Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wykańczam siebie i najbliższyc

Nie wiem co się dzieje z moją psychiką, ale ja wysiadam.

Polecane posty

Gość wykańczam siebie i najbliższyc

Ciągle jestem senna, wykończona. Nawet po 8-10 godzinach snu chce mi się spać. Wyniki mam bardzo dobre, biorę magnez. Jestem nerwowa, smutna, przygnębiona, mam jakieś lęki. Kiedy coś idzie nie po mojej myśli, to krzyczę, płaczę. Mogłabym non stop płakać. Muszę sobie dzień zająć po brzegi bo inaczej bym zwariowała. Wszystko mnie denerwuje. Jednego dnia mogłabym góry przenosić, spotykam się ze znajomymi, śmieję się cieszę, a drugiego dnia (tak jak dzisiaj) myślę o tym, że moje życie nie ma żadnego sensu. Mam ochotę się spakować i iść przed siebie. Co mi jest? Rozmawiałam o tym z lekarzem rodzinnym i on powiedział, że dziewczynie w tak młodym wieku nie zaleca wizyty u psychiatry, bo psychotropy (leki na poprawę nastroju) wyrządzają więcej szkody niż pożytku. Lekarz sam przyznał, że na wizytę u psychologa nie mam szans, bo w naszym województwie nie ma nawet jednego dobrego lekarza tej specjalizacji. Nawet o żadnym nie słyszałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety miewam podobnie
I myślę,że jest to mogą,ale nie muszą być początki depresji.... Jeśli mogę doradzić - zrób sobie poziom hormonó, zwłaszczas kobiecych, u mnie wahania hormonalne sa właśnie częściową przyczyną takiego stanu. Trzymaj się i powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.. z jednej strony super wiedzieć, że sie nie 'świruje' bo nie jest się samemu.. a z drugiej strony współczuję :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholera wie :/.. ja staram się nie poddawać szukam wewnętrznego spokoju.. i może wstyd przyznać ale radziłam się poleconej wróżki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam w klubie
mam podobne objawy, nic nie udało mi sie z tym zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko się nie śmiejcie!!!! wolę z nią anonimowo porozmawiać niż płacić za sesję 15o zeta.. i powie mi lekarz podobne rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam w klubie
zaden wstyd, co radzi wróżka ? szukac wewnetrznego spokoju ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykańczam siebie i najbliższyc
Najgorsze, że sama sobie z tym nie poradzę. Wiem, że muszę iść do psychiatry, ale ciągle to odkładam. Mam 22 lata, nie chcę sobie zrujnować zdrowia i życia przez psychotropy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety miewam podobnie
smutne jest to co piszesz ja mam 28 lat a objawy od około 7-8 lat, do tej pory sobie radziłam,ale czasem jest ciężko. Mozesz liczyć na kogoś z rodziny? Czasem wygadanie pomaga,na krótko i nie całkowicie,ale pomaga....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam w klubie
hmm ja właściwie przyjęłam, że mam taką osobowość, nie jest mi z tym dobrze, ale nie znalazłam na to skutecznej rady, jednak nie myślałam o tym zeby isc do psychiatry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykańczam siebie i najbliższyc
Niestety nie mam oparcia w rodzinie. Nie mogę dogadać się z ojczym, siostra dogryza mi na każdym kroku, a matka jest nadopiekuńcza i stopniowo mnie wykańcza. Na przyjaciółkę też nie zawsze mogę liczyć. Był ktoś u psychiatry i ta wizyta, te leki rzeczywiście mu pomogły??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam w klubie
widzisz, na razie żadna z nas nie ma pomysłu, osobiście uważam, ze gdyby moje kontakty z ludźmi były lepsze problem byłby mniejszy, ale te kontakty są sfajczone chyba właśnie dlatego, ze taka jestem i nie zmienią się do czasu kiedy ja się nie zmienię, czyli kółko się zamyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeziebionaaaaa
kup sobie zen szen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronaaa
ja mam czasem podobnie ,pocieszam sie rym że bóg mnie kocha i dla niego żyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mysle że powinnaś sie udać do ginekologa , zbadać poziom hormonów, czy bierzesz tabletki antykoncepcyjne????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rada........
wejdź do t. \"Stres\" na www.vademecum.zdrowia.prv.pl no i stosuj się do zaleceń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witam w klubie
Nie wierzę w Boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykańczam siebie i najbliższyc
Nie biorę tabletek antykoncepcyjnych. Kiedyś brałam na trądzik, ale to było kilka lat temu. To może być nerwica albo depresja? Przy nerwicy też mogę być wiecznie senna i zmęczona??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fizjo
to moze byc tarczyca .daje paskudne objawy ,wlasnie takie jak opisujecie.Chorob tarczycy jest bardzo duzo.Jedna z nich jest nadczynnosc ,albo niedoczynnosc .jezeli do tego sie chudnie albo tyje to szybko badac tarczyce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykańczam siebie i najbliższyc
Niedawno miałam badaną krew właśnie pod kątem tarczycy i wyniki mam w normie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też z wyższym ale nie sęp
tak, to może być nerwica .. ja tak miałam. Było to kilkanaście lat temu, brałam przez pół roku leki uspokajające (relanium, elenium i nie pamiętam co jeszcze). W kieszeni zawsze miałam VALIDOL. Sama świadomość, że go mam działała na mnie uspokajająco. Wyszłam z tego ale pod okiem lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fizjo
przeczytaj http://www.resmedica.pl/ffxart1009.html to pomoze ci zrozumiec czy masz nerwice. Szukaj najpierw metod odprezania przy stresie. Na psychiatre albo psychologa zawsze czas ,a psychotropowe leki nie sa bez skutkow ubocznych. Sa metody ,ktore pomagaja ,zeby sie nie denerwowac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Trudno poradzic Ci- co powinnas zrobic- wydaje mi sie jednak, ze nie powinnas bagatelizowac sprawy- porada lekarza jest potrzebna- sa rozne stopnie depresji- te poczatkujace- i juz trwale nie leczone. Piszesz ze nie ma szans dostac sie do lekarza w Twojej okolicy- jedz do najblizszego miasta- kazdy lekarz psychiatra przyjmnie Cie bez zadnego ale!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fizjo
do wykańczam siebie i najbliższyc "Nerwice – obejmują dużą i bardzo różnorodną grupę zaburzeń, których podstawowym objawem jest lęk. Zaburzenia nerwicowe to najczęściej występująca grupa schorzeń o podłożu psychicznym. Nerwica stanowi pojęcie zbiorcze dla różnego rodzaju zespołów chorobowych, których przyczyną jest reakcja na jakiś ujemny bodziec środowiskowy lub emocjonalny.Znaczna cześć objawów nerwicowych nie wymaga leczenia. Objawy często same ustępują np. po zmianie środowiska zamieszkania, pracy, odpoczynku, porady przyjaciela itd. W większości przypadków w przypadku skutecznej pomocy może udzielić internista. Skierowanie pacjenta do psychiatry jest wskazane tylko w przypadku, kiedy objawy nerwicowe utrzymują się przez dłuższy czas, kiedy występują objawy depresji."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wykańczam siebie i najbliższyc
Z dostaniem się do psychiatry nie mam żadnych problemów. Chodziło mi o to, że lekarz rodzinny stwierdził, że w moim przypadku najodpowiedniejszym lekarzem byłby psycholog, ale znalezienie dobrego psychologa w województwie, w którym mieszkam jest niestety niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×