mój nowy facet jest nudny ...

zabrzmi brutalnie , ale myślę o zerwaniu. nie śmieszy mnie jego poczucie humoru. malo mówi przy mnie, ale zauważylam że w obecności innych też niewiele. a jeśli już coś, to o pierdolach. mądry jest, inteligentny ... ale wlaściwie ja nie mam o czym z nim pogadać. staram się polubić jego hobby, odmienne od mojego, prowokuję rozmowy ... ale nudzą mnie. jesteśmy inni. wspólni znajomi mówili, że on jest specyficzny. tyle że ja jestem normalna baba, specyficznych osób nie rozumiem. boję się, że tak już zostanie.

No to zerwij. Jeśli nie ma iskry, po co to ciągnąć :P

A jakie ma hobby?

jego hobby? sport, polityka i religia, czytanie ksiazek. ja? muzyka, film, czytanie gazet. on twierdzi, ze duzo sie ode mnie uczy ... tyle ze ja niczego od niego. nie daje rady. ciagle sie czegos czepiam. smutne, ale nie akceptuje go takim, jakim jest. no i poczucie humoru - rozne. inne podejscie do sexu - dla mnie wazne, dla niego mniej. czuje sie jak nimfomanka, bo mam wiekszy temperament. cholera, za duzo rzeczy nie pasuje. pol roku i wychodzi coraz wiecej.

to po co sie meczyć ?

> nordbad447 - inne podejscie do sexu - dla mnie wazne, dla niego mniej. > czuje sie jak nimfomanka, bo mam wiekszy temperament. a gdzie mieszkasz? ja jestem wolny :) szukam drugiej polowki..

To zerwij.

to jak w ogole doszlo do tego ze zostaliscie para:O załosne:Os

prowokacja? :O

to po chuj zaczynałaś z nim być