Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość roberrrtttttttt

Moja dziewczyna je ze swoją kotką z jednego talerza

Polecane posty

Gość roberrrtttttttt

rozmawia z nią, aostatnio nawet zaczeła wychodzić palić papierosy na balkon żeby jej kotka nie była biernym palaczem i mi każe robić to samo.Czy tonormalne wg was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roberrrtttttttt
acha i zwrca się do tej kotki tak "córcia chcesz wędlinke,to chodz mamusia da"Czy ona jest normalna??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roberrrtttttttt
Fakt ta jej kotka jest bardzo fajna.Nie wychodzi z jej pokoju towarzyszy jej cały czas.Lubie koty,ale czy ona nie przesadza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domino2111
humor 1/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odbyt jeża
:D:D:D:D:D:D:D:D nie, nie jest normalna, zrób jej wreszcie dziecko i pozbędziesz się kłopotu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOKOKOKOKOO
dzieciaka zrob jej, serio, mialem to samo, najpierw zaczalem od namawiania na loda i potem dzieciaka zrobilem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roberrrtttttttt
To nie żart.Mówie poważnie ona ma istna obsesje na punkcie tej kotki.Ma jeszcze jedną ale tylko na punkcie tej jej odbiło.Znalazła ją pod kościołem dwa lata temu i przyniosla do domu.Od tego momentu chyba postradałą zmysły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roberrrtttttttt
Ona nie chce mieć dzieci.Bo wrzeszczą są niewidzieczne i sama kłopoty z nimi.Powiedziała że może jak dojrzeje narazie nie wyobraza siebie w roli matki uspokajajacej wydzierajace sie dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja siostrę tak
fuj-z jednego talerza to obrzydliwe:o i z tą "córcią" tez dziwne. A rozmawianie ze zwierzętami jest normalne:D wielu ludzi to robi,tylko zazwyczaj nie przy innych,bo siara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roberrrtttttttt
jak jej zwróciłem uwagę że je z kotem to ona powiedziała że zawsze tak robią i że przeciez to domowa kotka która jest czysta podkresliła że to nie pies,że okoty są czyste i że ta kotka jest czystsza od niejednego człowieka bo ciągle się myje i pokazała mi na jej białe futerko,po czym pocałowała ta kotke prosto w usta! a prawie w zeby!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roberrrtttttttt
mówi że gdyby to była kotka wychodząca to by się taknei zachowywał,ale ta kotka jest zdrowa i zyje w domu wiec wszytsko ok i nawet przez chwile się ie brzydziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja myślę żee
Niektorzy tak mają, że kochają zwierzątak. Twoja dziewczyna widocznie bardzo pokochała kotkę :) Ja tam do swojego psa zwracam się "kochanie, skarbie" itd. :D niektorym wydaje się to smieszne ale to z miłości:) No ale chyba z jednego talerza bym z moim psiakiem nie jadła hehe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja myślę żee
Oj to chyba troszkę przesadza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddjkakakak
Mam to samo.:) Mam dwie dziewczynki. Zasadniczo nie jemy z tego samego talerza, bo one mają lepsze i droższe (Royal Canin, ew pierś z kurczaka gotowana bez soli i przypraw), ale nie mam nic przeciwko jak czasem coś poliżą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja siostrę tak
koty są czyste-ale ja bym nie mogła jeść z kotem który wcześniej przecież mył sobie dupsko językiem:o całowanie zwierząt w japę też mnie odrzuca:o Twoja laska trochę dziwna jest,przykro mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inverno
I madrze, ze nie pali przy kotce. Moj piesek tez dostaje wszystko co najlepsze, jedzonk polewam mu oliwa z oliwek za 40zl 500ml:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz żarty żartami
ale to...tak na serio może być jakas choroba psychiczna ona przypisuje pewne tej kotce cechy ludzie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiecie miłości
Ja też swojego pieska (yorkshire terrier) nazywam moim synusiem, skarbkiem, misiaczkiem i nie widzę w tym nic złego. Ubieram go i robię mu kiteczki, jest bardzo zadbany:) Śpi ze mną i nie odstępuje mnie na krok w domu. Daje mu buzi w pyszczek prosto i jakoś zyję:) Czasem też jemy razem, siedząc np. w łózku i oglądając razem film :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×