mam zle zdanie na swoj temat....jestem zalosna?

kazdy zwiazek sie zle konczy....albo sie nawet nie zaczyna same nieszczesliwe nieodwzajemnione milosci...chyba jestem beznadziejna

Czasami tak jest, mi tez ostatnio nic nie wychodzi, trzeba wziac sie w garsc i patrzec w przyszlosc.

a ilu facetów ty zostawiłas?

do tej pory wszyscy mnie zostawiali:(

E tam,od razu żałosna...po prostu nie trafiłaś na odpowiedniego...Po co sobie przypisywać całą winę...nie lepiej zwalić na innych?;)

Więcej wiary w siebie!!!!!To połowa sukcesu!:)

to zostaw teraz Ty kogoś

to zostaw teraz Ty kogoś --> dobra rada

Radzę spojrzeć na sprawę w innym świetle - to nie ty jesteś beznadziejna, tylko ci faceci, którzy cię zostawili! Jak oni nie potrafili cię docenić to znaczy że po prostu nie byli ciebie warci! I po co się załamywać przez kogoś takiego?! Na pewno jeszcze kiedyś znajdziesz faceta, który cie pokocha i co najważniejsze nie porzuci:-)

ja tez tak trafiam zaczynam watpic czy kiedys znajde sie w powaznym zwiazku a mam juz 25lat:(siasc i plakac

i po jakim czasie??? Jakie były argumenty???

nie bylo argumentow...poza tym czesto trafaima na facetow ktorzy chca luznych zwiazkow a ja takimi sie nie interesuje i czesto juz jestem zakochana w tych typach robie sobie nadzieje

...i jeszcze na dodatek nie umieli poprzeć decyzji o zakończeniu związku żadnymi argumentami... czy to nie jest dowód na to że to kompletni frajerzy?

ja tylko na takich trafiam nie wiem czemu przyciagam debili