niechce byc w zadnym związku, zraniona i zawiedziona bardzo

witam , mam 23 lata , mój ostatni zwiazek trwał tylko 6 m-cy , z facetem 27 letnim , facet mial 27 lat a zachowywał sie jakby mial 12 :O rtozkazywal mi , zabranial wychodnego z kolezanka , zabranial mi isc do pracy i do szkoły (studia) gdy napisałam podanie do sklepu spozywczego do pracy to mi je zabrał i spalił , gdy zalozyłam spodnice , kazał mi sciagnac i wyzywał mnie , niemogłam sie patrzec na innych facetów ... zero dyskotek , tylko on i ja i 4 sciany :O niedzialo sie to jednak od samego poczatku, gdy odwiedzałam go na weekendy to kazał mi prac sprzatac gotowac, a gdy zmeczona kładłam sie spac to był obrazony ze nie mialam ochoty na sex i mialam za to jazdy , zalił sie dosłownie wszystko mamusi i siostruni i tatusiowi :( niezna sie na zartach WCALE :( krytykował mnie , był bardzo leniwy , po pracy nawet sie nie kąpał , przepocony i smierdzący kład sie do łózka i chcial sie kochac a najlepsze w tym wszystkim to to ze on pytał sie mnie "...czy dobrze zakładam prezerwatywe ?...." facet 27 lat - jak dla mnie to tylko istota nieposiadająca mózgu, aha mało tego , jak przebywalismy u niego pare dni to niedawał mi jesc itd... , mówil zebym sie niekąpała bo za duzo wody mu ubedzie itd grał tylko w play station a mną sie nieinteresował

MASAKRA :-o:-o:-o

No z takim typkiem 6 miesiecy to i tak za dlugo

To nie bądź. A co on Cię zmuszał, żebyś z nim była? Sama chciałaś... :o

mówil ze mi nieufa , kazał mi na glos czytac smsy itd , teraz chodze na wizyty do psychologa (wiem ze niektórym moze sie to smieszne wydawac) straciłam zaufanie do jakiegokolwiek faceta , boje sie uprawiac sex, jak tego 27 letniego zostawilam , to potem mialam faceta ale tylko 2 m-ce bo balam sie uprawiac sex (to mi zostalo po tamtym ) mam teraz problem , boje sie facetów , i teraz chodze na wizyty u psychologa

nie wierze ci XD

juz z nim niejestem , zakonczylam to ponad 2 miesiace temu homerkowa-> ale to bylo stopniowo z jego strony , najpierw zero dyskotek , potem powoli zakazy z kolezankami itd.. ciezko mi jest teraz , jestem bardzo wrazliwa i przestraszona

niemusicie mi wierzyc , aczkolwiek niezycze zadnej lasce takiego związku w jakim ja byłam , nawet nie mam ochoty na wypad z kol. do klubu , boje sie ze go spotkam , niemoge na niego patrzec o tym wie tylko moja mama i tez niemogla w to uwierzyc , bo jak przebywal u mnie to był całkiem inny , poprostu dobry aktor

to straszne :(

malo tego jak kupywał "dla nas piwo" to polowe musialam zwrócic mu kasy i za inne tez .. np pizza

jezeli któras z was miala podobny przypadek badz jest w takim zwiazku niech sie tu wpisze

i ja nigdy juz nie bede w zwiazku

katastrofa z tym twoim byłym , i tak dlugo wytrzymalas :O

up up

czas leczy rany , ale powiem ci ze współczuje ci :O

Robisz z siebie ofiarę, ale tak naprawdę to był Twój wolny wybór. Nastąpnym razem może będziesz mądrzejsza i odejdziesz w porę/nie będziesz się z takim wiązać. Głupota i naiwność nie znają wieku. Niemniej, mam nadzieję, że jeszcze będziesz szczęśliwa. Ale z głową następnym razem proszę się wiązać.