mąż mnie nie kocha

kocha za to swoich kolegów i spędza z nimi całe dnie pije piwko a we mnie i dziecko wbija..... nie jest miło

A dlaczego on ma na to czas? Nie ma zadnych obowiazkow w domu?Nie zajmuje sie dzieckiem? Dziwne

a we mnie i dziecko wbija..... nie jest miło- co to znaczy

wbija penisa w nią i dziecko, ale kocha tylko kolegów

przepraszam za słownictwo wbija ... hmm olewa nas? wszystkie obowiązki olewa wraca z pracy o 14 i wychodzi jak zostawiłam pod opieką dziecko to nie dał obiadu do 17.30 i siedział z kolegami z dzieckiem i popijał piwko

ile ona ma lat? próbowałas z nim rozmawiac

dfg bardzo śmieszne

przepraszam on-ile ma lat?

próbowałam rozmawiać wiele razy przez jakiś czas jest dobrze ale nadchodzi czwartek wekend i się zaczyna 4 lata

dfgdf-takich jak on trzeba olewac

nieciekawie :/

28 lat mówie wam po prostu jak gówniarz ja nie mam czasu, żeby sobie siedziec na ławeczce.... a on ma czas na wszystko

sama napisalas ze wbija chuja w was, wiec nie miej pretensje, ze dfgf napisala to za ciebie. wpade zaliczyliscie??? mlodziutcy jestescie pewnie. trzeba bylo nie brac na brzuch to bys miala normalne zycie. olej faceta nie jest was wart. obudzi sie dopiero jak go rzucisz... albo zacznie bardziej balowac i cieszyc sie, ze cala wyplata pojdzie na niego i jego panienki. czemu pchalas takiego faceta do oltarza??? ludzie nie zmieniaja sie z dnia na dzien. pewnie widzialas jaki jest.

broacha i gocha

no to masz ciezko -probowalas jakies ultimatum postawic-zostawic go na jakis czas samego

No to ustaw go do pionu!!! Pokaz, ze zona to nie sluzaca, ze dajesz wiele z siebie, ale i wiele wymagasz. Jak nie zrozumie, to przestan dla niego gotowac, nie rob kanapek do pracy, nie pierz jego skarpetek i koszul, nie obsluguj. Nie masz obowiazku niczego robic dla takiego lenia. Trzymaj sie.

hehe ty jestes takim typem cierpietnicy pewnie. byle pil, byle bil, byle byl!!! wspolczuje takim dziewczynom jak ty. nie potrafisz odejsc. lubisz jak jestes na dnie. ciao

nie był taki dopiero jak się przeprowadzilismy zmienił prace to się zaczęło młodzi? 28 on ja 27 więc chyba nie jest tak tragicznie łatwo tak mówić odejdź trudniej zrobić ciekawe czy rzeczywiście by go to otrzeźwiło...

nie musze mu przestawać prać , ani gotować , pralka wypierze więc pare skarpetek sobie powiesi , a je w pracy , albo na wychodnym nie jestem typem kobiety nie pozwalam sobie ale jakoś tak ostatnio przeciągnął strune , że mam dosyć...

Mialam podobnie. Po zmianie pracy normalny - wydawalo sie - facet, nagle sie zmienil. Srodowisko bardzo wplywa na slabych mezczyzn. Zaczal balowac prawie codzxiennie z nowymi kolegam, przestal cokolwiek robic dla domu. Najpierw bylam w szoku, ale potem powiedzialam dosc. Dlugo sie tak nie da. I zrobilam to, co Ci napisalam. Kiedy z rana nie mial czystej koszuli i musial isc do pracy w przepoconej, i nastepnego dnia to samo, zaczal sie zastanawiac. Pamietaj, tylko drastyczne metody sa skuteczne!