Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milly76

strachy i obawy przyszlej mamy

Polecane posty

Gość milly76

Dziewczyny, jakie odczucia mialyscie na poczatku pierwszej ciazy? Balyscie sie? Ja chyba jestem jakas dziwna, od dawna tak bardzo marzylam o dziecku a teraz zaczynam troche panikowac! Odkad podjelismy decyzje i zdalam sobie sprawe ze za niedlugo najprawdopodobniej wreszcie zostane mama, zaczelam sie troche bac. Ze moje zycie sie tak bardzo zmieni, ze strace te wolnosc i swobode ktora mam teraz, ze moze bede zawsze zmeczona i nie bede mogla poswiecac tyle czasu ile chcialabym mojemu mezowi, ze przez to moze przestaniemy sie kochac tak bardzo jak teraz (no to, to sama czuje ze jest glupie, ale przychodza mi takie mysli i chyba wlasnie o to sie martwie najbardziej..), ze pracujac i wychowujac dziecko nie bede znajdowac czasu dla siebie..Ze wszystko sie zmieni i moze sobie nie poradze..Ojojoj, troche mnie nachodza te mysli i nie mam z kim o tym pogadac. Wy tez tak sie czulyscie w pierwszej ciazy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milly76
no, zadna z was tak sie nie czula??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dqwdqefe
tez tak miałam,ale przyjdzie czas bedzie rada, teraz mimo obaw radze sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba każda z nas się boi. Ja się boję, że nie sprostam oczekiwaniom dziecka, że nie będe dobrą mamą, a co jak mnie zabraknie, co się stanie z tą kruszynką itd. A to, że się wszystko zmieni, to chyba przyzwyczaiłam sie już w ciągu tych 8 miesiecy do tej myśli, chociaż na początku też panikowałam. Mimo, że bardzo chcieliśmy tego maleństwa, staraliśmy, zaplanowaliśmy itd. Ale to chyba normalne. :D Uszy do góry :). Pewne obawy przejdą, pojawią się nowe itd :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje obawy wiążą się bardziej z samą ciążą niż potem z posiadaniem dziecka. bardzo dlugo żyłam z postaioną diagnozą bezpłodność. Kiedy w lutym się okazalo że jestem w ciąży to natychmiast pojawiły się obawy, że poronie, potem że dziecku coś się stanie. Teraz w 6 miesiącu mam obsesję na punkcie ruchow maleństwa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artigiana, ja mimo, że nie miałam takiej diagnozy, to też szalałam. Miałam plamienia na początku ciąży i potem za każdym razem gdy szłam do ubikacji, bałam się, że zobaczę krew. Panicznie bałam się, że wyląduję w szpitalu, że coś dziecku będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nawet plamień inplantacyjnych nie miałam. Dowiedziałam sie o dziecku w 8 tygodniu. Wszystko jest cacy a ja szaleje. W dzień matki podczas porannej toalety odkryłam krew, myslałam ze oszaleje. Na szczęscie nie miało to żadnego związku z bobasem ale to było najgorsze kilka minut w całej ciąży. Od tego vzasu tym bardziej się boję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×