Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agata36

Czy to dobry sposób na oduczenie dziecka obgryzania paznokci, czy nie?

Polecane posty

Gość agata36

Córka(11 lat) bez przerwy obgryza paznokcie, wyglądają one obrzydliwie, często obgryza aż do krwi. Próbowałam już kilku sposobów na oduczenie jej np. kupowałam takie niedobre lakiery do paznokci ale to nie daje rezultatów.Ostatnio, jak rozmawiałam z nią o tym jej nawyku powiedziała mi, że w szkole często obgryza długopis i że lubi to tak samo jak obgryzanie paznokci. Wobec tego pomyślałam, że mogę ją oduczyć obgryzania paznokci dając jej długopis żeby sobie go gryzła zamiast swoich pazurów. Z drugiej strony branie do buzi długopisu to chyba też brzydki nawyk i nie wiem czy namawianie jej do tego jest dobrym pomysłem. A wy jak mi radzicie, to dobry pomysł, czy nie? A może znacie jakiś inny niezawodny sposób na obgryzanie paznokci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kenta
Moim zdaniem nie najlepszy... W końcu nawet malemu dziecku zabieramy wszystko z buzi a Ty chcesz ją tego nauczyć... Sposób na obgryzanie paznokci pewnie jakiś jest... Ale to już ona musi tego chcieć... Bez jej woli nic nie zrobisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata36
Cóż ona sama mówi, że chciałaby przestać, żeby mieć ładne paznokcie, bo teraz jej wstyd. Ale mimo to cały czas uparcie je obgryza. A długopisy ona gryzie już od dawna, więc nie naucze jej tego, raczej zlikwiduje gorszy nawyk(obgryzanie pazurów) kosztem powiększenia mniej złego (gryzienie długopisów).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitra
To skoro wie że to brzydkie i zle to czemu nadal to robi... może innym sposobem... może np za kazdy dzień kiedy nie obgryzie paznokcie coś jej dawaj, powiedzmy, że np serduszko, a za 10 serduszek pod rząd kupisz jej coś... Może jak będzie miala motywację żeby przestać to przestanie... A potem zobaczy jakie ladne są paznokcie nie obgryzione i nie będzie juz tego robić... bo kazać dziecku gdyźc dlugopis to wcale nie jest dobry pomysl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata36
Ona mówi, że robi to odruchowo i nie potrafi tak po prostu przestać. Powiedziała mi też że w szkole coraz bardziej wstydzi się je obgryzać i właśnie stara się w szkole gryźc coś innego niż paznokcie. Stwierdziła też, że mogłaby w domu też spróbować tak robić, stąd właśnie mój pomysł. Ta metoda z serduszkami może nie wypalić, nie obserwuję jej przeciez cały dzień i możliwe że zacznie wtedy udawac, że tego nie robi a tak naprawde się przede mną kryć z obgryzaniem. Ja już ją znam ;) Ale moge spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może lepiej guma do żucia
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata36
O ile wiem nie zbyt lubi gumy do żucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kłeszczyn
Obgryzanie to odruch. Wiem cos o tym. obgryzalam 24 lata. Trzeba po prostu sie bardzo pilnowac i miec silna wole. U mnie obgryzanie jest nerwowe - jesli jestem bardzo zestresowana to bez zalu potrafie obgryzc do krwi wczesniej ciezko hodowane pazurki. Zauwazylam, ze mniej chetnie obgryzam mocno polakierowane paznokcie tzn na duzo warstw. Kupilam nail tek na wzmocnienie pazurow i tym maluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ja obgryzałam przez lata, teraz zdarza mi się tylko \"podgryzać\" jedyne co pomogło, to malowanie paznokci (muszę malować na okrągło, bez lakieru może wytrzymam jeden dzień i już paznokieć wędruje do ust :/). co prawda twoja córka ma 11 lat, ale może uszedłby jasny perłowy lakier, taki w dość naturalnym kolorze? długopis to zły pomysł, bo może potem mieć taki nawyk i będzie to śmiesznie wyglądało... ostatecznie tipsy - krótkie naturalnie wyglądające. tyle, że to niszczy płytkę paznokcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak na poważnie przestałam obgryzać paznokcie dopiero jak poszłam do liceum bo wstydziłam się tego nawyku. Bylo cieżko ale nie obgryzam do dziś. Z tym malowaniem paznokci to prawda. Ludzie bardziej się pilnują gdy mają pamalowane paznokcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obgryzanie to odruch nerwowy, jak ktoś już napisał. sposobów jest kilka, z czego gorzki lakier to najmniej skuteczny :D ona musi mieć zajęte ręce - czyli zamiast długopisu zrób jej np. podłużne słupki marchewki do chrupania, albo coś, co będzie mogła gryźć itp. bez obawy uszkodzenia zębów (jak w przypadku długopisu). jeśli bedzie problem z \"jedzeniem na lekcji\", albo porozmawaiaj z nacuzcyielką, albo szukaj innego sposobu \"chrupania\". w domu absorbuj ją do prac manualnych - tak, żeby nie miała \"czasu\" na wsadzanie rąk do buzi. ja się z obgryzania wyleczyłam sama - a gryzłam paznokcie, skórki i moje dłonie wyglądały koszmarnie. otóż, jak udało mi się zachować np. jeden długi paznokieć - malowałam go na czerwono ze złotym brokatem - oczojebny kicz i fajerwerki, wyglądało głupio, np. 3 pazury pomalowane, reszta nie. to był koniec podstawówki. ALE poskutkowało. więc może pomyśl o zakupieniu jej \"dorosłego\" lakieru, w jasnym, ale wyraźnym kolorze :) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez obgryzam
Autorko a jaki kontakt ma corka z ojcem? Bo slyszalam ze obgryzanie paznokci czesto ma zwiazek wlasnie z relacjami ojciec-dziecko! U mnie niestety sie to sprawdza, u kumpelek tez:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez obgryzam
zapomnialam dodac ze obgryzalam paznokcie ok 15 lat!!! Pomogly tylko zele, ktore nosze do dzis:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuj obgryzanie
łeee nie brzydzicie się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitra
Ale nie musisz obserwowac jej caly dzień, przeciez latwo jest odroznic paznokieć obgryziony, więc jeśli obgryzla to nie dostaje nic a jesli widzisz że pazórki są ladne wtedy ja jakoś nagrodz, niech wie że doceniasz jej starania... Ale nie każ dziecku gryźć dlugopisa... to nie pies żeby mu gryzaki kupować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewqś
Hyy ;/ Sama obgryzam odkąd pamiętam a mam 16 lat. I to nie jest tak, że sobie wkładamy palucha do buzi i gryziemy. Nie! To się często dzieje "samo" . Zdarza mi się, że zorientuję się, że obryzam paznokieć gdy już będę go "kończyć" ;x Próbuję się oduczyć. To nie byłoby takie trudne tylko za każdym razem każdy paznokieć mi się łamie i wracam do punktu wyjścia. Ale nadal próbuję! ;D A sposoby są różne, na każdego działa co innego ;) Pozdrawiam i życzę oduczenia się tego nawyku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość She83
sama kiedys obgryzalam paznockie i nic nie pomagalo. Az kiedys sama stwierdzilam ze kolezanki maja ladne dlugie paznokcie i ja tez chce miec takie ladne. To bylo w podstawowce, mialam okolo 14 lat. A ta walka z wlasnym nalogiem trwala ok rok :) Wszystko sie da - wystarcza szczere chceci. P.S. Dzisiaj mam dlugie ladne paznokcie. Znajome blednie mysla ze tipsy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość She83
Aha, zapomnialam dodac ze moja metoda walki z obgryzaniem polegala na samokontroli. Ktos wyzej napisal ze to sie dzieje bezwiednie i ma racje. Ale w momencie kiedy juz sobie uswiadamialam ze mam paznokiec w buzi momentalnie przestawalam go obgryzac bo wiedzialam ze chce miec ladne paznokcie. I tak coraz czesciej sie kontrolowalam az przestalam obgryzac je juz calkowicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja strasza corka ogryzala paznokcie......moze nie do krwi, ale jednak. Wzielam ja sposobem na \"kobiete\" :D Jaki to sposob? Bardzo prosty. Staralam sie zwrocic jej uwage na cudze piekne paznokcie. I zawsze mowilam jej, ze prawdziwy facet, gentelmen caluje kobiete w reke, a jak taki facet zobaczy takie ogryzki to nigdy jej nie pocaluje :D Sama mam ladne paznokcie i jak tylko je malowalam, to mowilam, ze niestety, ale jak dalej bedzie ogryzac to ona nigdy nie bedzie mogla miec naturalnych, pieknych paznokci i do tego pieknie pomalowanych. Pomoglo :), przestala ogryzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
są takie specjalne lakiery do paznokci zwykle kwaśne i są bezbarwne. Jeżeli to nie pomogło, to faktycznie jak pani wyżej napisała wpajać córce, że dżentelmeni lubią piękne zadbane dłonie i paznokcie u panien :) i taka prawda, mężczyźni naprawdę bardzo lubią zadbane dłonie kobiety:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze taki sposob
obgryzanie paznokci jest zawsze nerwowe proponuje pojsc z corka do psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja obgryzalam do 7 klasy podstawowki. dopiero jak sobie reke powaznie zlamalam i zalozyli mi gips na cala reke i nie moglam dosiegnac to przestalam obgdryzac na zagipsowanej rece - urosly okropnie dlugie paznokcie ale juz ich nie obgryzalam i pojedynczo zaczelam zapuszczac na 2ej. od tamtego czasu nosze dlugie paznokcie i sama sie wtedy dziwilam jak nie umialam sie oduczyc tego, przeciez to bylo takie proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieugieta
Ja tez złamałam, też mi odrosły i miałam je bardzo długo... Niestety złamał się jeden i koszmar z obgryzaniem zaczął się na nowo. ;/ Sama od niepamiętnych czasów obgryzam paznokcie i też wiem z autopsji, że dzieje się to "samoczynnie" nie jestem w stanie tego kontrolować... Nie umiem przestać co mnie bardzo irytuje... Jest to paskudny i odrażający nawyk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzzzzzz
Nie, to nie jest dobry pomysl. Moze jej daj jakąś zabawkę, zeby sobie nerwy na niej rozładowywała - ale nie zębami, bo to nie jest dobre dla zebów po prostu. Niech gniecie plastelinę albo zgina papier, nie wiem, coś, co ją trochę zajmie motorycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzzzzzz
Albo niech nosi rękawiczki w domu, to nie be.dzie bezwiednie obgryzac, najpierw by musiala ściagnać rekawiczkę - i wtedy juz sie moze opanować. To jest cholernie trudne, ja co prawda nigdy pazurów nie obgryzałam, ale wyrywałam rzęsy :/ Jak byłam porządnie zestresowana, to potrafiłam wyrwać wszystkie do łysa :/ Eh jak debil wyglądałam. Potem zaczęłam to kontrolować, sama nie wiem, jak. Do tej pory jak jestem w stresie, to sobie czasem skubnę, ale juz nie tyle, duzo, duzo mniej, tak że w ogó.e tego nie widac. Człowiek to jest jednak dziwna istota :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zamiast dlugopisu daj jej w domu slomki nie zrobi sobie krzywdy poza tym tak jak wyzej marchewka w slupki i inne twarde przekaski ja uwielbiam prazony slonecznik w lupinach uspokaja mnie w stresowych sytuacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzzzzzz
albo niech sobie w domu strzela folią bąbelkową, to też uspokaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukam sposobu! Strasznie obgryzam paznokcie, chociaż obiecałam, że nie będę. Pamiętam ... zaczęłam około 7 lat skubać... później gdy miałam 9 przerzuciłam się na obgryzanie.. chciałabym z tym skończyć... ale nie wiem jak... aktualnie chodzę do szkoły ... najczęściej obgryzam jak jestem w szkole na lekcji albo jak piszę sms-y ... robiłam sposób, że pomalowałam sobie paznokcie na kremowo-różany kolor, ale mieliśmy sprawdzanie czystości i lekarka powiedziała, że mam natychmiast zmyć lakier. No to zmyłam ... po tygodniu. Tego samego dnia gdy zmywałam, zobaczyłam już moje śliczne, niepoobgryzane paznokcie... no i co? Oczywiście miałam odruch, że jak to zobaczyłam to już od razu te pazury do buzi... czasem nawet do krwi.. ale rzadko. Niestety nie wiem co mam z tym zrobić... może ktoś ma i poleciłby sprawdzony sposób? Bardzo proszę o odpowiedź. A co do gryzienia długopisu, to przepraszam ale w 100% się nie zgadzam... Dlaczego? Dlatego, że na długopisach[i nie tylko] znajduje się mnóstwo, ale to naprawdę mnóstwo szkodliwych bakterii... jest to prawie tak szkodliwe jak obgryzanie paznokci... ;) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×