Ktos stosował Casing Creme Gloss-czekolada??

Dziś kupiłam tą farbę, bo kolor na opakowaniu mi się spodobał, mój naturalny kolr to ciemny brąz, ale taki trochę mysi;) i zastanawiam się jak mi ta czekolada wyjdzie, bo przeczytałam kilka opini, że daje odcień rudości??A tego bym nie chciała:/Stosowałyscie ten kolorek?:)

całkiem niedawno - ufarbowałam się na ślub koleżanki. Naturalny kolor mam brąz. Ostatnimi czasy farbowałam się róznymi brązami garniera. Jestem bardzo zadowolona z efektu - najlepszy był jednak po 2-3 myciach. Kolor wyszedł mi identyczny jak na opakowaniu - po prostu identyczny, czyli taki jaki chciałam. Nie zauważyłam rudych czy innych refleksów, a jednocześnie kolor nie jest mdły i jednolity.

teraz jednakże jak mi się zmyje (mam go od 09 kwietnia i nadal jest kolor) chcę się ufarbować też castingiem,ale orzechem laskowym - radykalna zmiana;).Mam półdługie włosy - tak do łopatek i jedno opakowanie spokojnie wystarcza.Tylko jad dla mnie dyskomfortem było to,że farba jest bardzo rzadka i trochę się pochalpałam, bo zawsze farbuję się sama,ale to już moja wina. Tak czy siak casting czekolada polecam!

http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?sort=recDSC&produkt=18101 tu znalzałm taka opinię, że to typowe rudości : "0statnie dwie nowosci apetcznie brzmiace czekolada i pralina to typowe rudosci wiec radze uwazac jesli ktos liczy na cieply braz ."

no nie wiem, mi wyszedł brąz bez rudości. Jak pisałam teraz chcę właśnie lekko rudy i dlatego nie użyję czekolady.Ale może jestem wyjątkiem potwierdzającym różnice. W duzej mierze to zależy od tego, czy już miałaś wcześniej fabkę, czy nie, rozjaśniane czy nie.Dodam,ze ja trochę przetrzymałam farbę na włosach...

Włosy do łopatek nie są półdługie tylko długie.

no rzecZywiście może i długie. Tylko,że mam cieniowane i najkrótsze do brody a najdluższe do łopatek stąd mówie półdługie. Ale słuszna dygresja;)

No właśnie miałam farbowane, Castingiem Mroźny Kasztan, ale raczej juz się zmył i sie zastanawiam czy to nie wyjdzie rudy;)Ale dzięki za odpowiedź;):)

spoko, a jaki wyszedł Ci ten mroźny kasztan, bo moze i ja się skusze:)

Ten Mroźny Kasztan wyszedł mi na początku duzo ciemniejszy niż na pudełku i raczej nei przypominał tego z pudełka wogóle, ale po kilku myciach zjasniał do takiego, tylko, że wtedy to już nie widziałam róznicy z moim naturalnym kolorem;)Ale ogólnie nawet ten ciemniejszy mi sie podobał, farba jest fajna, ładnie poachnie is pora odżywka, polecam ogólnie, tylko żeby to tylko nie wyszedł rudy;)Nie mam oczywiscie nic do tego koloru, ale mimio wszytko wolę odcienie brązu;)

Może ktoś jescze mi doradzi czy ten kolor jest "bezpieczny"??:)

kolorek bezpieczny i bardzo ladny :d polecam farba delikatna jak wszystkie z serii casting :))

chce sobie jutro położyć taki kolr, czy napewno bezpieczny??:)