Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ...wyjątki ze wściekłości...

ile jeszcze ciągnąć

Polecane posty

Gość ...wyjątki ze wściekłości...

dziwny to już byłem jak miałem 14 lat...pewnie wcześniej też...ale dopiero wtedy złapałem tą świadomość...i nie sądzę że się do tej pory zmieniłem...nauczyłem się czegoś...czy coś w ten deseń pracę zawsze rzucałem...bo jestem leniwy głupi i wszystkiego się boję...ale są ważniejsze powody takich ruchów nie pasuje mi że z życia mam tylko obowiązki i nie lubię jak nic się nie zmienia...jak nie umiem zmienić na lepsze to przynjamniej na gorsze a ogólnie to gówno...ale pozór ruchu jest mógłbym napisać że jutro się zajebię...ale wcale nie...mam ciągle taką ochotę...ale nie mam chęci realizacji...mam jakąś nadzieję tylko niby na co sam nic nie umiem zmienić...samo nic się nie zmieni...jak mam na coś wpływ to taki że żadna to zmiana chciałbym wyznaczyć sobie konkretną datę...tylko nawet nie wiem na co...że coś zrobię...zdobędę dokonam...a jak nie...to datę zejścia a nie ciągać się pezpodstawnie...bo są warunki żeby po ścianach sobie pochodzić kurwa...nienawidzę siebie a może kocham siebie...a nienawidzę świata jakie to ma znaczenie...przemieszane to wszystko mózg ciągle pracuje...ciągle wytwarza obrazy...myśli...chaos nigdy nic z czego można skorzystać...ułożyć...wdrożyć trzeba badzię w tym roku jak będzie okazja się utopić...a nie sobie popływać...a i tak nic nie będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wierz mi, że chyba każdy przeżywa podobne rozterki. Nie ma odpowiedzi na pytania, które zadałeś,ale jest jeden fakt- naprawdę niewiele zależy od nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna ja ja
boze jak ja cie rozumiem .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie kocha Cię...
jeśli powiesz: jutro będzie chujowy dzień albo jutro będzie piękny dzień w obu przypadkach będziesz mieć racje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...wyjątki ze wściekłości...
jakie to straszne że można zostawić człowieka całkowicie samemu sobie nawet nie na kilka...a kilkadziesiąt lat i jeszcze obowiązują go te same prawa...społeczeństwa do którego nigdy nie dane było mu należeć przesadziełem...tak...bo już nie chcę być nieistniejący a jeśli taki mój los...to do końca...abym nawet o tym nie wiedział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Istniejesz! -oddychasz -czujesz -budzisz emocje -cierpisz -rozmawiasz........ Też przeżywam takie rozterki jak Ty,ale godzę się z tym- nie mam wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...wyjątki ze wściekłości...
mam wiele nieuzasadnionych pretensji do Was też nie wiem dlaczego i o co dokładnie...ale tak jest z jednej strony wydaje mi się że to nic złego...z drugiej totalnie mi głupio...że ogarniają mnie takie chujowe spostrzeżenia jak coś jest nieuzasadnione to nie ma co roztrząsać...to pewnie reakcja na to że znudziło mi się manie pretensji do samego siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość presidentessa
kolejny desperat sie nam na kafe pojawil. witamy serdecznie w gronie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very very
tęskonta za śmiercią....ma swoją konkretną przyczynę. Ktoś w Twojej rodzinie zmarł. Ktoś nie umiał się z tym pogodzić (Twój ojciec lub Twoja matka) Ty dźwigasz teraz ten ciężar-za tą osobę... tę odpowiedzilanośc, którą nie jest Twoją odpowiedzialnością. To odbiera Ci radość życia. tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...wyjątki ze wściekłości...
nie istnieje coś takiego co można by pod to podciągnąć ale nie o to chodzi chodzi o akceptację...której nigdy nie było...bo nawet nie było od kogo nie dorabiaj teorii...żadna nie będzie o mnie nieważne jestem nieudacznikiem i tyle to forum...odzwierciedlenie życia nikt cię nie zna...jedynie pobłażliwe gnojenie ci się należy to był ostatni post na tym forum no i oczywiście wiadomo...że to pisałem ja dziara...i już 10 razy miałem się niepojawiać będzie trudno strawić w sobie...że nie tylko nie masz do kogo się odezwać...ale że nawet nie masz do kogo na pisać...bo gdzie to zawsze tylko co to jest zrozumienie szkoda że...żaden z wyborów nigdy nie miał znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...wyjątki ze wściekłości...
pewnie myślisz że taka zabawna jesteś jekiej deprechy i jakiej następnej chyba nieustającej psychozy nie piszę jak źle się mam...ale jak dobrze chociaż to niewielka różnica napisz coś jeszcze to znowu będziesz miała ostatnie słowo ja przynajmniej nie ukrywam że zależy mi na czymś takim chciałem jakoś logicznie skończyć a tu kurwa nie ma jak no dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...wyjątki ze wściekłości...
weźcie się kurwa zlitujcie nad debilem i zgłoście to na jakiś śmietnik czy coś chociaż tyle i to jest dobry koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...wyjątki ze wściekłości...
nie koniec ze sobą nie teraz...mam pod koniec sierpnia sprawę do załatwienia tak wiem...że jesteś jedną z nielicznych osób które mnie jakoś znoszą...ale jednocześnie mam wrażenie że się ze mnie nabijasz może to i dobrze że tak wyszło jestem zły...nie nadaję się do życia w społeczeństwie...bo nawet ci co mi dobrze życzą mnie wkurwiają jestem jak każdy facet...bo się frustruję że nie mogę sobie poruchać ale skoro nie mogę...to żeden ze mnie facet...w końcu dla prawdziwego faceta to żaden problem ustawic sobie życie jak mu się podoba się rozjaśniło...jestem prosty jak budowa cepa...a to że jestem totalną dupą...nie należy mylić z jakimiś dobrymi odmiennymi cechami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepsi light
nie wiem w czym tkwi prawdziwy problem że czujesz sie aż tak źle sam ze sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziadu
ja też tak mam wydaje mi się że dobrze jest sie czasem najebać jak świnie przynajmniej człowiek przestaje myśleć świat wydaje się lepszy a potem cóż trzeba trzeźwieć jak łeb boli też nie myśli za nadto :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×