Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

be_happy

Osłabia mnie to

Polecane posty

poza tym wg Ciebie tak powinno byc ze kazde dziecko sie traktuje inaczej? ja sobie nie wyobrazam zebym nie akceptowala zwiazku swojego dziecka skoro widzialabym ze dobrze sie im uklada i sa szczesliwi, dla mnie to niewyobrazalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak to bywa roznie
Zabierz mame na spacer, jakies dobre lody albo piwko jak lubicie w jakis wolny dzien, tak tylko we dwie i pogadajcie od serca, szczerze. Powiedz o swoich uczuciach, o tym co Cie boli. Takie szczere rozmowy w milych okolicznosciach naprawde zblizaja ludzi, ratuja relacje :). To Twoja mama i na pewno nie chce dla Was zle. Czesto chlopak nocuje u Ciebie? Jesli tak to moze postaraj sie to ograniczyc, moze poznym wieczorem moglby wracac do siebie. W sumie to mamie moze przeszkadzac takie zostawanie na noc (aczkolwiek skoro piszesz, ze siostra ma w tym wzgledzie wolna reke to pewnie rzeczywiscie nie o to chodzi). Postaraj sie zatem wytlumaczyc mamie, ze kochasz swojego chlopaka i to z nim jestes szczesliwa. Powiedz, ze bardzo zalezy Ci, zeby chociaz sprobowala go polubic, dala mu szanse. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a niespotykanie sie w domu problemu nie rozwiaze, bo jak ktos chce sie czepic to sie czepi wszystkiego i bedzie "czemu do nas nie przychodzi? obrazil sie czy co", bywalo ze nie byl u mnie dluzej to zaraz podejrzenia ze sie poklocilismy i mi krzywde zrobil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejze behappy
bywa i tak, nie bierz sobie do serca postow osoby, ktora "nie widzi w czym problem", widocznie ma ograniczone mozliwosci pojmowania i jest tepa, rzeczywiscie cos jest nie tak, skoro matka do brata nic nie mowi, a do ciebie ma dymy, szczegolnie ze dolacza sie do tego jej partner, ktory w ogole powinien zamknac dziob, skoro mieszkanie bylo w polwoie lub jest twojego ojca, bo co? utzrymuje ciebie i oplywasz przez to w zbytki? bezczelnosc, spoko, z rodzina tak czasem jest -ja wyemigorwalam wewnetrznie;) i czekam niecierpliwie jeszcze pare tygodni az po obronie wyjade stad 300 km-wtedy jest cudnie jak sie przyjezdza co pare tygdoni:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsdfgddd
hehe w weekendy jeździ na wies? no i co z tego? jak mu na tobie zalezy to zrezygnuje z jeżdzenia na wies i w weekendy bedziecie sie spotykac. w czym problem????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i mysle ze po mojej rozmowie z nia powinnismy tez porozmawiac we trojke-ja, moj chlopak i mama... zreszta sama to dzisiaj zaproponowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezdzi bo musi, nie jezdzi tam rekreacyjnie, nie wszytsko jest takie proste jak Ci sie wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsdfgddd
ejze behappy -> sama masz ograniczenie mozliwosci pojmowania. i zastanow sie zanim cos glupiego napiszesz. ja tylko wyrazam swoją opinię, cos cie sie nie podoba ty "tępa osobo" to nie czytaj, proste. bez odbioru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejze behappy
w niczym ty idiotko w niczym nie ma problemu, idz sie kochana potnij najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze jeszcze ja mam z pracy zrezygnowac zebysmy mieli wiecej czasu dla siebie? no nie tedy droga... czas mamy ograniczony i nie bedziemy sie spotykac pod dyktando mojej mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejze behappy
ostatni post to oczywiscie bylo do tej idiotki fds czy jakos tak, "nie rozumiem w czym problem nie rozumiem" co za kretynka. idz sobie mozg wyszpachluj do konca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ostatnio rzeczywiscie zaczal sypiac u mnie czesciej... ale to dlatego ze ja jestem w domu kolo 21 dopiero a on o 23 juz pada na nochal... ale trudno, bede go budzic czesciej i odprowadzac do drzwi... mam nadzieje ze sytuacja sie zmieni po wakacjach... wtedy bede szukala pracy juz na stale, a on skonczy w grudniu staz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwazam ze w tej sytuacji potzrebny jest kompromis, mama powinna pojsc na jakies ustepstwa i ja tez... bedzie ciezko bo obie uparte jestesmy, ale mam nadzieje ze damy rade i mama da sobie pare rzeczy przetlumaczyc... chociaz niestety jest osoba ktora zawsze wie najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ja nie wymagam zeby kochali i uwielbiali mojego chlopaka, ale zeby akceptowali moj wybor i to ze ja jestem w tym zwiazku szczesliwa, im sie wydaje ze jak cos docinaja jemu to on na tym ucierpi... on to olewa tak naprawde a boli to mnie i mnie tym robia krzywde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i na dodatek powiedziala dzis ze ona mojego chlopaka utrzymuje... ciekawe jak skoro on zawsze przychodzi wykapany i po kolacji a to dziewczyna brata zawsze u ans bierze prysznic i je :/ ... takze przyczepic sie mozna tez czegos czego nie ma jak sie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość propaganda
widocznie dla twojej matki ten fagas jest wazniejszy. Ojca nie ma ... a kobieta niestety to co urodzila musi wychowac i nakarmic inaczej jest u zwierzat;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sie staram zeby i mnie mama jak najmniej utrzymywala... od 4 lat pracuje zawsze w wakacje, ostatni rok mam prace dorywcza-od poniedzialku do soboty (dzis mam wyjatkowo wolne), zawsze kupuje cos do domu, sama sie ubieram... a ona z kasa wyjezdza :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ze nie wspomne o tym ze moj brat zarabia 2 tys. a nie doklada sie do domu nic... moze i przemawia przeze mnie zazdrosc ale jakies takie niesprawiedliwe to wszytsko... zreszta niewazne... ja chce tylko moc w swietym spokoju zyc a nie ciagle sie obawiajac co mama powie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nie probuje sie wybielac, nie jestem aniolem... ale chcialabym po prostu zyc w zgodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just go
U mnie jest skomplikowanie i ciezko....Ostatnio moj chlopak zamieszkal u mnie na 7 dni,na poczatku bylo ok robil osobno dla siebie zakupy nie musial tego robuc ale chcial,pomimo tego moja matka lubi wynajdowac rozne problemy stwarzala sytuacje zeby sie zaczac przy nim klocic o totalne blachostki,dodam ze za kazdym razem probuje mnie przedstawic w jak najgorszym swietle,usiluje i jedyne co moze mi zarzucic to takie duperele jak raz nie pozmywane naczynia po kolacji co i tak robie codziennie itp rzeczy.Z takich blachostek potrafi sie zrodzic awantura i to nie jest mile.Brzmi to nie groznie ale kiedy sie widzi jak wlasnej matce zalezy na tym zeby tylko jakiegos haka znalesc plakac mi sie ale na szczescie moj chlopak jest ze mna.Dzieki misiek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×