Mój facet nie chce ślubu - nie ma problemu

"A sytuacja np: w urzędzie. Razem mieszkać od 5 lat, a w papierach panna" no straszne :D:D i co sobie ludzie pomyślą :D A ja w papierach mam "rozwiedziony" :D ten to juz w ogole przegrany jest :D

Status żony trudno podważyć w naszym społeczeństwie. wlazic w dupe spoeczenstwu mozna jeszcze w xxi wieku przez wysoki status zawodowy albo finansowy.

głupie podejscie--w obrączce na palcu nie czujezadnej magii, to nie pierscień arabelli hehe takich topiców o konkubinacie było tu mnostwo i uwierz ze są kobiety ktore do szczęscia slubu nie potrzebują ponadto akurat jestem po rozwodzie i status ex zony czy starej panny z dziecmi, nie ma dla mnie wiekszego znaczenia

do autorki raz jeszcze Nie twierdzę, że tak u Ciebie będzie, nie wiem ile masz lat, co przeszłaś w życiu. Może tak Wam zostanie, zwłaszcza jak bedziecie w Niemczech, tam inaczej ludzie żyją. Znam wiele ludzi, którzy żyja na kocia łapę, mają dzieci i nikt się temu nie dziwi. Pracuje w dużej firmie, tu wszystkie możliwości sa wypróbowane. Ale z latami zaobrączkowanych przybywa. Życzę szczęscia niezależnie od sytuacji - to chyba najważniejsze

"Macie swoje teorie ale takie jak wy tez muszą istniec w spoleczenstwioe bo z kim te tchorze by sie zadawały, przeciez fajna, mądra atrakcyjna kobieta szybko by z takim gosciem zrobiła porządek." te wszystkie fanki ślubu za wszelką cene, maja jedna ceche... uznaja kobiete za coś gorszego, za coś upośledzonego za istote bezwolną i głupią... Dlatego istota ta, musi znaleźć sobie jakieś spodnie, do których sie przyczepi i za którymi bedzie sie chować... Trzymając skrawek spodni w garści czują sie bezpieczniej... Mam, trzymam - jest moj i nie piszecze, a jak sam ucieknie, to go oskubie :D A to, że są kobiety, ktore same sobie wymieniaja spodnie i to one decyduja z którycmi chcą byc... a nawet nie muszą mieć tej spodniowej tarczy, by kroczyć przez życie - to dla nich jest nie do pojęcia

"Wszystkie te maniaczki papierka to kobiety ogarniete panicznym strachem... One żyją w wiecznym przerazeniu, ze ktos je zostawi i tylko sankcje prawde daja im jakies tam poczucie bezpieczenstwa" Takie tez na pewno są ale wyobraz sobei komicznie ze sa tez inne kobiety ktore nie chcą z siebie robic frajerek, chcą miec normalną rodzinę a nie udawaną i żadają zeby ktos kto je podobno kocha ozenil sie z nimi, a jak go to przerasta to niech szuka mniej wymagajacej i sobei zyje na kocią łapę

agaci2 związałas sie ze starym prykiem, kóry sobie wziął młode ciałko do dymania tylko, z ktorym wstydzialas sie gdzies pokazac nawet i podciągasz pod to sytuacje kazdej kobiety :D

"i żadają zeby ktos kto je podobno kocha ozenil sie z nimi, a jak go to przerasta to niech szuka mniej wymagajacej i sobei zyje na kocią łapę" to nie zaden argument... tak samo sensowne jest stwierdzenie, ze skoro kobieta kocha naprawde, to czemu wymaga slubu? czemu jest taką egoistka, że zmusza faceta do czegos co tylko jej jest do czegos potrzebne? Czemu uwazacie, ze macie do tego prawo? Za dupe? Wlasnie za dupe :D dupa za ślub - standardowy układ opisany przez krytykantke :D

komiczne popieram tym razem w całej rozciągłości Amen :-D

musi znaleźć sobie jakieś spodnie, do których sie przyczepi i za którymi bedzie sie chować... no wlasnie. kobiety nie maja zwykle zadnej wladzy, zadnych sukecsow ani celow. wiec chca miec wladze nad mezem i dzieckiem. i one juz wtedy zabronia mu wychodzic, wychowaja go i zrobia z niego czlowieka. podejma strategiczne decyzje co bedzie na obiad dzis jutro i do konca zycia, jaki bedzie kolor mopa i wycieraczki. przyszykuja mezowi i dzieciom ubranie do pracy i szkoly. no orgazm zarzadzania

"te wszystkie fanki ślubu za wszelką cene, maja jedna ceche... uznaja kobiete za coś gorszego, za coś upośledzonego za istote bezwolną i głupią... Dlatego istota ta, musi znaleźć sobie jakieś spodnie, do których sie przyczepi i za którymi bedzie sie chować... Trzymając skrawek spodni w garści czują sie bezpieczniej..." a moze popatrzmy z innej strony, te wszystkie fanki zycia na kocią łapę siedzą cicho bo jak si e postawią to bedzie koniec imprezy, lepiej miec kochasia niz w ogole byc samą. I skoro dla kogos jest takim wielkim problemem slub z kims kogo sie podobno kocha to ja nie rozumiem o co tu chodzi,jedyne wytlumaczenie to : czeka na inną a tę trzyma na teraz, jest niedorozwiniey emocjonlanie, ,mamusia mu nie pozwala, jest biedny jak mysz koscielna.

a nie rozumiecie ze mozna z kims zycwiele lat na kocią łapę z miłosci, poprostu dlatego ze chce sie z kims byc i nie potrzebna jest mi do tego przysiega?

komiczne i kolorowa37 sami sie pobraliście a teraz co????? co z tego że Wam nie wyszło, trzeba było być takim mądrym wcześniej, a nie iść do ołtarza... a może oboje byście się pobrali taka zgorzkniałość od Was bije, pasujecie do siebie :)

do komiczne nie był to mój pierwszy facet, nie był ostatni, bo mielismy pare przerw i z kims byłam Nie wstydziłam sie z nim pokazywać, on nie chciał. Ale na imprezy w mojej firmie chodził i z jego znajomymi na bale tez chodziliśmy. ale plujesz jadem na wszystkich - ja napisałam łagodnie. Przeczytaj moja drugą wypowiedź do autorki - niczego nie uogólniam - są rózni ludzie,różne charaktery i każdy ma swój sposób na życie. Ważne żeby być wewnetrznie przkonanym że sie sie z tym dobrze czuje. Napisalam o sobie, że mi sie zmieniło, choć wcale tego nie szukałam rozpaczliwie i jestem szczęsliwa. Czy wcześniej chodziłam zgorzkniała i smutna - też nie, bo mam silna psychike, ciesze się życiem i jestem tolerancyjna - a Ty nie. I niegrzeczny jesteś bardz - to eufemizm, bo napisałabym dosadniej, ale nie bede sie wyrażać \"publicznie:\"

zmanierowana - masz niektóre przemyslenia, ktore mnie powalają na ziemie :D w pozytywnym aspekcie oczywiscie

O jesu.. dlaczego mam siedziec cicho.. bo na kocia łape??? Co za kretynizm?? Nie bedzie ten, bedzie inny... a mnie bycie samej nie przeszkadza jakoś.

"ale plujesz jadem na wszystkich - ja napisałam łagodnie." chyba nie wiesz, jak ja pisze ostro :D

komiczne i kolorwa37 pobierzcie się!!! pasujecie do siebie w 100% :) Dwie zgorzkniałe, wredne i jadowite osobowości... tym razem się uda.

nie rozumiecie ze są kobiety ktorym ten papierek przysięga nic nie daje i nie czują takiej potrzeby? Wy macie taką potrzebę - proszę bardzo przysiegajcie zaklinajcie,badzcie dumne z zaobrączkowania, ale niektorych to poprostu nie bawi, nie ma najmniejszego znaczenia

ale ja nie szukam hehehehe komiczne raczej tez nie :-D swatki się znalazły hahahahaha

kolorowa37 byłaś żoną?

zauwazylam ze poglady ksztaltują sie na podstawie wlasnych przezyc, np taka Kolorowa wyszla za mąz za dziada kalwaryjskiego czy innego menela i teraz jej teoria to: malzenstwo nie, wystarczy dochodzacy kochas, wyobraz sobie kobieto ze nie kazdej wystarczy !!!

"te wszystkie fanki zycia na kocią łapę siedzą cicho bo jak si e postawią to bedzie koniec imprezy" no to bedzie :D moja lasia znajdzie sobie faceta szybciutko, bo na brak adoratorów nie narzeka... żyć ma za co, wiec nie potrzebuje sponsora :D

milo mi komiczne. ludzie dziela sie na garstke tych, ktorym nie trzeba niczego tlumaczyc (jak ty) i na reszte, ktorej nie ma sensu tlumaczyc (pozdrawiam szanowane przez mezczyzn grono mezatek gratulujac sukcesu zlapania meza. a jak by was wziely watpliwosci zerknijcie na foto w bialej sukni, zlapcie za obraczke i jestescie w domu)

:D:D:D Dziad kalwaryjski a co to jest??O_O

"wyobraz sobie kobieto ze nie kazdej wystarczy " jasne bo inne muszą miec kogos przywiązanego bo same sobie życiu nie poradzą :D

tak byłam zamężna tak był menelem i lał mnie dzien w dzien i dlatego mam uprzedzenia hehehe otoz rozczaruje cie z moim ex zyje do dzis w dobrych stosunkach :-)

ale ja wam przeciez nie bronie slubu, ale zauwazcie ze to nie daje gwarancji na nic....

Słowa kolorowej37: "nie rozumiecie ze są kobiety ktorym ten papierek przysięga nic nie daje i nie czują takiej potrzeby? Wy macie taką potrzebę - proszę bardzo przysiegajcie zaklinajcie,badzcie dumne z zaobrączkowania, ale niektorych to poprostu nie bawi, nie ma najmniejszego znaczenia" - i tak mówi osoba po slubie, rozwiedziona, WCZEśNIEJ TO cIę BAWIłO?

o jakiej wy mówicie potrzebie?! do jasnej anielki czytając wasze posty stwierdzam że macie kobiety za jakieś łowczynie mężów co za głupoty jeżeli się kochają to tworzą normalną rodzinę boicie sie tego papierka jak ognia, ale tu nie o papierek chodzi kwintesencją miłości jest małżeństwo