Rozwodnikom mówimy NIE!!!

"kochaninajmilsibraciaisiostry" nikogo nie przekonuję, chciałam tylko zobaczyć ile kobiet ma podobne podejście. Nie będę z rozwodnikiem, ale denerwuje mnie to, że oni tego nie rozumieją

antyrozwodniczka \"Nie-ja\" głupia to jestes ty. Masz to na co się godzisz antyrozwodniczka mam 20 lat, a co za różnica? antyrozwodniczka Nie będę z rozwodnikiem, ale denerwuje mnie to, że oni tego nie rozumieją niunia, myślę, że drugim zacytowanym przeze mnie zdaniu zawiera się wszystko :) młoda jesteś to i pierdolisz :P w twoim wieku na rozwodnika też bym nie spojrzała. i też wtedy miałam takie poglądy, że ooo jeeesuuuu :D głupia smarkula byłam i tyle. mam to na co się godzę, prawda :D nie godziłam się, żeby mój ślubny mnie olewał, nie godziłam się żeby zostawił mnie kompletnie samą z problemami, a potem nie zgodziłam sie żeby mnie walił po rogach, oszukiwał i szmacił :P ty oczywiście pozwoliłabyś sobie na to wszystko w imię \"świętości małżeństwa\" :D skopiuj sobie swoje wpisy i przeczytaj je za 10 lat. sama będziesz się z siebie śmiała ;)

Trzymaj się swoich zasad. Niestety bycie razem, we dwoje to praca nad związkiem obustronna.Ty możesz chcieć,sama nic nie możesz,do miłości trzeba chęci obustronnej. Ci rozwodnicy,rozwódki to często ludzie oszukani i tak jak Ty, w młodości z pięknymi wyobrażeniami,marzeniami,ideami :) Nic nie jest albo czarne,albo białe:)

Wolę być naiwna niż sfrustrowana i idąca na łatwiznę. Czasmi zmiana oznacza nie progres a regres. Życie dościadczyło i to upoważnia do wylewania frustracji i żalu gnojąc innych? jakie to dorosłe i dojrzałe:o Rozwód to nie jest jak pryszcz na czole, świadczy o człowieku, szczególnie o facecie. zdania nie zmienię, wierzę w trwałość małżeństwa i wolę się nie wiązać niż wiązać z mylą o ew. rozstaniu kiedyś. Więc piszę rozwodnicy dla rozwodników, proszę bardzo, nie mam nic przeciwko. w końcu pasują do siebie

wierzysz w trwałość małżeństwa- sama widzisz, wierzysz,ale nie napiszesz-małżeństwo jest zawsze trwałe:) trzymaj się

Wszystko jest czarne lub białe. Szary to relatywizm. Jak ktoś nie ma zasad niech się wiąże z zasad niemającym Rozumiem że kobiety mogą mieć ciężko w małeństwie, kiedy mąż dradza, pije, znęca się, ale mężczyźni? ci rozwodnicy to właśnie ta druga strona:o

Nie napiszę, że jest, bo przecież widzę co się dzieje. Ale żeby uważać to za normalne to już moim zdaniem przegięcie!!!

czarne i białe to utopia, szare-rzeczywistość.relatywizm -myślenie że to co jest czarne jest białe;myślenie że to co białe czarne -Twój sposób myślenia;)

"Rozumiem że kobiety mogą mieć ciężko w małeństwie, kiedy mąż dradza, pije, znęca się, ale mężczyźni? ci rozwodnicy to właśnie ta druga strona" czyli kobiety nigdy nie robią nic złego? nie kłamią, nie zdradzają, ani emocjonalnie, ani fizycznie, nie piją, nie biją, nie kradną, nie są wredne, zimne, dalekie, nie są egoistkami, nie potrafi zranić, nie potrafią zabić miłości? ech... :-o

To bierzcie się za tych rozwodników, przecież wam nie zabraniam:o A te sie muszą od razu dupy uczepić, żałosne jestescie. Jeśli to się nazywa życiowa mądrość to wolę jej nie nabywać:o skoro to dla was normalne to się rozwodźcie, zdradzajcie, co tam lubicie. ja rozwodów nie uznaję i rozwodnikom mówię nie!!! tragedia kto tu na forum siedzi, zero zasad tylko frustracja i nienawiść:o

buhahahaha i kto to mówi :P to idź sobie na forum dla podobnych sobie jakieś forum brawo czy coś w tym stylu

antycośtam, jaka nienawiść? myszko, na razie większość traktuje cię z pobłażliwą kpiną, a ty ciskasz inwektywami :P ludzie mówią do ciebie, jak do człowieka, że życie weryfikuje nasze młodzieńcze ideały, a ty jakbyś się zacięła - jesteście beznadziejni, nie macie zasad, jesteście ludźmi drugiej kategorii, bla, bla, bla dziecko drogie, jak dostaniesz parę razy w dupę, spokorniejsze. taka buta jak twoja jest naprawdę bardzo typowa dla młodego wieku, założę się, ze większość znakomita obecnych 30-parolatków przechodziła ten etap:) a potem życie sprowadziło ich na ziemię. może będziesz miała szczęście i nigdy nie spotka cię nieszczęście, choroba, tragedia, zdrada, życzę ci tego. ale zanim coś powiesz, zastanów się jakie masz moralne prawo oceniać ludzi, o których nic nie wiesz. masz 20 lat. to BARDZO MAŁO. w tym wieku zazwyczaj zaczyna się dopiero zdobywać doświadczenie. a ty korzystaj z tego, że wszystko jest dla ciebie proste i jasne i zdobywaj świat zamiast opluwać na necie ludzi.

nie podoba się temat to spadaj!!!:)

"Nie-ja" to ty mnie obrażasz jak i inne panny na tym topiku. Mnie to prawdę mówiąc nie rusza ale dziwi że musicie wylewać w ten sposób frustracje. Tylko tyle

przytoczę: antyrozwodniczka Ale się desperatki rozkrzyczały ślub to poważna decyzja, jak ktoś nie potrafi być wierny przysiędze, rzuca słowa na wiatr to nie może byc traktowany poważnie. W oczach normalnej kobiety nie może być akrakcyjny!!! Nawet gruby portfel nie pomoże. A desperatki niech się wiążą z rozwodnikami, proszę bardzo, bo i tak nikt normalny ich nie zechce. Nie wiem co się czepiecie, pewnie zazdrościcie Fajne laski się szanują i zasługują na porządnych facetów!!! Co powiesz o mężczyźnie który związał się z kobietą która go wyssała z kasy i kopnęła w d... dla kochanka? Dalej ma być wierny przysiędze?

antycośtam, przejrzałam sobie moje posty i jedyne co widzę, to "głupie gówniary i prymitywne szczeniaki", czym nie obrażam, ale stwierdzam fakt :P zresztą, o sobie sprzed lat też tak napisałam. i jeśli już, to nie panny, ale wszystkie małolaty, którym wydaje się, że pozjadały wszystkie rozumy. ale nie ma to nic wspólnego z nienawiścią, nadal jest to kpina.

To powiem o mężczyźnie który związał się z kobietą która go wyssała z kasy i kopnęła w d... dla kochanka, że mu nie wyszło. Tak to jest jak się bierze byle co:o Ja bym takiego nie chciała, oj nie!!!

"Nie-ja" też stwierdzam tylko fakty

Pytanie jest takie,czy on by Ciebie chciał, czy rozwodnicy na których najeżdżasz chcieliby cię hahahahhah A który wolny facet by cię chciał, takie byle co hahahah

Kasa to akurat najmniejszy problem w tym przypadku tylko frajerstwo i pogięta psychika:o Ale ty bierz go, śmiało śmiało

takie byle co,stwierdzam fakty.

kto Ci dał komputer,pewnie rozwodnik ?

ją może i by chciał ale raczej niezbyt rozgarnięty facet bez znaczenie jakiego stanu ale takie pustaki to tylko acet bez żadnych ambicji

bierze się byle co? Widać, że nigdy nikogo nie kochałaś... Ale nie przejmuj się, życie prostuje nawet tak skrzywione jednostki jak ty :)

jestem rozwódką i jestem z tego dumna!

Na brak powodzenia nie narzekam w przeciwieństwie do was:o A rozwodnicy niech nie chcą, będzie mi to na rękę

jej sięnie da naprostować ona ma już spaczenie formalne pozostał jej tylko zakon :P

i siorbie pisiory zonatym panom w galeriach handlowych za bulke z makiem

w przeciwieństwie DO NAS??? Masz zdolności jasnowidcze jak rozumiem i to one mówią ci że wszystkie (poza tobą oczywiście :D) kobiety na tym topiku nie mają powodzenia? :D