dlaczego chłopak się nie całuje?

znacie w ogole kogoś takiego? zastanawia mnie dlaczego facet moze sie nie całować???? poznałam go, na poczatku myslałam ze nie smiały, potem ze cos tam... ale on uprawiajac sex unika pocałunkow jak ognia.. jedynie cmok jak sama "ukradłam" jak sie go pytam to cos sciemnia, a to ze nie umie, a to ze zapomina.... kur.. jak mozna zapominać?? o co chodzi w ogole??? poczułam chyba raz jego jezyk... nie wiem czy nie zakoncze tej znajomosci juz, co to za sex bez pocałunkow? zaznacze ze napewno nie chodzi o mnie, trendowata nie jestem zabki czesto myje, guma do zucia - świeży oddech był caly czas! eeeehhhhhhhhh szkoda :( przykro mi strasznie-moze nie lubi to nie bede go zmuszac co to wtey za przyjemnosc :(

mi tez sie tylko calowanie na poczatku podoba zanim dojdzie do seksu potem jakos juz nie lubie pewnie nie chodzi o ciebie ,tylko ,ze on tego nie potrzebuje

pewnie nawyk mu pozostal jak do burdelu chodzil , tam calowanie sie tez nie jest mile widziane {czesc}

Moze tak straszliwa morde ze jak ciebie saluje to zbiera mu sie na wymoty?

z moja "morda" jest wszystko w porzadku zapewniam...zreszta nie musiscie mi wierzyc, problem mozna rozwazac czysto teoretycznie! ktos wyzej pisał ze juz pozniej nie lubi.. w sumie to nawet ciezko tak w trakcie.... no ale zeby w ogole??????????????????? przed, w przerwie... kurde tyle czasu sie znamy, naprawde myslałam ze poprostu akurat nie chce... nie czuje nic itp. ale jak sie idzie z kims do łóżla to to juz nie jest zwykłe kolezenstwo

Też miałam podobnie, na początku on by się tylko całował, potem jak zaczęliśmy pieszczoty (seksu nie było w ogóle) to on prawie mnie nie całował. Czasami tylko podczas pieszczot i to dosyć brutalnie mnie całował, ze traciłam oddech (ach...), ale na co dzień, w normalnych sytuacjach to w ogóle. Tylko cmok w czółko. Kiedyś go zapytałam o to "słuchaj, Janek. Dlaczego ty się nie chcesz ze mną całować na co dzień?Brzydko pachnie mi z ust?", a on tylko "Jeeeezu, Fraaaaniaaa, daj spokój". No i tyle się dowiedziałam. Teraz już z nim nie jestem, więc chyba nigdy się nie dowiem. W przyszłości się okaże, czy to ze mną było coś nie tak, czy z nim.Pozdrawiam!