Kochasz swojego partnera?

ludzie czesto sa ze soba nie z z milosci tylko z: .... ..... ..... ... ...... .. ........ ... ja go nie kocham, ale mam z nim dziecko.

nie, mysle ze to juz tylko przywiązanie :(

...za krotkie zeby jeczec caly czas. Rozstanie? Boli, ale daje szanse.

tak:)

kocham kocham i jeszcze raz kocham :) 5 lat razem jesteśmy, rok po slubie i nadal szaleńczo kocham i ubóstwiam :)

tak:)

dzisiaj nie!

Wczoraj kochałam, dziś już nie... Po prostu dziwka męska z niego... Żal, że tak pózno się dowiedziałam...Ale szczęście, że się dowiedziałam...

ja mam chyba pecha! Moi Panowie zazwyczaj dają strasznie dupy, kiedy zaczynam się rozpływać, że jestem taką szczęściarą, bo tym razem naprawdę trafił mi się diament, nosz kur....spierdolona dola

zona to przywiazanie..ii ciagle awantury o kase..monotonny sex(bez szans na zmiany-juz probowalem o tym rozmawiac)no i nie chce zeby moj syn pochodzil z rozbitej rodziny wiec sie rozwiesc nie moge..

Nieustannie,od przeszło 20 lat i mam nadzieje,że tak już pozostanie na zawsze!!!!!!!!!!!:)

bo ja nie wiem czy kocham czy nie .... chociaż wydaje mi się, że kocham

Kocham, po pierwszym mężu, którego kiedyś (w pierwszych latach małżeństwa) kochałam, a który potrafił w życiu tylko brać, był zimny i niezainteresowany rodziną... TEN DRUGI pokazał mi jak wygląda życie z osobą kochaną i kochającą. Po czterdziestce zrozumiałam kim może być w domu mężczyzna... ze śrubokrętem w ręce w łazieńce, z łopatą na działeczce, nagusieńki w sypialni (i nie tylko sypialni). I to nie zmienia się, tak jest od 4 lat... a w jego oczach wciąż te iskierki, a w moim sercu tyle miłości.

jak najbardziej tak

Niektórzy mówią,że to motylki w brzuchu!A dla mnie,radość kiedy wracamy z pracy i możemy usiąść razem i opowiedzieć jak minął dzień,kochać to nastawić się na to by dawać,a nie tylko brać.....wspierać się,kiedy przychodzą trudności....no i cieszyć się z każdej sekundy,którą możemy spędzić wspólnie!:)

ma milion wad :) ale co z tego :) kocha się za nic, nie istnieje żaden powód do miości :) już 7 lat razem, wczoraj wyjechal na 4 dni a ja już szaleję z tęsknoty....

Kocham;) Ma trochę wad, ale jeszcze wiecej zalet:) Czasem wqrwia mnie na maksa, ale zawsze potem jest taki cudowny ;););)

Każdy z nas ma wady...i wszyscy czasem się kłócimy,ale jak wspaniale jest potem się godzić.......:)

ygyngg

Kocham, chociaż czasem doprowadza mnie do szaleństwa. Zastanawiam się czasem jakby to było gdybym go zostawiła, ale w następnej chwili już wiem, że nie chcę żyć bez niego. Nie dlatego, że nie potrafię, ale nie chcę i już.

a ja nie wiem... boje się byc sama boje sie ze nikogo nie znajde boje sie ze sobie nie poradze i tkwie w tym czyms jestem strasznie slaba i brzydze sie swoja slaboscia

a masz z nim dziecko, opowieści , że szczałaś pod wiatr i zaszłaś w ciąże, to nie uwierzę, jesteś wstrętną duupodajką ot i cała tajemnica

pozadanie i chemia miedzy partnerami. Takie cos jest dobre na poczatku. Pozniej zamienia sie to w trwaly zwiazek. Milosc to to ze mozna na sobie polegac, ma sie wspolne tajemnice, pragnienia, marzenia. Milosc to jest po prostu wielka przyjazn i sex :)