początki.... pojsc na calosc czy klasyka?

jak wygladało wasze zycie erotyczne w pierwszych etapach związku? czy za pierwszym razem poszliscie na calość? czy facet sie nie przerazi jak sie od razu dopadne to jego ptaszynki;>? co radzicie a co odradzacie, nie psze tu o "pierwszym razie - rozdziewiczaniu" i piszę o ludziach w wieku 23- 25 lat

może chociaż się z nim przywitasz tradycyjnym "cześć" a potem dopiero do rozporka

Zdecydowanie klasyka. Jesli podczas pierwszego seksu bedziesz od razu robila loda, facet sobie pomysli, ze robisz to bez problemu kazdemu, nawet jak dlugo go nie znasz...

Najpierw do rozporka a potem powie: czfefść :D

ja bym powiedziała, że raczej klasycznie.... a później stopniowo się rozkręcać.. jak za pierwszym razem przećwiczycie całą kamasutrę, to pomysły szybko Wam się skończą...

maniek:D ale z coolami w paszczy fonetycznie brzmi to bardziej gardłowo: ghhhtzeztz :)

sikam i płaczę ...:DDDDDDDDDD

Proponuje żebyś wzieła ze sobą szkło powiększające jak chcesz znaleźć jego PTASZYNKE :D :D :D

chciałas byc dowcipna? rece z majtkami opadają, mysle ze Tobie przyda sie nieco bardziej to szkiełko w poszukiwaniu mozgu... oppsss sory tam juz tylko oparry pozstały

Serdecznie uprasza się nie szczać pod biurko :P

stamp_padka z tymi rękami i majtkami to na mój widok przyzwyczaiłem się :D

o ja cię.....z takiego bobra to żagiel do Daru młodzieży da radę uszyć:)

Giętki Maniek grunt to dobrze sie w zyciu ustawic ;)

--->inverno

inverno wczoraj czytałam twoje wypowiedzi w temacie o facetach oglądających porno... dzisiaj tutaj... :O ty chyba jakiś pruderyjny moher jesteś :O z poglądami z ciemnogrodu. co złego jest w lodzie przy pierwszym razie? ja zanim poszłam do łóżka z moim to mieliśmy juz dawno oral, macanki i wszelakie rodzaje pettingu obcykane. więc siłą rzeczy przy pierwszy razie był gorący lodzik, minetka i inne namiętne i mało skromne pieszczony... i mój jakoś nie pomyślał, że jestem puszczalska, co wszytkim ciąga. :O Poza tym co znaczy "klasycznie"? Rowalić się na plecach, grać silnie zawsydzoną panienkę, która skromnie spuszcza wzrok na widok penisa i która leżąc jak kłoda pozwala facetowi odwalić całą robotę? No nie mogę... ale frajda... :O

idz na calosc! idz na calosc! idz na calosc!

a więc rozpusta ... grzeszymy :D ?

Jestem moher tylko dlatego, ze uwazam, ze facet, ktory obsesyjnie oglada i sciaga porno jest niewarty uwagi?:O Co do orala, to jezeli para jest po oralu, to pierwszy raz ma juz za soba. Dla mnie hipokryzja jest pakowania fiuta do geby i wstrzymywanie sie z normalnym stosunkiem:O

*pakowanie

inverno czyli w grze wstepnej mamy sobie patrzec w oczy :-/

Jezeli dla ciebie seks to tylko dwie opcje: oral lub patrzenie sobie e oczy, to sobie patrz:O

Zgadzam sie bezwzglednie- moj maz uwaza ze gdybym mu robila oral to bylabym jak dziwka a wiec tego nie robie

nie, to nie dwie opcje chciałam cie sprowokowac do opisania jak Ty to widzisz procz tego, że nie preferujesz wyuzdanego seksu za pierwszym razem, jak wygladałby ten wstep, najwazniejszy jakby nie było

też słyszałam, że niektórzy panowie nie chcą seksu oralnego z żoną, bo przecież \"ona całuje tymi ustami nasze dzieci\"... i do dziś się tacy zdarzają.

no wysiadam to co te "zony" sie nie myja? albo ich mezowie maja sperme z kwasu? ze dzieciom ma buzki wypalic? :? paranoja

Ja codzienie oglądam porno na youpornie i co? Jestem niewarta uwagi? Lubię pooglądac porno z facetem dla podgrzania atmosferki... Lubię też pyknąć kilka filmików w samotności... Nie uważam, żeby było coś złego w tym co jest naturalne i ludzkie. Mój facet o tym wie i dla niego to też nie jest zboczenie... chociaż sam ogląda pornuski sporadycznie. :D Lubie sex, umiem się nim cieszyć. Nie zamykam swojego życia seksuwlanego w sztywnych ścianakch uprzedzeń i niezdrowych zahamowań. Lubie patrzec jak mój facet się onanizuje. Sama się często masturbuję przy nim... uwielbiam jak na mnie patrzy. NIe ma między nami tabu ani pokręconej pruderji. Umiemy się cieszyć przyjemnoscią jakie daje sex. Hipokryzją, moja droga, jest udawanie świętej dziewicy panny, żeby chociaż facet źle o tobie nie pomyślał. Hipokryzją jest hamowanie swojej erotycznosci żeby tylko nikt nie przypiął ci łatki. Szczególnie kiedy robisz to z ukochanym... nie powinno być żadnego udawania... A akurat "pakować fiuta do gęby" uwielbiam. Nie wstydzę się tego. Ale tylko fiuta mojego faceta. I znasz takie przysłowie? Apetyt rośnie w miarę jedzenia... Własnie dlatego najpierw były macanki, petting, oral... a dopiero kulminacją był wsapaniały sex... Cześcią rozkoszy jest przyjemność oczekiwania nieznanego... Ale komu ja to tłumaczę... :O

ja radzę umiar przy waszym pierwszym razie... z doświadczenia tak radzę... ze swoim byłym szybko (o wiele za szybko) poszliśmy do łóżka, nawet nie poznaliśmy wcześniej swoich ciał porządnie, nie nauczyliśmy się siebie ani trochę, kiepsko się to wszystko skończyło, bo działo się za szybko po prostu trzeba robić wszystko po kolei, jak tak zaczniecie ostro, to szybko się wypalicie, lepiej powoli dorzucać do pieca

INVERNO zapewne chodziło o taką sytuację : dopiero się poznajecie druga randeczka ty lądujesz u niego w łóżku i jak żucisz się na jego ptaka obciągniesz z połykiem hehehe to sobie może pomyśleć że wszystkim ciągniesz nie chodzi tu zapewne o sytuacje poznawania się pierwsze pieszczoty, dotykanie sie, miłość farncuska itp.

zalozylam nick zeby sie nikt nie podszywal kanderabrek ukłon :)

hmmm to my zaczynaliśmy od macanek przez majty.... moj chłopak potrafił mi w ten sposob zrobić "dobrze". za którymś razem wsadził rękę w majtki i tak mnie pieścił... wstydziłam się nagości dlatego majtki zostały zdjęcie za kolejnym razeem ;p i najpierw on wsadzał mi palce, a raczej jeden palec na poczatku, bo byłam ciasną dziewicą ;p pozniej pieśnił mnie oralnie. ja przez ten czas nauczyłam sie zaspokajać go ręcznie.. i tak poszło ;p