Wiecie jeki jest najsmutnieszy widok...?

Widok marzyciela, który już nie umie marzyć... albo romantyka który przestał wierzyć w miłość... - mój widok.... Smutne to jest, ech....

bo ilez mozna...:) I tak długo byałas marzycielem i romantykiem:) I chyba na własne zyczenie to zabiłes w sobie

wiem co czujesz

Rozczarowanie życiem...

Nie. smutny widok to taki gdzie ktoś patsiw sie nad swoja miłoscia.. - no ile to jeszcze potrwa? i nic nie robi by trwało..tylko stoi z boku i sie przygląda..i nie wierzy ze to ta na wieki

Mała czarna- masz podobnie?

to przykre, ale pomysl, ze jest na swiecie mnostwo innych nieszczesc...wojny, glod...widok umierajacych, malych dzieci... a Ty, jesli jestes zdrowy/a, zawsze masz szanse na to, zeby zmienic swiat wokol...usmiechaj sie do ludzi, pomagaj im...ja wierze, ze dobro zawsze wraca...a milosc- jesli ktos tego naprawde pragnie- w koncu go znajdzie:) pozdrawiam i szczescia zycze:)

Kobieto nimfo -masz rację - to jest straszne ale wiesz jak to jest - dla każdego tylko jego nieszczeście jest największe - więc dla mnie moje ... ale doceniam to, że nie przytrafiła mi sie taka straszna miłość

Surykotko ---- dziękuje Ci bardzo.... :) Wiem zawsze może być gorzej, ale jeżeli nie widzisz dookoła siebie żadnych pozytywów ani nawet szans na to że coś się zmieni, a masz już swoje lata ( ja mam prawie 30 na karku ) to zaczynasz tracić nadzieję na ... zwykłe szczęście w życiu...

Ludzie mają tendencję do wyolbrzymiania problemów..by uzykasc cel.. swoja drogą jak się wali to wszystko mnie nawet poczta wnerwiła..nie dosc ze człowiek ma szare dni.. to jeszcze poszta szwankuje.. a miała przyniesc mi tyle radosci..:)

Niby przyzwyczaiłam się do myśli że zawsze już będę sama, ale nie jest to pocieszająca myśl... nie wiem ile dam jeszcze rady "trzymać się" ... na razie jakoś się udaje - nie popadam w jakąś skrajną desperacje - na razie..., ale boję się tego że za jakiś czas mi odbije ... i z desperacji zwiążę się z kimś zupełnie przypadkowym ze strachu przed samotnością - naoglądałam się takich przypadków już trochę

a miałaś dostać jakąś paczkę, czy co?

co do wyolbrzymiania problemów ...- to staram sobie ciągle powtarzać, że jestem zdrowa i to jest najważniejsze... , ale wiesz jak to jest, czasem to nie wystarcza

moze to banalne...ale czesto szczescie jest obok nas a my go nie dostrzegamy, bo skupiamy sie nie na tym, na czym tak naprawde powinnismy... rozejrzyj sie dookola siebie...moze jest ktos, kto cierpi bardziej od iebie i potrzebuje pomocy? czesto wlasnie pomaganie komus staje sie sensem i radoscia zycia...to, co Cie teraz gnebi mozliwe, ze niedlugo przejdzie...pamietaj, ze Fortuna kolem sie toczy:)

pusia - dlaczego tak uważasz?

tak paczkę:D ale przez ten strajk..jejku..czasem tak niewiele do szczęscia potrzeba i to człowiek nie dostaje:)

I staram się tego trzymać, tylko czasem - tak jak dzisiaj - nadzieja też powoli ustępuje miejsca zwątpieniu... A normalnie funkcjonuję właśnie, ludziom którzy są obok mnie

Każdy na prawo do własnej histerii :P ja też!

To możesz spróbować ich zaskarżyć za ...straty moralne :P

Jarku, nawet w necie nie wolno się wygadać? co masz przeciwko? i w czym Ci to przeszkadza?

ja tez mam swoja wlasna mala histerie, chociaz dla niektorzych ktorzy znaja cala prawde moze to byc wieka histeria i pewnie maja racja...

a opowiesz bunia?

Jarku, tak rozmawiać nie będziemy

Najsmutniejszy jest widok płaczącego dziecka. Całą resztę można jakoś zretuszować. - gruba baba niech schudnie -smutne oczka trzeba zamalować na zielono - a chandrę załatwić dobrą książką. A marzyć zawsze warto, najlepiej przed snem:) maleństwooooo- głowa do góry. Na pewno nie jest tak tragicznie jak Ci się w tej chwili wydaje.

Dzięki Meoni :) Postaram się o tym pamiętać :)

Dziękuje wszystkim za dobre słowo, no prawie wszystkim. Dobranoc!

najsmutniejszy widok to taki gdzie matka siedzi na ulicy trzyma na rekach maleńkie dziecko i prosi o pieniadze. albo domy dziecka....jest tyle biednych dzieci, z winy glupich i nieodpowiedzialnych rodzicow. to dopiero smutny widok.