mam prawie 28 lat i...

nie ty jeden nie masz z kims isc na spacer, ide ogladac tv, pa

ja też nie mam z kim iść na spacer, albo inaczej - w zasadzie miałabym z kim iść ale to nie to samo iść z kolegą czy koleżanką co isć z kimś bliskim i kochanym... Wiesz, tak sobie pomyślałam - nigdy nie wiedomo co bezie, jeszcze może się okazać, że za miesiąc, 2 lub więcej ona może zechce wrócić do Ciebie, bo tamto okazało się totalną pomyłką i chwilowym zauroczeniem a prawdziwą jej miłością jesteś Ty. Różnie się życie układa :)

brat_niedzwiedz Mam ten sam problem - nie ma kogo wyciągnąć ani na pogaduchy ani na całodzienną wędrówkę. Nawet urlopu mi się nie chce brać... w tym roku nie mam nastroju na spędzanie go samotnie. Ale czasem warto zmusić się i pójść na ten spacer. Choćby z MP3. Ileż można w domu siedzieć przed kompem :/ Anula78 Jeżeli faktycznie chciałaby wrócić, na miejscu brata-niedźwiedzia powiedziałabym kategorycznie: NIE. Nie po odejściu w taki sposób. Nie rób mu nadziei. To odwlecze proces jego zdrowienia. Będzie czekał, czekał... a jeśli ona nie wróci? Życzę spokoju.

Anula78....watpie w to...a jesli nawet(POMIMO TO ZE KOCHAŁEM JA JAK NIGDY NIKOGO)..chciała by wrócic,,,ja nie bede zdolny juz tworzyc z nia cokolwiek,nie po tym co mi zafundowała...wiesz ból mnijszy bo czas mija,ale jezeli człowiek dowiaduej sie takich rzeczy ze po odejsciu odemnie wyjezdza sobie z kolesiem w góry...a teraz co najlepsze siedzi z nim (podobno w sztokholmie,bo koles tam ma jakich znajomków) no to anula78 wybacz...........ale NIE BYŁ BYM W STANIE.........nawet gdyby....ja po prostu ta miłosc do niej musze w sobie zabic,i nie pozwole sobie by ktos bawił sie moimi uczuciami,,,,,,nie chciała byc ze mna????? NA SIŁE JEJ DO UCZUCIA NIE ZMUSZE........bolało tylko ze tak mnie potraktowała,no ale to temat na inna dyskusje......wiecie moi drodzy...ja juz nie chce by wracała do mnie:(:(:( ciezko ale nie chce z taka osoba juz byc........zycze jej szczescia z nowym partnerem,bo nie jestem zawistnym człowiekm ,,,i nie zycze jej by sie przejechała na kims tak jak ja ps.przepraszam za mały chaos w tej wypowiedzi,ale te słowa dyktuje serce...a w sercu mentlik wiec przekłada sie to na posta:(:(:( ech własnie spacer z ukochana ........BEZCENNY

eee, brat_niedzwiedz - spacer z przyjaciolmi - bezcenny :P

Energiczna, masz rację, takie słowa rzeczywiście mogą dawać głupią nadzieję. taka tylko refleksja mnie naszła i się nią podzieliłam, nie zastanawiając się, ze ktoś może to odebrać inaczej. Ja pomyślałam o tej sytuacji (o jej chęci powrotu) raczej w formie satysfakcji jaką może poczuć, ale prawda jest taka, że poczułby ją pod warunkiem, że już by się z tj kobiety wyleczył...

Nawet urlopu mi się nie chce brać... w tym roku nie mam nastroju na spędzanie go samotnie. IDENTYKO....w tym roku wakacji nie bedzie:(:(:(.....ciesze sie ze jest taka anula78,i energiczna 30-tka:):)człowiekowi jakos tak razniej sie robi:)

ciezko ale nie chce z taka osoba juz byc........zycze jej szczescia z nowym partnerem,bo nie jestem zawistnym człowiekm ,,,i nie zycze jej by sie przejechała na kims tak jak ja Brawo, powiem tylko tyle :)

spacer z przyjaciólmi tez fajny,ale.......przyjaciele maja tez mało czasu........

co do urlopu - cholera mam tak samo! Dobrze, że mam przyjaciół, którzy na pewno mnie gdzieś wyciagną, choćby na kilka dni, ale żebym się cieszyła z tego powodu... jakoś brak mi entuzjazmu :/

no niestety anula78.....ale tylko tyle mi pozostaje....zabic gniew w sobie

z dedykacją dla samotnych... http: //pl.youtube.com/watch?v=MR0raQweJW4

a co to??? mnie nie chce sie to otworzyc?

usuń spację

to ja tez cos mam:(:( stare ale jare:)...text dla mnie jeden z lepszych w danej sytuacji http://pl.youtube.com/watch?v=l3SP4iT6WB0

no closterkeller...fajny.rany kiedy tego zespołu sie słuchało:)??????

noo, kawałki adekwatne..

no adekwatne i to jeszcze jak...kurcze mówie wam jaka pustka wkoło mnie,jeszcze pare tygodni temu nie miałem na nic czasu..praca,dom,ukochana,spotkania,przytulania,spacert wspolne plany,wycieczki za miasto.......a tu buch w łeb i PUSTKA.....została tylko praca,a po pracy 4 sciany w pokoju.........ja pierdole ale zycie jest przewrotne....najgorsza jest ta cisza i pustka:(:(:(...no ale to moze znak od opatrznosci ze czas na zmiany?????.......ja sobie tłumacze ze tak musiało byc,ze taka kolej rzeczy,ze ktos tam gdzies czeka na mnie...obym sie nie mylił..oj zebym sie nie mylił

http://pl.youtube.com/watch?v=UAszwlH0QD0

ehm. to wyżej też ode mnie ;)

:):):):):) fajneeeeeeee

A ja mam dla Was to: Z wielu powodów i dla smutków wielu Chciałabym dzisiaj mieć poduszkę z chmielu. Zapach tych lekkich, siwozłotych szyszek Sprowadza mocny sen - zjednywa ciszę. Gdzieś to czytałam albo mi się śniło: "Chmiel na bezsenność, a sen - na bezmiłość. Poduszkę z chmielu gdy sobie umościsz, Zaśnij, bo na cóż życie bez miłości"...

Oczywiście Pawlikowska-Jasnorzewska :)

Tez mi sie podoba.....miłosc jest piekna,ale czasami bardzo boli.....dzisiejszy dzien za bardzo nic nie przyniósł,ale jest na szczescie nstp jutro.......w sobote funduje sobie rozrywke..a jak:):) a co:):) 3 godz w aquaparku w dabrowie górniczej....nalezy sie za ciezki tydzien... echhhhhh..dziewcze,baw sie tam dobrze ze swoim nowym pupilem(całe szczescie ze nie wiesz ze takie cos tu istnieje)

Świetny pomysł :) wypad z kolegami?

dzisiejszy dzień przyniósł Ci bardzo wiele... jest to jeden dzień mniej bólu, jeden dzień do przodu, jeden dzień bliżej pionu, jeden dzień blizej pełnego oddechu... jeden dzień bliżej pewnego człowieka jeden dzień smutku mniej każdy dzień w takiej sytuacji to praca w kamieniołomach ale da się to przetrwać

nie z kolegami...z moimi 2 dobrymi kolezankami...tzn one mnie wyciagaja:):):) bo wiedza co sie stało.......moze chca oderwac mnie od mysli.moze nie?....ale jedziemy:)

aNNalogia dzisiejszy dzień przyniósł Ci bardzo wiele... jest to jeden dzień mniej bólu, jeden dzień do przodu, jeden dzień bliżej pionu, jeden dzień blizej pełnego oddechu... jeden dzień bliżej pewnego człowieka jeden dzień smutku mniej każdy dzień w takiej sytuacji to praca w kamieniołomach ale da się to przetrwać chyba masz racje:)...a raczej napewno

:)

trzymać się przyjaciół i znajomych i kolegów i koleżanek - to moim zdaniem najlepsze w takiej sytuacji :) nie warto za długo zostawac samemu ze swoimi myślami... baw się dobrze :)