Rozwodnikom mówimy NIE!!!

na rękę to będzie wszystki facetom jak pójdziesz do zakonu

proponuję eksterminację rozwodników dla panienki anty.juupi specjalnie dla niej ,niech świat będzie pierwszej kategorii!

zakon dla niej? Żarty sobie stroicie... ona raczej wyjdzie za kawalera-ciacho i to dobrze ustawione, któremu się znudzi jak już mu urodzi wszystkie dzieci

z wami się nie da romawiać, tylko opluwać portaficie, frustracja się z was wylewa. Macham wam i zapraszam na topik normalnych ludzi

nie zdąży mu urodzić bo jak trochę jej brzuch wywali to on już ucieknie do innej

antycośtam, wiesz, moja przewaga nad tobą jest taka, że ja wiem, podczas, kiedy tobie tylko się wydaje :) no buziaczki, buziaczki

ludzie a my wszyscy som pojebani tylko autorka super mondra:P

spójrzcie na to co piszecie i jak to o was świadczy. nie dziwcie się zatem, że wzbudzacie w ludziach litość. a najbardziej doświadczenie są parokrotni rozwodnicy, bierzcie z nich przykład skoro tak ich chwalicie:o zrozumcie, że nie wszyscy są (na szczęście) tak skrzywieni jak wy a przez to widzą świat inaczej i mierzą inaczej. swoją własną miarą?

widzimy jak piszemy. widzimy też ile w tobie pogardy... pogadamy za jakieś 10 lat, jak już to zrozumiesz :O

ale ona ma na 100% racje rozwodnicy są do dupy

pogardy? bo nie chcę się związać z rozwodnikiem? Z was się śmieję a rozwidnika nie uważam za dobrego kandydata na partnera. I tyle. Ale tak to jest, musicie przecież znaleźć usprawiedliwienie natet głupawe dla swoich błędów bo inaczej w innym świetle byście na siebie patrzyły. Rozumiem i nie mam za złe:)

jaka ty mądra jesteś, masz jeszcze więcej takich wspaniałych mądrości życiowych, bo może byśmy się dowiedzieli jak bardzo my som gupi

To wy próbujecie moralizować chociaż jestescie mało wiarygodni nie posiadając zasad moralnych:) ja się nie podejmuję bo nie widzę takiej potrzeby ani nie mam ochoty. każdy mierzy swoją miarą i już

ale może byś nam pomogła i przekazać nam zasady moralne

Jak do tej pory się nie udało to i ja nic nie zdziałam:P starego pasa nowych sztuczek nie nauczysz

tu nie chodzi o twoją niechęć do związania się z rozwodnikiem, ale sposób w jaki wyrażasz się o ludziach rozwiedzionych. Także o twój komentarz w hipotetycznym przypadku jaki ci podałam. tam właśnie widać pogardę :O

bo my jesteśmy strasznie opóźnieni i nie dociera do nas tak szybko dlatego liczymy na twoją cierpliwość i talent pedagogiczny

mam prawo mieć takie poglądy jakie mam i się tego będę trzymać. pogarda dla rozwodników nie, ale też zdecydowanie nie jako partnerom. Przyjaźnić się z rozwodnikiem mogę czy inaczej sympatyzować, nie uważam ich za ludzi gorszych ogólnie ale w sferze związków tak. ile razy jeszcze muszę to napisać żeby dotarło???:o a wasze komentarze są żenujące:o

to pokaż nam jak powinien wygladać własciwy komentarz bo jakoś my nie wiemy i może nasze komaentarze są żenujące

antyrozwodniczka - poczytaj sama siebie (pewnie i tak nie zrozumiesz) piszesz o przyjaźni, sympatyzowaniu - znasz znaczenie tych słów? ile Ty masz lat? a może kopnął Cię jakis w tyłek za ta głupotę i teraz odgrywasz się... żenada

nie uważam ich za ludzi gorszych ogólnie ale w sferze związków tak wybacz, ale sama sobie przeczysz i to w jednym zdaniu. to żenujące :O

nie wciągniecie mnie w wasze głupie gierki. A jakie dojrzałe!!!:D jak nie macie nic mądrego do powiedzenie to proponuję pomachać

no dlaczego nie chcesz z nami rozmawiać przecież nie dasz nam nawet szans się nauczyć jak pisać nie żenujące komentarze i jaka powinna być nasza moralność

Antyrozwodniczka hahahah p.o.j.e.bana baba pewnie nikt jej nie chce:-O zawszona pezda

no tak tylko człowiek po 40-tce zasługuje na sympatię a rozwodnik na szczęście. Brawo!!!:D Sprzeczność??? Jeśli człowiek ma się wiązać z każdym kogo polubi to owszem:o

skoro logika jest dla ciebie głupią gierką to ja nie mam więcej pytań :D

anty... jak do tej pory, to tylko Ty masz odmienne zdanie i wcale to nie świadczy o tym, że masz racje. może warto czasem posłuchać innych i przemysleć...MYŚLENIE NIE BOLI. Mam nadzieję, że oprócz nitki, która przytrzymuje Twoje uszy, masz jeszcze w głowie, cos w rodzaju mózgu i jakies tam zwoje, które pozwolą Ci na przeanalizowanie raz jeszcze tego tematu. Póki co to moge stwierdzic, ze hipokryzja Twoja jest wielka... :)

napiszę krótko bo rozpisywać się nie lubię w idiotycznych topikach PIERDOL SIĘ AUTORKO

Droga antyrozwodniczko... Zaciekawil mnie Twoj temat:-) Nie ladnie jest brac wszystkich rozwodnikow pod jedne ze tak powiem grabie.. Akurat mialem okazje przezyc kilka piekielnych lat z prawdziwa schizofreniczka:-O I co? Jestem juz przegrany?

piąte nie nerw się przecież ja cały czas staram się dowiedzieć co autorka ma na myśli :P G