu wstyd przed toba albo moze nie chce cie znac. zalezy ci na nim czy jak??? bo inaczej bys miala w dupie co sie z nim dzieje. a moze lubilas jak on tak za toba chodzil? przeciez mozna bylo sie troszke posmiac prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakemono
niektorzy nie moga zapomniec nawet przez kilka lat, z tego co napisalas byl bardzo zakochany, wiec dlugo potrwa zanim naprawde zapomni. na jego miejscu postapilabym tak samo, ty nie mozesz tego zrozumiec bo nie czulas do niego tego co on do ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgrtghtightig
Powinnas dac mu spokoj i przestac sie zastanawiac czy on zachowuje sie normalnie czy nie. Czlowiek zraniony, ktory cos przeszed roznie moze sie zachowywac i nikt nie ma prawwa go oceniac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakemono
calkowicie sie zgadzam z rgrtghtightig

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vxcvx
"Ja to wszystko rozumiem ale przeciez juz rok minąl od naszego zerwania jak długo mozna nosić urazę tym bardziej że najpierw tak walczył a teraz uznaje że mnie nei zna." ty sie z cipa na rozum zamienilas? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakemono
ale jej pojechales/as vxcvx ...az mi sie humor poprawil... xD chociaz wiem ze to takie nie na miejscu...hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moni_ka
Po pierwsze nigdy go nie poniżałam. Po drugie wiem, że go to bolało i że na pewno cierpiał. To było widać i żal mi go było. Ale od marca on się całkowicie zmienił. Chodzi zadowolony, stale uśmiechnięty, nie ma co prawda dziewczyny ale cały czas chodzi po imprezach i zmienia dziewczyny jak rekawiczki no a do mnie sie nie odzywa i udaje, że mnie nie zna. Po prostu przykro mi i nie rozumiem tego. wiem, że to przezył, że cierpial ale to juz raczej przeszłośc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakemono
to przez ciebie zmienia dziewczyny jak rekawiczki, w ten sposob probuje zapomniec w ramionach innych, a to ze chodzi usmiechniety to nie znaczy ze jest szczesliwy po prostu nie chce ci pokazac ze jest mu zle, ze radzi sobie bez ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakemono
skoro mowisz ze to przeszlosc to zapomnij o nim, daj mu zyc wlasnym zyciem, skoro on musial zaakceptowac ze nie chcesz z nim byc tak teraz ty zaakceptuj fakt ze nie chce cie znac i ze nie chce z toba rozmawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boli cię że mu tak dobrze ? powiedz skoro go szanujesz zależy ci na tym żeby sie dalej męczył ( zaloze sie ze jakikolwiek kontakt z tobą go rujnuje) ? mówisz że to ze cierpial to napewno przeszłość heh skąd ta pewność.Wiem ze nic nie jest lepsze od zerwania kontaktu , tkwię w takim układzie że nie potrafie zerwac kontaktu męczę się przez to.I chciałabym dać popalić swojemu byłemu tak jak on tobie .Niestety nie mozna mieć wszystkiego pogódź sie z tym, uszanuj jego zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moni_ka
Ja go do niczego nie chce zmuszać ani nic od niego nie chcę ale gdyby każdy facet czy kobieta po zerwaniu przestali odzywac sie do swoich eks to chyba nikt do nikogo by się na tym świecie nie odzywał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chłopak zmądrzał i dziwie się, że nie zrobił tak od razu. Nie chciałaś z nim być trudno - po kiego ma jeszcze sie do Ciebie odzywać i utrzymywać kontakty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty po prostu jestes
za bardzo zapatrzona w siebie :o dziwie sie, ze facet w ogole o ciebie zabiegal. Nie poznal sie na tobie, czy moze milosc go tak zaslepila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakemono
niektorzy sie odzywaja a niektorzy nie, on nalezy do tej drugiej grupy, teraz kazde z was ma swoje zycie, on cie kochal ty go olalas, wiec teraz nie chce cie znac, byc moze kiedy cie widzi wracaja wspomnienia a to nie sprzyja temu zeby zapomniec, wiec ty zrob to co on, zapomnij!!!!!!! i nie wracaj do tego, masz teraz chlopaka wiec o co chodzi?? kazdy ma prawo do swojego zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stan zwany zakochaniem , potrafi z człowieka takiego głupka robić, że ja sam czasami jak pomyślę co w tym stanie robiłem, to rumienić sie to mało powiedziane. Przeszło mu po prostu i chyba wstydzi się że był tak głupio zakochany i tracił energię vis vitalis nieroztropnie i bezużytecznie na coś gdzie nie było iskry Bożej, a życie z taką dziewczyną o mentalności księżniczki to raczej byłaby udręka dla niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×