Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tomek0123

Czy wypada zaprosic na wesele jako towarzyszaca, osobe zajeta

Polecane posty

Gość tomek0123

Witam Ciekaw jestem Waszej opinii... Zostalem zaproszony na wesele, czy wypada zaprosic jako osobe towarzyszaca, kolezanke ktora jest zajeta (jako przyjaciela oczywiscie) ? Np w formie rewanzu za to ze kiedys tez mnie zaprosila jak nie byla jeszcze zajeta. pozdro Tomek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raczej nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak najbardziej wypada
dlaczego nie?:O Jeżeli nie będzie chciała iść, to odmówi. Ja bym z moim kumplem poszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość real1
nieeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co chcesz jej
rozjebać związek? jak pójdzie z toba to znaczy ze kurewka z niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty jesteś sam, więc możesz zaprosić, natomiast nie sądzę, żeby jej partner sie zgodził na to, żeby z Tobą poszła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaprosić możesz, ale musisz się liczyć z tym, że ta osoba odmówi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i tyle w temacie
jeżeli jej partner wyrazi zgodę (bo jasne jest, że powinieneś proponować jej pójście wyłącznie w obecności jej partnera) to czemu nie, ale to lekkie przegięcie. Jeżeli nie chcesz im nabrudzić w związku to znajdź koleżankę, która nie jest zajęta lub po prostu idź sam. Najtaktowniej by było gdybyś poszedł sam, skoro nie masz dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona bez ogona
a nie ma wolnych dziewczyn fajnych? bez sensu ten pomysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" jasne jest, że powinieneś proponować jej pójście wyłącznie w obecności jej partnera" aleś wymyśliła :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaprosić możesz ale pasowałoby sie zapytać obojga czy nie mają nic przeciw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najwyżej Ci odmówi.. zapytaj sie jej a ona Ci powie.. ewentualnie powie że CI da odp potem jak oznajmi tą wiadomość swojemu facetowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym nie chciała, zeby mój znajomy, który zaprasza mnie na wesele, pytał o to osobiście mojego partnera. Zaprasza mnie, więc jeśli sie w ogóle zastanawiam, to sprawy między mną i moim facetem załatwiam ja, ja z nim rozmawiam. No chyba że są kumplami - to inna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opinia nr 113
lepiej będzie, jak pójdziesz sam, skoro nie masz stałej dziewczyny. po co wtrącać się w czyjś związek, dla nich to nie będzie przyjemna sytuacja. na miejscu tej dziewczyny ja bym odmówiła koledze Nie martw się :) zwykle na weselu jest sporo panien bez kawalerów z którymi można potańczyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyc hyba macie nie po kolei
:O A co ma wspólnego kurewstwo do tego, z kim się chodzi na imprezy?:O Przecież na weselu nie trzeba się ruchać tylko siedzi się, tańczy, je, pije, gada. Macie chyba fajne wesela w rodzinie albo nierówno pod sufitem. Ja chodziłam na imprezy z kim chciałam, spędzałam Sylwestra ze znajomymi, a mój chłopak ze swoimi, nigdy nie było problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idiotyczne- pytać mojego faceta, czy mogę z kioms pójść na wesele, a co to? ja czyjaś własnośc?:D oczywiście odmówiłabym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" jasne jest, że powinieneś proponować jej pójście wyłącznie w obecności jej partnera" jesli facet pozowli, to jej sie nawet nie musisz pytać - za włosy i idziesz :P a serio - ostro bym sie wkurwił, gdyby mi moja kobieta łaziła jako osob towarzysząca z jakimis palantami na imprezki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja obstawię
Zapytać koleżankę w obecności jej partnera jest bardzo mądre i wykażesz szacunek do koleżanki i jej partnera. Nie pytaj jej faceta tylko ją, ale jak ktoś pisał, W OBECNOŚCI jej partnera. Jakaś kultura obowiązuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomek0123
> "Nie pytaj jej faceta tylko ją, ale jak ktoś pisał, W OBECNOŚCI jej partnera. Jakaś kultura obowiązuje." Problem w tym ze studiujemy w innych miastach i inaczej jak telefonicznie tego nie zalatwie (no chyba ze telekonferencje zrobimy ;) ) A dodatkowo jej faceta wogole nie znam...to jakas niedawna sprawa. Podkreslam jednak ze jestesmy od ladnych kilku lat przyjaciolmi i tylko w takim charakterze bym ja zapraszal, wiec, jak to ktos ujal, nabrudzic w zwiazku im nie zamierzam. A samemu to raczej nie pojde...glupio tak troche :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaproś kobita uchlana dupa
sprzedana , poruchasz, sobie na jego konto, a jak zaskoczy, to zwalisz na niego niech płaci alimenty jak głupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×