Po 9-ciu latach...

...moj facet a wlasciwie juz byly okazal sie podla swinia:( Ten post bedzie troche dlugi, ale musze sie wygadac. Mam 24 lata i od 9-ciu lat jestem w zwiazku z facetem o 6 lat starszym. On byl moim pierwszym i z punktu widzenia mojego wieku jestesmy razem od zawsze. Zdradzil mnie...na moich oczach...W piatek bylismy na imprezie u znajomych...Bylam tam dziewczyna, ktora znamy i ktora ciagle mi powtarzala jakiego zajebistego faceta mam itp, itd. Bylismy juz troche wstawieni. Moj facet usiadl na kanapie i gadal z ta laska a ja stalam moze ze dwa metry od nich i rozmawialam z kims innym. Ja stalam plecami do nich. Od czasu do czasu zerkalam i widzialam, ze ta dziewczyna troszke sie przymila do mojego faceta, ale nie reagowalam, bo moj facet ma 30 lat i wie co robi.W pewnym momencie znajomy z ktorym rozmawialam poprosil abym sie odwrocila. Odwrocilam sie i zobaczylam jak oni sie caluja...Nie wiem dlaczego, ale chyba dlatego, ze bylam potwornie pijana w ogole nie zareagowalam. Po imprezie wrocilismy do domu jakby nigdy nic. Wczoraj wstalam i dopiero wtedy zdalam sobie sprawe co sie stalo. Moj facet reagowal jakby nic sie nie stalo "zrobic Ci kotku sniadanie, moze kawki ci zaparzyc". Przy sniadaniu nie wytrzymalam. Wstalam, spakowalam kilka rzeczy i pojechalam do swojego "tescia". Tam moglam sie wyplakac i wygadac. Niedawno wrocilam. Mojego faceta nie ma...nie wiem co robic...Chyba nie dociera do mnie to co sie stalo. Po 9-ciu kurwa latach zdradzil mnie na moich oczach...chyba sie zabije, bo nic innego mi nie pozostalo....

wiesz co pocalunek to nie taka calkowicie zdrada...ale rowniez potrafi cholernie zabolec..jak facet jest zdolny do takich rzeczy i to na oczach wlasnej kobiety to maly krok moim zdaniem do zdrady własciwej. Moze to tłumaczyc alkoholem ale i tak chamsko zrobil..spytaj sie go co on by czul gdybys ty calowala sie z jego najlepszym kumplem..gwarantuje ci ze by przylal i jemu i tobie!

Nie wiem co robic:( Boli jak cholera...chce sie rozstac, ale jestesmy razem lat

Hmm..no wiesz przekreslac 9 lat z powodu pocalunku?? Jesli takie cos rozwali wasz zwiazek to znaczy ze nie byl tak naprawde prawdziwy. Wiesz Jak go kochasz to mu pewnie wybaczysz..ale mozesz go troszke postraszyc..ze chyba odejdziesz itd..ze musisz sobie wszystko poukladac..ze zranil cie bla bla bla...i obserwuj jego zachowanie..moze nie pamieta a jak pamieta i zaluje to bedzie si!

Wiesz, moze i wybacze, ale czy zapomne???? boje sie, ze jak zostane to bedzie to do mnie ciagle wracalo:(

ty sie lepiej zastanow czy poprosty nagminnie cie nie zdradza jak takie rzeczy robi przy tobie

wczesniej odprawial jakies akcje? mialas podejrzenia odnosnie zdrad itp?

Wtedy na tej imprezie bylismy zupelnie pijani. W ten weekend kiedy pojechalam do jego ojca, on stwierdzil, ze G. szalal na moim punkcie i ze swiata poza mna nie widzi. Rowniez sie dowiedzialam, ze chcial sie umowic z ojcem aby mi kupic pierscionek zareczynowy. Jestem taka zagubiona, cala sie trzese:(

kto wybacza zdrade tylko dlatego, by nie przekreslac 9 lat zycia?! bez sensu! smieszne! jak zalazl Ci za skore w trakcie narzeczenstwa, i to w tak perfidny sposob - to kopnij go w dupe i zyj dalej swoim zyciem!

ja nie jestem przekonana co do rozstania...nie chodzi o to by nie przekreslac..ale czasami po prsotu nie warto tymbardziej jak wczesniej zadnych akcji nie bylo! Pogadac dac mu solidnego kopa psychocznego...ozieblosc..niewiadomą..on musi zrozumiec ze cie to rani..z ta laska bym normalnie zerwala wszelkie kontakty..a przez to ze byla jeszcze wasza znajoma dalabym w psyk i jej i jemu.

Do tej pory nie bylo zadnych akcjii tego typu. Mieszkamy razem, na imprezy zawsze chodzilismy razem. Nigdy sie nie zdarzylo abym miala jakies podejrzenia. Po tylu latach znalismy sie od podszewki

Nie wiem co robic...9 lat to nie rok, nie dwa...a on zrobil cos takiego. Wbil mi sztylet prosto w serce. Jestem zalamana...Umowilam sie z kolezanka. Jutro bede spala u niej

zrobisz jak zechcesz! To Twoj zwiazek i Twoja decyzja..nikt nie zna Twojego zwiazku i faceta bardziej niz Ty sama..ja na Twoim miescu bym zrobila jak w/w.

Prawda jest taka, że gdyby miał okazję by ją przeleciał!!!Może już mu się znudziłaś?

Chacialam z nim pogadac. Ale nie ma go w domu. Nie wim gdzie jest...Nachodza mnie mysli, ze moze jest u niej:(

Czas pokaze..sama niepotrzebnie sie nie nakrecaj..wlasnie tez jestem ciekawa czy by posunal sie dalej:/ jest to mozliwe,...przede wszystkim rozmowa rozmowa i rozmowa!

Boje sie tego, ze gdyby mial mozliwosc moze nawet by ja bzyknal. Jak on mogl zrobic cos takiego...Bylismy narawde udana para. Jesli mu sie znudzilam, czemu nie zerwal. ALe jak piasalam wczesniej, wiem od jego ojca, ze G> swiata poza mna nie widzial. Nie bylo nudy w naszym zwiazku, od 9ciu lat praktycznie raz moze dwa razy w miesiacu przynsil kwiaty. Nawet po takim czasie bylismy jak dwa golabki i nawet moja mama stwierdzila, ze mi zazdrosci, ze po takim czasie on nadal tak sie stara

Boze, pocieszcie mnie...jestem na skraju zalamania:( Cala sie trzese. Jutro wezme dzien wolny w pracy...z jednej strony chce spakowac jego manatki, a z drugiej tak mocno go kocham...zycia sobie nie wyobrazam bez niego. Z drugiej strony to tak boli...nie wiem czy kiedys zapomne

no dziwne ale facet to istota ktora rzadko mysli tym co trzeba:P Mam przyklad swojej kuzynki ktora facet podobnie "zdradzil"(lizal sie na imprezie z inna) . Ona niesety tego nie potrafila przelknac mimo iz para wydawala sie idealna. On byl pijany i po prsotu sam nie wie jak do tego doszlo. bardzo zalowal zabiegal, plakal( byli zareczeni)- ale moja kuzynka byla zdecydowana. Kochala go ale nie potrafila mu tego wybaczyc. Po roku zwiazala sie z innym i on zwiazal sie z inna..ale jej zwiazek sie rozpadl..wowczas znow ten jej facet zaczal do niej uderzac..juz prawie by sie zeszli ale jego obecna laska oznajmila ze jest w ciazy z nim. Moja kuzynka sie wycofala i tez ten fakt bardzo przezywala. Jak widac potrzebowala czasu by zapomiec, wybaczyc,teraz czasami zaluje ze tak dlugo to trwalo i starcila milosc swojego zycia..no ale to byl jej wybor..go jak czasami spotykam mowi ze kochal ja zawsze i bedzie kochal:( byli ze soba 6 lat

Teraz siedze i rycze...Ten sukinsym przekreslil 9 lat:((( Z jednej strony go nienawidze a z drugiej tak mocno go kocham. Czemu on to zrobil

zapytaj go o to! Wyrycz sie...ulzy ci

Wszystko wszystkim, ale nawet jak ktoś jest pijany, to ma świadomość tego co robi, może do końca sprawnie nie myśli, ale na pewno wie co robi!!!

TO jest tak okropne uczucie. Zastanawiam sie w czym ona byla lepsze ode mnie. Jak on mogl to zrobic...Teraz juz nic mi nie pozostalo. Moze powinnam sie wyprowadzic na kilka dni? Moi rodzice mieszkaja zbyt daleko. Moze pojade na kilka dni do mojego "tescia". Z reszta moi rodzice nic nie wiedza. Moja mam by sie zalamala gdyby sie dowiedziala

Gicioe--> nie zawsze jest tak jak mowisz. Tego feralnego wieczoru gdybym nie byla pijana strzaskala bym go, ale ze bylam tak pijana, ze ledwo na nogach stalam, nawet nie zareagowalam, bo nie zdawalam sobie sprawy co sie dzieje

Jak byl ostro wstawiony to moze nawet tego faktu nie pamietac. Ja go nie bronie ale na litosc boska..jak tak kazdy bedzie o kazda durnote skrewsla czlowieka to nikt z nikim sie w koncu nie zwiaze..nie uwazam ze nalezy go stawiac na piedestal i wybaczac kazde zachowanie. Autorka musi porozmawiac z nim..on musi zrozumiec co zrobil..jak bardzo Cie tym zranil i jakie beda tego konsekwencje. Jesli to oleje to nie warto tego ratowac..ale jak bedzie potrafil znosic Twoje dąsy..bedzie sie staral i bedzie widac ze naprawde zaluje- daj mu szanse! A rodziny nie sluchaj--moze i kocha ale to zawsze rodzina i stanie po jego stronie!

jako o czyms zobowiazujacym jesteś młoda, całe życie przed tobą. co innego on :D czy mu wybaczysz czy nie - nie kieruj sie tym zeby "nie przekreślać 9 lat zycia" bo takim mysleniem mozesz sobie przekreślić nastepne 25.

Ankaaa--> jesli mu wybacze, moze on to potraktuje jak swego rodzaju przyzwolenie "Raz mi wybaczyla zrobi to i drugi raz"

Ja wiem, ze 9 lat bycia razem nie powinno byc jedynym faktoremtego, abym z nim zostala. Ale wiaze sie to z tym, ze bylismy juz jak rodzina. 9 lat to nie jest pol roku, czy nawet trzy. Gdyby facet mi cos takiego zrobil po 2 latach nie byloby mowy, do widzenia i tyle. Niedawno kupilismy wspolny dom...razem go wyremontowalismy. Marzylismy o dzidzi, o slubie, o cudownym domu. I nagle wszystko runelo. Jest cholernie ciezko przekreslic cos takiego w ciagu jednej minuty

Kto byl w dluzszym zwiazku, wie jak ciezko sie jest rozstac, jak to cho;ernie boli

Czuje jak umieram, zyc mi sie nie chce